Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1234567890opopo

pieniadze i kredyty w zwiazku

Polecane posty

Gość 1234567890opopo

Piszę bo nie mam się przed kim wygadac i prosze o rade. Szczere podpowiedzi a nie krytyke..... Otóż jestem z facetem z ktorym znam sie 9 lat, prawie 3 lata temu kupil on mieszkanie ktoremu ja bylam przeciwna. Przerazal mnie kredyt na 25 lat po 2 tys rata, przerazalo mnie takie obciazenie finansowe, ja konczylam dopiero studia i nie mialam pracy a on prowadzi wlasna firme i w zwiazku z tym mial niepewne dochody. Uwazalam, ze bank ktory udzielal kredytu to zlodziej do potegi i do umowy kredytowej tez mialam wiele zastrzen- bo sie na tym znam. Doradzalam i prosilam aby nie kupowac tego mieszkania a jak juz to w innym banku, ale uparl sie i mieszkanie kupil z tym kredytem. Z tego powodu toczyly sie miedzy nami boje oto w koncu zerwalismy zareczyny glownie z tego powodu. Bo dla mnie takie obciazenie to samobojstwo..... Zeszlismy sie ponownie po jakims roku i okazalo sie, ze rzeczywiscie ma problemy ze splata kredytu, frnak szwajcarski poszedl wtedy w gore i bank zaczal szalec... naliczal jakies odsetki itd. W koncu wymowil mu umowe, pozniej bezpodstawnie wystawil BTE i nie udalo sie z nim wygrac. Na dzien dzisiejszy nad mieszkaniem widnieje egzekucja komornicza plus dodatkowe koszty, ze nawet jak uda sie po cichu sprzedac to mieszkanie to i tak zostanie duuuzo pieniedzy do splaty. No i tu pojawia sie problem. Bo jestem w 9 miesiacu ciazy, lada dzien urodze i sama doprowadzam do tego aby po cichaczu sprzedac mieszkanie i splacac tego komornika wynajac tanio jakies lokum i spokojnie zyc i odkladac pieniadze. Moj znajomy akurat ma 2 pokojowe mieszkanie na wynajem i mozemy tam mieszkac prawie za pol darmo tylko tyle co oplaty. Aleeee on wymyslil sobie, ze najtaniej i najlepiej wyjdzie jak zamieszkamy u mojej mamy ktora ma dom 50km od miejscowosci w ktorej teraz mieszkamy i oboje mamy prace przez kilka lat!! Owszem bedziemy sie dokladac do wszystkiego, no ale mimo wszytsko... Ciagle podkresla, ze popelnilismy blad z tym kredytem ale wyjdziemy z tego, ze zacisniemy pasa i za kilka lat pomyslismy o czyms swoim bez kredytu. Alleeee ja nie czuje sie odpowiedzialna ani za ten kredyt ani za splate tego komornika, mocniej nie mozemy zacisnac pasa bo juz bardziej sie nie da, zyjemy baaaardzo skromnie a cokolwiek chce sobie kupic to wg. niego "jest to mi niepotrzebne" pomimo, ze mam wlasne dochody. Wylicza mi wlasne pieniadze........niby kasa jest wspolna, ale ja nie wiem ile on ma pieniedzy bo ma nieregularne wplywy.....poza tym dla niego jest podzial, ze najpierw rachunki pozniej zycie- co popieram. Z tym, ze daje 100zl na tydzien na zycie na nas dwoje a reszta ta rachunki czyli w obecnym okresie z komornikiem ok. 4 tysiace gdzies tam... a bo samochod szwankuje a bo jakies kredyty niezaplacone sie odnajduja..... dobija mnie to. Ja wiem, ze rachunki trzeba placic ale jesc tez musimy i w czym wyprac pranie tez. Moja wyplata idzie w calosci na zakup wyprawki dla dziecka bo to dla mnie jest teraz piorytetem...On nie stawia rodziny na pierwszym miejscu, wg normalne jest ze powinnam to zrozumiec i przeczekac bo nadejda lepsze czasy, z tym ze kiedy one beda?? Nie pochodze z bogatego domu i nie szastam pieniedzymi, ale wiem, ze trzeba jesc i ugotowac obiad... Czuje sie jak zwierze w klatce, mam ochote uciec......a chcialabym miec tylko spokojny dom, rodzine w ktorej moje podstawowe potrzeby tez beda zauwazone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witameee
o kurwa jaka rozpiska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890opopo
Jak nie chce wam sie czytac ani doradzac to nie czytajcie, mnie interesuja szczere opinie osob ktore moze byly w podobnej sytuacji lub chca szczerze doradzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 1234567890opopo
Nie zdecydowalam sie na taki podzial gotowki, wyszlo naturalnie bo wg niego wyprawka do dziecka mogla poczekac wg mnie nie. A slubu nie mamy nawet mi sie teraz nie oswiadczyl.... chyba zastanawiam sie nad rozstaniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moskala
ciężka sytuacja - może powiedz, ze ostatnio cię nie posłuchał i wyszło jak wyszło to teraz realizujecie twój plan bo jesteś w ciąży i nie chcesz się potem użerać i zamartwiać a czasem też byś chciała sobie coś kupić a nie ładować kasę w spłatę jego długu :/ a jak ci twoje pieniądze będzie wypominał to powiedz że nie będziesz sobie cały czas odmawiać tym bardziej że nic innego nie robicie tylko spłacacie rachunki a też byś chciała mieć coś z życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie rozumiem. Nie ma wspólnych pieniędzy, bo nie jesteście małżeństwem, więc wszystko co wkładacie w to co "wspólne" to tylko Wasza dobra wola. Nie daj się wykorzystywać. Twoje potrzeby są tak samo ważne jak i partnera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×