Co zrobic jak się ma piźniętą rodzinę?

Matka rozwódka, z ciągłymi zachwianiami nastrojów, molestująca i naginająca moją prywatność w każdej możliwej chwili, ojciec zdrajca, pu*kający jakąś starą bogatą babę, wsiun,modelując się na światowca,siostra 9 lat dziecko neło, agent SB, owies w dupie społeczeństwa, brat aspołeczny idiota, rozmawiający ze wszystkimi przez nk lub sms-y mimo ze siedzi w drugim pokoju, ciotka desperatka, zazdroszcząca o faworyzowanego brata, wmawiająca wszystkim że to tez ich problem, wujek pijak, pantofel, mąż powyższej ciotki, drugi wujek kościelny, (synek mamusi), jego żona zadufana pro amerykańską och ach i ech, znająca tajniki pradawnej sztuki ubierania kapci, kuzynka nosząca się swoją wątpliwą mądrością i doświadczeniem życiowym, wiążąc się o 15 lat starszym rozwodnikiem, z dzieckiem które wychowuje jej gazeta, a na koniec kuzyn który przy wzroście 195cm i wadze 75kg, związał się z "kobietą" 165cm i tyle samo kg.... Będąc w samym pier**dolonym centrum coraz częściej myślę o "ubarwieniu' swojego życia czymś mocniejszym! Dokąd ja kurna zmierzam!?

autorze brakuje nam tu opisu twej osoby, majac taka rodzinę nie mozna byc normalnym ;)

Mam 19lat, studiuję, mieszkam z matką i babką aż znajdę pracę, jestem że tak powiem mężczyzną, przynajmniej tak mi się wydaje po tylu latach bez przykładu...

Dobre pytanie, dołączam się do tematu...