Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość król sobotnich parkietów

kto lubi owoce morza, ślimaki, żabie udka ?

Polecane posty

Gość król sobotnich parkietów

ja sie brzydzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubię ślimaki
i żabie udka, ale nie lubię krewetek, ani innych morskich stworzeń. Może poza kalmarami i ośmiornicą... Czyli wychodzi na to, że nie lubię tylko krewetek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość król sobotnich parkietów
a kto sie brzydzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coco Chanel Mademoiselle
ja nie znoszę , ble... :P jeszcze krewetkę królewską tygrysią zjem ale te małe koktajlowe fuj, żabie udka to nie wiem czym tu się delektować jak to takie małe:O ślimaki bez smaku tak samo mule i inne ....:P:P:P:P:P:P nie jadłam homara, być może jest pyszny:) ale i tak nic nie zastąpi dobrego steku, schabowego, zrazika wołowego i innych Polskich przysmaków :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja lubię ślimaki
No co Wy, ślimaczki z masełkiem czosnkowym, mmmm, pycha. Z bagietką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Coco Chanel Mademoiselle
tylko to masło czosnkowe jest dobre, bo sam ślimak nie ma smaku a skoro mnie brzydzi to wolę zjeść samą bagietkę z sosem czosnkowym i przygryzać jakimś dobrym serem i popijać białym winkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Entropia mojej duchowości
przepadam za małżami, krewetkami, osmiornicami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jutfl
Ja też:0 Krewetki przyrządzam nawet bardzo często- zawsze dodaję do nich bardzo dużo czosnku. Uwielbiam to uczucie kiedy nadgryza się taka dużą krewetkę:) Smakują mi tez mule, ale przygotowanie ich to już "wyższa szkoła jazdy":) , dlatego wolę je jadać w restauracjach. Naprawdę dobre ( w białym winie) podają w le scanadale W Krakowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano tak bo tak
a ja uwielbiam slimaki krewetki kalmary osmiornice malze i wszelkie robactwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wyspa romantycznej Tęczy
Ja lubię ośmiornice. Ale ślimaka bym nie tknął. Żabie udka też są do niczego. To jakby jeść oślizgłego kurczaka. Wolę zjeść prawdziwego kurczaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Łotdefak
A ja brzydze się jeść mięso. Krewetke zjem malze homara kraba a kurczaka się brzydze blee albo świnie ... Jedynie na wolowine się dam namówić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciamajda nie jestem
a ja jeszcze niczego z tego nie próbowalam choć bardzo bym chciała -na bank nie wciągnę niczego obślisgłego blee:P , ale resztę bardzo chętnie:D acha i nie lubie surowego- więc macie jakąś restauracja do polecenia w Poznaniu co przyrządza te specyjały ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciamajda nie jestem
ej! nikt nie łazi do restauracji?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dość wyraźna
ja lubie ale slimaka i zabie udka - nie jadłam ośmiornica - nie smakuje mi ale pozostałe, krewetki, kalmary, małze - jak najbardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tyfer
Żabich udek nie jadła, ślimaki mi smakowały dopóki nie dowiedziałam się,że to ślimaki:) Generalnie jednak lubię owoce morza. Uważam ,że szczególnie mule są przepyszne. W domu ich nie przyrządzam,ale w resturacji chętnie jadam. Ostatnio smakowały mi w le scandale w Krakowie. Coś w nich było takiego specyficznego...chyba wino

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hhhhuuuum
jadłem żabie udka i krewetki były dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malagenia
Przyznaję się, że ja też nie umiem za bardzo przyrządzać takich rzeczy, ale w restauracji chętnie jem. Najlepsze z owoców morza co jadłam to mule gotowane w białym winie w krakowskiej restauracji Le Scandale na pl. Nowym. Naprawdę rozpływały się w ustach :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ostatnio jadlam naprawde dobre slimaki w restauracji Duży pokój w Krakowie. Polecam bo były pyszne, smakowały wyśmienicie i naprawde przyznam ze warto jest tam chodzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jadlam krewetki, osmiorniczki w sosie pomidorowym, kalmary, malze,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja uwielbiam, tylko jest jeden problem ze nie potrafie przygotować ich samodzielnie w domu. I dlatego ciągle poszukuje nowych miejsc na mapie Warszawy do których mogę przyjśc na naprawde dobre jedzenie. I takim miejscem jest na pewno restauracja LeBistro Rozbrat do której bardzo często zagladam i mogę polecić ją równiez i Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a od kiedy to slimak i zaba to owoce morza ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To nie pozostaje nic innego jak tylko zarezerwować sobie stolik na zbliżajace się walentynki. Na pewno menu i jego smaki pozytywnie Was znowu zaskoczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olga_24
A mi smakują :D Będąc w ferie w Limanowej jadłam takie pyszności w restauracji Mekong. I wcale nie były to drogie dania, ceny przystępne. Za żabie udka słodko-kwaśne zapłaciłam coś ok 21 zł a za małże pieczone 29 zł, za kraba olbrzymiego smażonego zapłaciłam chyba 30 zł. Sama to nie przyrządzę ale jak mi podadzą już gotowe to chętnie zjem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dzizas, co za spamernia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja lubie ;) smakuja mi kraby, malze, matwy, kalamarnice, osmiornice tez zjem, homara - choc za tym nie przepadam, jezokraba uwielbiam i sporo roznych innych rzeczy, tyle, ze nie mam pojecia jak to sie po polsku nazywa ;) Sapateira np jest pyszna, lingueirao, percebes itp Slimaki sa pyszne, ale trzeba umiec je przyrzadzic, te morskie tez sa dobre

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwielbiam owoce morza, uwazam, ze najlepiej doprawione i zrobione maja w Antich caffe na kabatach. Palce lizac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×