czy policja poszukuje tylko bogatych/ładnych/młodych z wpływowych rodzin?

czy gdybym ja (brzydki, stary, biedny, bezrobotny, z "patologicznej" rodziny) zaginął też by było takie halo w mediach?

pewnie nie bo ginie kilka tyś ludzi rocznie i nie ma cyrków w tv

Jasne, ze nie. Mało to ludzi ginie rocznie, a o nich się nie mówi :O

halo jest wielkie gdzie nie spojrzę to Iwona Wieczorek, boje się nawet zajrzeć do lodówki

jak mialbys bliskich ktorzy potrafiliby naglosnic sprawe - to mowiloby sie jeszcze kwestia, czy ludzi interesowalby "brzydki, stary, biedny..." zaginiony czlowiek, no ale to juz zalezy od ludzi, nie od policji, wiec win spoleczenstwo ;) po drugie - rozglos tej sprawy tak naprawde od pewnego momentu jej przeszkadza