Gdyby nie internet to od paru lat nie rozmawiał bym z kobieta i wciąż był prawi

i wciąz byl bym prawiczkiem :O troche mnie załamuje ta swiadomosc... mam 23 lata a realnie kobiety nie poznalem juz od paru lat... wszystkie moje ostatnie znajomosci byly wlasnie przez internet, wiadomo jakis tam czas (czasem 2 tygi czasem 3 miechy) pisania przez net i spotkanie... to samo tyczy sie sexu, mam na swoim koncie cztery kobiety sexualne I KAZDA BYLA ZAPOZNANA PRZEZ INTERNET i mało tego, kazdą z tej czwórki juz na pierwszym spotkaniu wyruchałem (tak potrafilem je zamąćić przez neta ze od razu umawialismy sie na wspolna noc) troche mnie dołuje ten fakt.. ze gdyby nie internet to ja wciaz byl bym prawiczkiem bo nie potrafie w realu poznac panienki fajnej

sadzac po tym, jak piszesz, to ciesz sie, ze chociaz przez net wyrywasz dziewczyny...

taki wstydniś z ciebie a tu takie rzeczy wypisujesz "wyruchał" ja poznałam 2 facetów przez neta i popisaliśmy kilka dni i sie spotkaliśmy,bo pisanie na gg z kimś czy w inny sposób to dla mnie dziecinada,wolę mówić do osoby niż pisać ...