MIKRODERMABRAZJA DIAMENTOWA

Dziewczyny...mam problem...poczytałam troszke o mikrodermabrazji diamentowej..no i stwierdziłam - ok.. poszłam do kosmetyczki...i szok... Cały zabieg trwał może z 15 minut...przejachała dwa - trzy razy tą końcówką po twarzy...wysmarowała jakimś żelem i na końcu krem... nie było żadnej maseczki... Jest może na forum jakaś kosmetyczka????Która wie jak to powinno wyglądać...Bo naczytałam się czego innego a robione miałam całkiem co innego...tak to powinno wyglądać czy moja kosmetyczka odstawiłą fuszerę... Czakam na jakieś wyjaśnienia..... Pozdrawiam serdecznie

Nikt się nie orientuje?

Bo taki zabieg najlepiej robi dermatolog. Maseczka musi być, miałam z alg (20 minut). Ale u dermatologa drożej.

Czyli odstawiła fuszerę jednym zdaniem...? Nie kazała nakładać pudru..tylko krem z filtrem... cholera...

A jest tu chociaż jedna kobitka która może mi powiedzieć...napisać..jak to powinno wyglądać..która miała i jest zadowolona?

buhahahahahahhhhhhhaaaaa ale cię zrobiła w oślicę

pierwsze sliwki robaczywki...trudno...