Czy zmieniłybyście swój styl dla faceta?

Taka sytuacja... facet mówi wam, że np wolałby gdybyście się ubierały w to i tamto, a to i to wyrzuciły z szafy - nie dlatego, że źle w tym wyglądacie tylko przez jego widzimisię? Lub gdyby chciał byście zmieniły fryzurę (z tego samego powodu) zrobiłybyście to?

hm.. raczej nie. ale mogłabym robić wyjątki :-D np jednego dnia ubrać się w to,co mi da

nic bym nie zmieniła dla faceta. Ma mnie kochać za to jaka jestem

lubię swój styl i chyba facetom też się podoba ale zmieniac się dla faceta??? co to to nie:)

Mam akurat ten problem, bo mój facet upiera się na ładną ślubną suknię. Ślub będzie tylko cywilny, chcę ubrać się zwyczajnie, tak elegancko jak np. chodziłam na egzaminy na uczelni tj. spódnica, bluzka z kołnierzem itp. A on, choć na codzień nie komentuje moich ciuchów, upiera się na jakieś wieczorowe suknie, jak na jakiś bal przebierańcow.

byłabym w stanie zmienić jakieś elementy jeśli by mu zależało! ja też lubię gdy zakłada takie koszule które podobają się mi, więc nie widze w tym problemu!

Mój kochany też o coś ciągle się "czepiał". robił mi nieznośne uwagi że w czyms wyglądałabym lepiej. Bardzo mnie to irytowało, ale wrzuciłam an luzz i postanowiłam się nie zmieniać, to było na początku naszego spotykania się ze sobą. Stwierdziłam, że albo zaakceptuje mnie taką jaka jestem to dobrze, jesli bedzie wymyślał ( bo może ważniejszy bedzie dla niego wygląd) to sie rozejdziemy. Minął rok a my nadal jestesmy razem. Przekonałam się poniekąd do jego uszczypliwych uwag i podczas zakupów kieruję sie nimi. I wiecie co? Dzieki niemu wielu innych facetów ogląda się za mną a on jest dumy że potrafił mnie zewnetzrnie i wewnętzrnie dowartościować. Kompromis.. to jest to ;)

w życiu :o... a nawet robię na przekór :P hehe ... facet ma mnie akceptować taką jaką jestem - jak nie to bye bye

na ślub w koszuli????!!!! ja bym nawet do cywilnego ubrała suknie:/

kup mu lalkę jak chce czesać i ubierać

JA NIGDY!!!!!!

a może zamiast koszuli ubierz jakąs ładną krótką sukienkę ? Ostatnio byłam na ŚC i Pani Młoda miała bardzo fajną białą sukienkę "bombkę" do tego fajne czarne buty i kwiat we włosach - wyglądała "inaczej" ale ślicznie :) ... cóż wybór należy do Ciebie ;)

Sądzę, że kupię coś ładnego na tę okazję, ale nie chcę, by było to coś, w czym wygląda się nienaturalnie i czego nigdy więcej nie założę - to najważniejszy dzień w życiu, a uroczystość jest - przyznajcie - poważna, więc przebieranie się za księżniczkę, jak dziewczynki na szkolny bal przebierańców jest co najmniej nie na miejscu. Nie mówię, że pójdę w dżinsach, ale też nie będę ubierać się niepoważnie.