Mam tego dosyć, kiedy wreszcie będę traktowana poważnie.

Mam 27 lat i mieszkam już na swoim z mężem. Otóż wszyscy mi dają mniej lat niż w rzeczywistości jakieś 17:o i to mój problem na każdym kroku jestem brana za dziewczynkę gówniarę. Np. dzisiaj ktoś puka do drzwi idę otworzyć a tam jakaś babka i pyta się mnie: -Są rodzice w domu bo mam pismo ze spółdzielni:o Normalnie myślałam, że ją jebne[zły] Takich sytuacji mam tysiące mogłabym opowiadać bez końca. Np. jeszcze jedna. Jestem w ciąży to juz 4 miesiąc i zaczyna być widac, więć u ginekologa np. ludzie sie dziwnie patrzą jakbym wpadkę zaliczyła i biedaczka jest w ciąży. A ostatnio jedna babka do rugiej mówi: -Ja za tą dziewczynką w koljce stoję. Zajebiście:o

Eee, tam się przejmujesz :) też miewałam takie sytuacje. Jak miałam 23 lata to facet zrobił w sklepie ekspedientce awanturę, że sprzedaje dziecku papierosy :D Później - jakieś 27 - 28 lat, do mojego ojca przyszedł listonosz z emeryturą i powiedziałam, że odbiorę. A pan listonosz zapytał czy jestem pełnoletnia ;) Olej, mnie to bawi :D Pomyśl sobie, że gorzej by było, gdybyś wyglądała na ponad 40 ;)

ja naprawdę to olewam ale czasami mam takie wkurrr ostatnio właśnie chyba to wina hormonków :P Najgorzej jest u ginekologa kiedy tak patrzą na ciebie jakbyś popełniła największą zbrodnię świata bo jesteś w ciąży a w ich oczach wyglądasz na 17 lat. Kiedyś jak miałam tak z 25 i nie byłam mężatką to podczas spaceru podrywali mnie chłopcy w wieku tak 15, 16:D Ale mi się śmiać chciało:D Chyba sobie wytatuuję na czole dowód osobisty:P

A, niech patrzą i gadają :D Ważne, że Ty wiesz i koniec :) Pewnie jak będziesz odbierać dziecko z przedszkola to dzieci będą wołały: "siostra po ciebie przyszła" :D Obyś jak najdłużej wyglądała jak najmłodziej i kij tym wszystkim ludziom w oko :) Nawet jakbyś miała 17 lat to nie ich sprawa ;)