Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

katalana

KWIETNIÓWKI 2011

Polecane posty

Hej! My w tym roku na wakacje tylko na działkę, niedaleko Warszawy. Z maluchem jakoś nie bardzo mi się widzi jechać gdzieś dalej. Kocham Polskie morze i co roku tam jezdzimy, no ale cóż w tym roku będzie przerwa :( Pojedziemy za rok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam chcciałam zakomunikować ze pozbylismy się kolek:)) juz tydzień spokoj:) nie podaje wit K i przestałam jeść banany. Mój tez miał takie krostki czerwone z zakonczeniem białym i smarowałam mu maścia z antybiotykiem i już ma śliczną buźkę. Jak jest upał to do wózka ubieram małego tylko w body z krótkim rękawkiem, a jak jest wiatr to jeszcze cięką czapeczkę, sprrawdzam czy ma ciepłe rączki, bo chyba najgorzej jak dziecko sie przegrzeje i spoci. Jecie lody?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvee współczuje bardzo i życzę dużo zdrowia dla mamy. Nietolerancję laktozy stwierdziła moja pediatra. Osłuchiwała jej brzuch i mocno jej się tam przelewało. Poza tym po karmieniach bardzo płakała. Na 100% nie mam pewności, ale wydaje mi się, że dużo na to wskazuje. Jeżeli chodzi o skazę to nie wiem, bo byłam na diecie bezbiałkowej i mała nie miała objawów. Ja też po Uli mam chustę Nati. W końcu wczoraj spróbowałam wsadzić do niej Agatkę i trochę płakała, ale jak pochodziłam to od razu usnęła. W sumie nie na tym mi zależało, bo ona dużo śpi na spacerach. Miałam nadzieję, że się tylko uspokoi. Wczoraj udało nam się wyjść z moim M wieczorem. Dzieci zostały z babcią. Fajnie było się tak oderwać. Ja zaczęłam używać pieluchy z Rossmana na zmianę z Pampersami. W sumie są ok, ale bardziej mokre niż Pampersy, ale na szczęście pupka się nie odparza. Ja też jeszcze nie wiem, czy gdzieś wyjedziemy, ale gdyby ktoś miał namiary na jakieś miejsce przyjazne dla rodzin z dziećmi w południowej Polsce chętnie skorzystam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dodałam do galerii zdjęcie Uli jak miała wysypkę przy skazie białkowej, może to komuś pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamuli uspokoilas mnie moja ma inna wysypke...tzn miala bo zniklo:) zostaly tylko na glowce czerwone z bialymi koncowkami-wiec potowki... buzie smarowalam zasypka penatenem lub sudokremem.... Evvvve mam nadzieje ze wszystko sie ulozy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mmuli - pediatra osłuchiwała brzuszek Twojej Małej - i napisałaś, że się Jej tam "przelewało"... tzn były takie odgłosy, jakby nawet na burzę się zbierało? Czy Ty też sama przy karmieniu na to zwróciłaś uwagę? I czy teraz, po zmianie mleka widzisz jakąś poprawę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny poradźcie. Jaka chusta lepsza tkana czy elastyczna? Czym się różnią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ines to moja pediatra ją osłuchiwała i to ona to stwierdziła. Agatka w 3 tygodniu tak mocno zaczęła płakać, że nie dało jej się w ogóle uspokoić i to był taki przerażający krzyk. Działo się to głównie po karmieniu, dlatego odstawiłam pierś. Teraz na Bebilonie pepti jest lepiej, choć Agatka dalej jest płaczliwa, ale nie płacze tak dużo i mocno. Wtedy miała tez problemy z zasypianiem, a teraz śpi ładnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja, jak ją nosiłam w tzw "locie" (jedna ręka jest ułożona pod tułowiem dziecka - od pupy aż pod barki i ramiona dziecka, na których opiera się jego główka.) to też czułam takie bulgotanie. Swoją drogą taka pozycja czasami ją uspokajała. Nie wiem co słyszała lekarka, bo dokładnie mi tego nie opisywała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojemu Kubie też się przelewa w jelitkach ale pediatra powiedziała, że tak właśnie dzieje się przy kolce. Mam nadzieje, że mały nie będzie uczulony na mleko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie mamusie:) jak tam dzidziulki wasze rosna:) ninka moja ma juz 2,5mc i wazy 4,700 g:) smieje sie do kazdego cala buzka:) odstawilam ja od piersi dwa tyg temu i karmie ja mlekiem bebilon poniewaz nan pro jest dla niej za ciezkie a do tego ma kolke. sluchajcie jesli chcecie i macie czas to podam wam dane na naszej klasie i pozapraszamy siebie nawzajem:) tylko w wiadoosci prosilabym o nick z kafe:) buziaczki dla was i waszych pociech:) Paulina&Radosław Wkrótce Pogorzelscy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny. Mam problem z Ignasiem. Gdy go karmię, mały odrywa się od cyca i zaczyna płakać. Nie mam pojęcia co to może być. Do tego codzienny ból brzuszka z rana :( Od wczoraj jem tylko delikatne rzeczy żeby sprawdzić czy to coś w mojej diecie... Daję mu też krople Bobotic, ale narazie nie pomagają. Macie może jakies rady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, ale cisza tutaj. Evvve - strasznie mi przykro. Co z Twoją mamą? Odzywaj się... Nowa - dawno Cię nie było! Ja już zlikwidowałam konto na NK. Awa - czytałam że płacz przy piersi może oznaczać zapalenie ucha. Ale równie dobrze może to być coś z brzuszkiem? Mierzysz temperaturę synkowi? Na bolący brzuszek u nas działa okład z ciepłej pieluszki. Może zmień krople? Symeticon jest w wielu preparatach, ale nie zawsze konkretne krople działają na danego osobnika. U nas na przykład mam wrażenie że Bobotic działa a Espumisan nie, pomimo że ta sama substancja czynna jest w obu preparatach. A dietę potrzymaj przez kilka dni, i obserwuj czy coś jest lepiej. Zapisuj co jesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny u nas infekcja opanowana, dziś pierwsza noc bez goraczki, antybiotyk dziala. Awa, czy dajesz malemu smoczek? Wlasnie smoczek powoduje często, że dzieci odwracaja się od piersi. Ale moze to być też infekcja jak pisze Ditta, boli go ucho lub gardlo i to przeszkadza w polykaniu. I moze być jakas nietolerancja pokarmowa. Eve, przykro mi bardzo, daj znac co u mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Muszę chyba iść z młodym do lekarza, bo pewnie macie rację. Jak go "spionizuję" na ramieniu to przestaje płakać. Dzięki za rady. Jak jeszcze jakieś macie to piszcie. My zaraz idziemy na rehabilitację. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ten pas poporodowy pani teresa to kupowałyście dokladie akie rzmiary jak podawali na aukcjach czy mniejsze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awa to moze poranny placz jest spowodowany refluksem. Maly ma jeszcze slabe miesnie i po dlugim lezeniu pokarm naplywa z lozadka w gore, co go piecze. Jak go spionizujesz bol mila. To taka moja teoria :-) jeśli tak, to wyrosnie z tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Evvvve trzymam kciuki za Mamę 🌻 Zew zdrówka dla Córci 🌻 Awa chyba Ty pisałaś o tych kropelkach do oczu. One sa na receptę? Mojemu Synkowi tamten antybiotyk zbytnio nie pomógł, bo znowu mu jedno oczko ropieje :( od dzisiaj próbuję z rumiankiem. Zobaczymy, czy będą jakieś efekty. Mamuli Ty pisałaś, że Twoja Agatka jest płaczliwa i że to mija, ale mojego Syna to raczej nikt nie przebije. On nie płacze tylko wtedy, gdy je i śpi :( Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Awa mój starszy tak się zachowywał przy piersi i później nam stwierdzono napięcie mięśniowe. Lekarz mówiła że właśnie dziecko przy piersi się napina i płacze to go spionizować a następnie znowu przystawić i już jest ok. Po prostu układ nerwowy sobie nie radzi. To jedno co mi przychodzi do głowy. Ale i tak tylko lekarz jest w stanie to określić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eve współczuję, życzę Twojej mamie dużo zdrówka! Przeczytałam zaległości i naprawdę współczuję tym, których maluszki są takie płaczliwe. Oby szybko z tego wyrosły. Dzisiaj z Adasiem bylismy na szczepieniu na pneumokoki i rotawirusy. Waży 5800 i 62 cm długi:) Przez 2 tyg przybrał 600 g. Pory jedzenia i snu się ładnie unormowały. Je 6 razy dziennie po 120 ml, śpi od 21.30 do 4. Kąpię go na godzinkę przed ostatnim karmieniem, przewijak mam w łazience, więc ubieram go w ciepełku. Trwa to długo, bo pozwalam mu powywijać nózkami i poleżeć z gołą pupą. Dodatkowo wykorzystuję ten czas na masaż, co szkrabek uwielbia. Po takim SPA:) zrelaksowany zjada butle i do łóżeczka. Co ważne nie usypiam go! W sypialni jest prawie ciemno, świeci się malutka lampeczka, tylko po to, abym sobie nóg nie połamała idąc do łóżka;) Kładę Adasia do łóżeczka, gładzę po główce, wycałuję i wychodzę. Po 5 minutach zazwyczaj śpi. Po karmieniu nad ranem tak samo. Podnoszę do odbicia i odkładam do łóżeczka, sama też się kładę i naprawdę nie wiem kto zasypia pierwszy:) Z Martynką tak nie było, była płaczliwa, marudna, nie jadła tak ładnie. Czy to możliwe, aby moje podejście się do tego przyczyniło? Przy Adasiu nie latam jak z pieprzem;) Nie wylatuję mokra z kapieli, jeśli słyszę, że się obudził i zaczyna marudzić. W ciągu dnia po jedzeniu jest godzinka na zabawę, a potem drzemka. Trzymam się planu dnia, jestem o wiele spokojniejsza. A co do ubierania to moja mama wciąż uważa, że za lekko ubieram Adasia. Wkładam mu body z kr rękawem, cienką bluzeczkę i spodenki, oczywiście bez czapy (mam na mysli taką pogodę, jak ostatnio). Kocyk w torbie na wypadek zmiany pogody:) Uważam, że przegrzanie to największa spacerowa zmora maluszków. Są spocone, zdenerwowane i nie mogą spać. Ja tego kłopotu nie mam. Mamy, które nie mogą się przemóc i wydaje im się, że ich maluchy zmarną - spróbujcie choć raz zostawić kocyk i czapę (nawet taka cieniutką) w domu:) Jeśli smyk nie jest bezpośrenio w słońcu czapeczka jest zbędna, a z pewnością się poci. oooo słyszę guganie, Adaś się obudził. Póki na tarasie mam cień tam go kładę, po południu wychodzimy na sperki do parku. Pogugał i jeszcze zasnął. Czas na kawkę:) Miłego popołudnia mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mikołajka ja od okulisty dostałam receptę na floxal. Pomógł, podawałam 5 dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny z ciepłe słowa. Niestety nie jest dobrze. Wylew byl brdzo rozległy, mama jest nieprzytomna, pluca nie pracują a wczoraj wystpiły objawy obumarcia rdzenia mózgowego. Lekrze nie dają jej szans. Staram sie byc silna dla Mai, żeby na niej sie to jak najmniej odbiło. Zresztą tylko dzięki temu że musze sie nią zajmowac to jakoś sie trzymam. Dzis sie rozryczałam z nia na kolankach... a Maja myślała że to zabawa w minki i zaczeła sie śmiać od ucha do ucha... eh.. jest cudowna. Teraz widze jakie to wazne żeby dać dziecku jak najwiecej miłosci.. bo nie wiadomo co nam pisane... Po cichu liczę na cud... ale raczej nie słyszałam o takich cudach. Odezwe sie jak cos sie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvee bardzo mi przykro. Przytulam mocno. Mikołajka wiem jakie to ciężkie, jak dziecko ciągle płacze. Człowiek jest wykończony psychicznie. Mam nadzieję, że ktoś Ci pomaga, bo to ważne. Na szczęście im dziecko starsze będzie tego płaczu co raz mniej. Podobno od 3 m-ca jest już co raz lepiej. Ula płakała jeszcze w 4 m-cu, ale rzeczywiście nie było to tak jak na początku. Ja też inaczej wyobrażałam sobie macierzyństwo, zwłaszcza te początkowe miesiące. Myślałam, że będę cieszyć się maleństwem, będziemy się przytulać itp, a byłam wykończona psychicznie tym ciągłym płaczem. Agatka już tyle nie płacze, co Ula, ale i tak myślę, że więcej niż przeciętne dziecko. Poza tym toleruje smoczek, więc zawsze w krytycznych momentach można go podać. Masz może jakieś podejrzenia czy coś go boli? Ula np miała skazę białkową, nietolerancję laktozy, dużo ulewała. Może to ją tak drażniło, ale do końca nie wiem. Teraz na pocieszenie jest super dziewczyną i wcale nie taką płaczliwą. Jak będzie już lepiej, szybko zapomnisz o tym ciężkim okresie i będziesz myślała już o następnym dziecku ;) Także trzymam kciuki i jeżeli to możliwe próbuj jakoś wyręczać się trochę bliskimi i rób sobie wolne od dziecka choćby na godzinkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka zazdroszczę, że z Adasiem już Ci się wszystko tak ładnie unormowało. U mnie Agatka też już powoli ma stałe pory karmienia i snu w nocy. W dzień śpi różnie w zależności od tego ile jest na spacerze. Cieszę się, że w nocy chce jeść co raz mniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Martka ja Tobie również zazdroszczę takiego grzecznego Adasia :) mam nadzieję, że mój Dominik też niedługo taki będzie. Mamuli oby to szybko minęło, bo tak jak piszesz jestem wykończona psychicznie :( nie mam nikogo do pomocy i właśnie dlatego tak mi ciężko. Narzeczony duzo pracuje, ale jak jest w domu to zajmuje się Synkiem. Ciężko stwierdzić, czy coś go boli, ale po jedzeniu zaraz płacze i czasami mu się ulewa. Nie ma szans żebym odłożyła go do kołyski, huśtawki czy łóżeczka. Uspokaja się tylko jak położe go sobie na brzuchu. Na spacerach też jest spokojny no i uwielbia jeździć samochodem. Też się zastanawiam, czy coś go boli czy po prostu jest takim płaczkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jeśli chodzi o jedzenie i spanie, to totalny nieład. Domino kończy w czwartek 4 tygodnie, więc mam nadzieję, że na to przyjdzie jeszcze czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Kuba ma dwa miesiące ale niestety pory karmienia nadal nie są unormowane :( Dziś w nocy pierwszy raz przespał tak pięknie (od 22 do 3) Wkońcu troche pospałam dłużej. No ale potem była pobudka o 4:30 :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny lekarka dziś znów kazała mi zmienić mleko już chyba 4 tym razem na humanna sl macie jakieś doświadczenia z tym mlekiem?????/ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Evvve bardzo mi przykro. ehh ja tez mam z moja zmartwienie po 4 dniach zrobila dzisiaj dopiero kupke:( cale 4 dni sie meczyla, prezyla, ulewala, nawet calosc zjedzonego pokarmu- daje do odbicia, nie ruszam jej po jedzeniu, Ta noc mialam nieprzespana, tak mi stekala:((((((((( moja niby nie placze w ciagu dnia, jedynie jak domaga sie posilku, ale tez zauwazylam ze czasami dostaje mi szalu przy jednej piersi i jak ja spionizuje to jest lepiej..... Bylam dzisiaj u poloznej. Nikola ma 53cm i 4285gram wagi czyli jestesmy kilogram do przodu od 20.04:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×