To byla prawdziwa namietnosc

W zeszlym roku miałam romans... Facet był rewelacyjny w łóżku.... to co mnie ujęło to jego bezpośrednie pytanie, czy pocałować mnie tu (spytał dotykając mojej cipki). Wahałam się ale że był wieczór i ciemno, to szybko rozłożyłam nóżki, na początku średnio mu szło, ale potem zaczął mi obrabiać cipkę pierwsza klasa :) nic w zamian nie oczekiwał.. jak zdjął gatki tydzień później to umarłam... Penis gruby i ponad 20cm, facet miał swoje lata a kutas mu stał jak u nastolatka. Główka duża... mmmm.... no i się zakochał... :(

swoje lata to znaczy ile?duzo starszy?macie dalej romans?ciekawa jestem,a co?;)

dobiegał 50tki... parę godzin mu stał, a jak opadał to jeszcze się tłumaczyl, że mu głupio itd... no rzadki okaz... ciało super umięśnione... romansu nie mamy od roku, no bo się zakochał, ja go zraniłam i dupa z tego wyszła ;/ teź byłam zauroczona, ale przeraziło mnie to wszystko - jego zaangażowanie i się wycofałam :( ale nawet pocałunek z nim to była poezja...

Wow super i szkoda że tak szybko się zakończył ten wspaniały romans:-(

typowe zachowanie kobiety.. rozkochała w sobie faceta, dała mu doopy i powiedziała mu "papa" .. jestescie pierdolonymi szmatami !!