Ile zarabiacie i co robicie?

Wpisujcie gdzie pracujecie, z jakimi kwalifikacjami i jakie sa wasze zarobki. Pytanie kieruje głównie do absolwentów studiów w wieku 24-28 lat ale inni tez moga zabrac głos oczywiscie:).

:) super, a jakies konkrety?

No nie bójcie się, przecież nie pytam o szczegóły a tylko o rodzaj pracy i zarobki. No i jak to się ma do kwalifikacji.

Ja na razie jeszcze nic nie zarabiam bo kończę aplikację sądową,ale wiem,że bedę bogaty i sam do tego dojdę, i nie będę czekać na spadek po bogatej matce.

Sądową powiadasz, to ciężko ci będzie, mało jest etatów dla osób spoza towarzystwa:). Ale powodzenia.

ja nie zagladam w niczyje gary cwaniaczku, zadalam proste pytanie ale najwyrazniej ty nic ni emasz do powiedzenia w tej sprawie, kieszenie puste i pracy brak.

Z etatem sędziego może być ciężko, ale z etatem referendarza to nie aż tak ciężko ,a zarabia 85procent tego co sedzia. A poza tym jak uporam się wreszcie z egzaminami prawniczymi to chcę zdawać na aplikację dyplomatyczno konsularną.

ciekawe kto ci to wszystko finansuje... ja tez konczylam prawo, niestety nikt mi nie placil za nauke i nie zaplaci. Egzamin zdaje dopiero w tym roku - we wrzesniu (3 lata po studiach) bo musialam najpierw na to zapracowac. Pracuje jako kadrowa.

chujowy temat.

sędzia to można powiedzieć,że jest oficer wymiaru sprawiedliwości a kapral to taki kapral lub sierżant,

chyba trafilam na pore dyzuru bezrobotnych..

Finansuje to wszystko matka,która twierdzi, że do pracy w jej firmie zawsze mam czas trafić,jak mój brat,któremu się nie chciało uczyć specjalnie,a dopóki mam szansę na coś innego to jej to mogę się uczyć do czterdziestki.

prawdziwe dziecko szczescia. Tylko co to za satysfakcja cos osiagnac skoro za wszystko placili inni.. ja nie mam znikad pomocy a jednak daje sobie rade i z tego jestem dumna.

O matko, ale fajne przekleństwo : "wołku zbozowy". Musze zapamiętac. Tenksju

chyba urazilismy dume bezrobotnego lenia:) biedactwo, moze jeszcze do rozladunku wagonow z weglem sie zalapiesz.

Kay Skarpetto, a na aplikację prawniczą płatną korporacyjną,szkoda nerwów i pieniędzy,absolwentów tcyh aplikacji za jakiś czas będzie więcej niż absolwentów marketingu i zarządzania.

Może i szkoda, zobaczymy, myslałam zawsze tak samo o Ogólnej, zwłaszcza teraz, jak trzeba się rozbijac po krakowie. Jestem z pomorza więc nie za bardzo by mi to odpowiadało.

Zgłębianie tych nauk prawnych wymaga jednak sporego wysiłku,wieć przejście przez nie daje satysfakcje, gratuluje tobie,że utrzymywałaś się sama, ja nie musiałem, gdyby musiał to pewnie odechciałoby mi się dalszej nauki,biorąc pod uwagę realia polskiego rynku pracy.

wolku zbozowy hahahahaha .To nie jest godzina na taki topik.Teraz siedza tu dzieciaki i bezrobotni,osoby pracujace i te na wyzszych stanowskach i nawet jak maja dostep do internetu w pracy to raczej nie siedza na kafeterii!:)

Dzis jest NIEDZIELA\!!!!!!!!!

bidek mow za siebie :P:D

Kay Skarpetta hahaha no to teraz mu pojechalas :D

Jesteś Kay z Pomorza,może też z Trójmiasta i kończyłaś Wydział Prawa UG, aplikacja ogólna sądowo prokuratorska nie jest złym pomysłem,jeżeli odpadniesz po tym póltora roku i będziesz mieć szczęście i dostaniesz etat referendarza, bo robić tą 6 letnią sądowo prokuratorską to trzeba być zdesperowanym, i nie mieć jeszcze gwarancji etatu sędziego.

Nie bardzo rozumiem o czym piszesz. Jakie 6 lat?

Po skończeniu aplikacji ogólnej jeżeli się zakwalifikujesz na tę nową aplikację sądową lub prokuratorską to uczysz się chyba na niej 6 lat i nie masz żadnej gwarancji etayu sędziego,może będziesz musiała odpracowywać otrzymane stypendium np. jako sekretarz sądowy.

koncze temat bo i niczego sie tu nie dowiem, dzieki.

no to tym bardziej wole zdawac na notariat - przez reszte zycia wstawiac dane do szablonów i odczytywac je na glos hahahaha

Kay,nie bądź taka pewna, ze po tym, jak zdasz na notarialmą to w ogóle dojdziesz do egzaminu końcowego :)))) A jesli dojdziesz, to jeszcze mogą uwalić na końcowym :) Poczytaj, co sie działo w tym roku :)