Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Polecane posty

nie, nie.. po prostu wiem, że nie będę się zmuszać, jeśli ból będzie nie do zniesienia mały będzie się co 20min budził. to znam siebie i psychicznie nie dam rady. zresztą bardzo szybko się zrażam.także różnie może być ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam podobnie jak Ty penelopa. tez szybko sie zrazam. w sumie mysle o tym teraz dosc czesto i ja raczej sklaniam sie do opcji ze bede odciagac dla maluszkow mleczko dlatego zainwestuje w ten elekrtryczny laktator.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam naprawdę wiele znajomych i z rodziny i nie, które niedawno urodziły, każda bez względu na wiek, ilość dzieci itd narzekały na mega ból, brodawki w strupach itd to norma niestety, jedne to przeszły i było git, drugie sie poddały i maleństwa były na modyfikowanym. zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jedna dobra znajoma co wlasnie urodzila miesiac temu to ona odciaga pokarm i uzupelnia modyfikowanym bo maly tyle je ze jej nie starcza. Mowi ze to byla katorga karmic i ciagle byc z cycem w pogotowiu a teraz odciaga i kazdy jest zadowolony. Nie wiem jak to bedzie ale ta opcja u mnie chyba sie sprawdzi bo przy dwojce to w ogoele non stop z cycem na wierzchu bym musiala siedziec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli chodzi o karmienie ta każda z nas zobaczy jak się maleństwa urodza jak to będzie. A jak się będzie karmiło butelką to przynajmniej wie się ile maleństwo zjadło no i można szybciej zagęszczać żeby mogło sobie porządnie pojeść:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słuchajcie moja koleżanka zaczęła dokarmiać małego w nocy butelką, bo też nie wyrabiała i mały mając niespełna 2 miesiące nie chciał już ciągnąć z cyca. Z butelki było mu chyba łatwiej. Więc teraz jak go ''zmusza'' to mówi, że jest krzyk bo mały się dopomina o butle i tyle. Także każde dziecko jest inne, a my zobaczymy jak to będzie, kiedy urodzą się nasze brzdące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A z tymi ranami na brodawkach to też jest różnie. Wiem, że np. moja mama nie miała, siostra też. Jak widać zależy chyba od osoby i od maleństwa. Natomiast bardzo dobre są te nakładki na sutki i trochę pomagają w początkowej katordze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
penelopko - co to za biustonosz polecasz KWIETNIÓWKOM 2011? bo czasem je czytam, ale tam ciągle sie kłóca - szok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z Wami juz ale jakos nie umiem nic napisac.Nadal rewelacyjnie sie nie czuje ale troche lepiej juz. Widze ze temat karmienia ja tez mam obawy.Ale moze mi sie uda tutaj jest inaczej troche.Moja kolezanka przez 3 dni przystawiala swojego synka nie miala mleka juz sie martwila krzyczala ze on na pewno jest glodny ze maja mu dac mleko modyfikowane ale polozne swoje ze ma przystawiac i tyle wkoncu po 3 dniach udalo sie karmila 6 miesiecy.W PL miala tez taka sytuacje ale nikt ja nie naciskal i od poczatku musiala jechac na mleku modyfikowanym.ciekawe jak mi pojdzie ale tez sie boje mojej psychiki czy wytrzymam.Chociaz jak narazie mysle pozytywnie. Wspominaliscie o wyprawce do szpitala ciuszkach pieluszkach itd.Ciesze sie ze ja tego nie bede musiala zabierac praltycznie musze tylko zabrac koszule i kosmetyki dla siebie do kapieli reszte oni daja podklady, majtki jednorazowe itd.Dla dziecka tam wszystko jest i wcale nie zlej jakosci bo np.Pieluszki i cgusteczki firmy pampers, ciuszki wyprasowane bawelniane przybory do kapieli wszystko tam bede miala.Musze tylko pomyslec o ciuszkach dla malego i dla siebie po wyjsciu ze szpitala.Fajnie co:) X dziekuje ze wsparcie znow mama Pisz dalej o porodzie masz talent i jak to przeczytalam to odrazu zmienilam podejscie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puściutko się zrobiło tutaj,a ja mam dziś wzloty i upadki z moim samopoczuciem. Tak strasznie sie słabo czułam,że normalnie ani ręką ani nogą,a teraz znów lepiej i zgłodniałam od razu,a tu obiadu ni ma,bo nie miałam siły na to,no więc wymyśliłam -bagietka serowa plus bagietka czosnkowa z piekarnika,moja córeczka obiadem zachwycona:D Lorien wszystko ma swoje plusy i minusy. Wam można pozazdrościć na pewno tej burzy namiętności,tego przezywania miłości raz za razem;) Teraz pewnie gorący tydzień przed Tobą,a u nas co? wiecznie to samo wookoło:D haha ;) Ja do karmienia piersią jestem nastawiona,że co bedzie to bedzie. Jeśli mi wyjdzie to fajnie,ale jesli nie to dramatu nie bedzie. Ja juz przy córce przezywałam katorgę,bo wykarmić nie mogłam i nie chce tego przeżywać ponownie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cv-boroczko myslałam o Tobie. Mąż masaż w końcu zrobił? Pomogło coś,choc troszkę?Jeśli chodzi o ten pokarm w pierwszych dniach to jest tak ,że dopiero 3-4 dnia następuje nawał mleka,przed tym czasem to normalne ,że jest ciężko,ale żeby ten nawał nastapił ,dziecko trzeba przystawiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stylowa wiadomo, że wszystko ma swoje plusy i minusy, życie toczy się do przodu i trzeba jakoś dawać radę. Ja dziewczynki uciekam, będę teraz trochę mniej aktywna, ale jak mężulek wyjedzie nadrobię zaległości i już będę na bieżąco. Trzymajcie się cieplutko i dbajcie o siebie i swoje maleństwa. Buziole :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
stylowa oo myslalas o mnie nawet nie wiesz jak mi teraz milo sie zrobilo:) Tak z tym kregoslupem juz lepiej troche maz masujemi pomaga odrazu, do tego kapiele 2 dziennie.Zaczelam tez cwiczyc.Troche poczytalam o tym bolu kregoslupa i zeber w ciazy.Lekarzowi powiem o swoich dolegliwosciach ale on na pewno nic mi nie pomorze tylko do radzi co moge robic zeby zmiejszyc bol. Do PL wyjezdzam 02.03 wracam dopiero 20.03 wiec troche pobede z rodzinkach i w tym czasie mam zamiar isc kilka razy na basen.Przeczytalam ze tez bardzo dobrze wplywa na bol kregoslupa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cv fajnie ,że poznałaś jakiekolwiek sposoby na złagodzenie tego bólu. Ale Ci tego wyjazdu do Polski,do rodziny zazdroszczę:p Ale dobrze dla Ciebie,bo na pewno tam odżyjesz i wrócisz w lepszej formie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
atena35 Penelopa taki poleca stanik http://allegro.pl/stanik-biustonosz-ciazowy-bezszwowy-5-kolorow-i1463408293.html Ja tez go polecam mam taki ale z innej firmy i rzeczywiscie nie uwiera, nie drazni ale teraz zrezygnowalam z niego i nosze tylko wtedy kiedy juz w normalnym nie moge wytrzymac.Mam juz miseczke D i sadze ze nie potrzymuje mi za bardzo teraz piersi a wiem ze ciagle sie powiekszaja i to jest wazne zeby nosic dobry dopasowany potrzymujacy stanik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stylowa Juz sie doczekac nie moge.Tylko w poniedzialek mam wizyte i mam nadzieje ze bedzie dobrze dobrze i bede mogla jechac bo tak to kaplica.ciesze sie ze zobacze sie z rodzina no i z moich upragnionych zakupow ktore chce tam zrobic:) dziewczyny bede miala dostep do neta ale zapewne nie bede tak aktywna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ciąg dalszy: Łagodzenie bólu porodowego. Ciepła woda tez może zdziałać cuda. idealnie byłoby, gdyby była możliwość skorzystania z wanny. Nalewamy wody tyle, żeby zakryła brzuch. Jeśli nie ma możliwości skorzystania z wanny dobrze sprawdzi się też ciepły prysznic. Oczywiście woda nie może być gorąca, w czasie skurczu polewa się najbardziej bolesne miejsca, a między skurczami - całe ciało. Jeśli nie mamy możliwości lub ochoty skorzystać z wanny, czy prysznica można wykorzystać ciepłe okłady. Może to być kupiony w aptece kompres żelowy, albo plastikowa butelka z ciepłą wodą. Ulgę może przynieść również masaż. Najczęściej masuje się odcinek lędźwiowo-krzyżowy kręgosłupa, ale też biodra, czy zewnętrzne części ud. Masaż może wykonać osoba towarzysząca kobiecie lub położna. Muzykoterapia - uważa się, że dźwięki harfy i fletni działają uspokajająco. Podobnie melodie o niskiej częstotliwości - poleca się nagrania fortepianowe J.S. Bacha "Siciliana", R. Schumana "Marzenie", koncerty Vivaldiego, lub odgłosy natury - śpiew ptaków, szum morza itp. Dla mnie to są jakieś czary-mary, ale skoro w poważnych publikacjach, poważni lekarze o tym piszą (np. M. Odent) to coś w tym musi być. Jeszcze jedno - wydzielaniu oksytocyny sprzyja cicho, ciepło i ciemno, dlatego porody często rozpoczynają się w nocy. Żeby utrzymać ten stan zadbajmy o to, żeby w szpitalu zapewnić sobie podobne warunki: ciepło na pewno będzie, poprośmy o przyćmione światło, lub przysłonięcie okna i zadbajmy o to, żeby za dużo osób nie kręciło się po naszej sali porodowej Mamy prawo do spokoju. I na koniec tego odcinka - może to się wydawać dziwne, ale rozluźnione mięśnie twarzy, a szczególnie okolicy ust pomagają w rozluźnieniu mięśni dna miednicy, szyjki macicy, pochwy i krocza. Zwykły uśmiech pomaga urodzić, tak że dziewczyny - szeroki uśmiech:-D W następnym odcinku będzie o pozycjach porodowych. Do karmienia piersią też dojdę;-) Pochłonęłam właśnie dwa gołąbki i jeszcze bym coś... ale wiem, ze zgaga nie śpi, czuwa i tylko czeka, żebym ja jeszcze coś... wstrętna franca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorien Uciekaj i ciesz sie mezem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cv- dobrze ze mezulek Cie masuje:) Lorien- Tylko do nas jak mezulek wyjedzie wroc, sciskam mocno i wyszalejcie sie :P Stylowa- dobrze ze dzis odpuscilas sobie poarzadki i gotowanie:) przynajmniej lepiej sie poczulas. Ja cos kiepskawo sie czuje, cos mnie zaczelo kloc no ale wizyta za chwile wiec wszystko bede wiedziec:) Dziewczyny ja zmykam juz sie ubierac bo na 18.30 musze byc, trzymjcie jak zawsze za nas kciukasy, za to zeby dzidzie urosly rowno i zeby cora pokazala czy faktycznie jest corka hihi:P buziaki dla Was, wejde jak wroce i napisze Wam wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
widze, ze trafilam na temat karmienia hmmm staram sie myslec pozytywnie, ale wlasnie co bedzie to bedzie. z jednej strony chcialabym karmic piersia a z drugiej mnie to przeraza... ;/ wiecznie z cycochami w pogotowiu i bez mamy ani rusz. zobaczymy... i mam wreszcie dobra wiadomisc - znalezlismy mieszkanie !!!! jupiiii to ktore wczoraj bylismy ogladac :) nie jest to szczyt moich marzen, ale jest niedaleko od tego miejsca w ktorym teraz mieszkamy, wiec zostajemy w naszej dzielnicy, nie jest wielkie ale wystarczy 2 sypialnie kuchania, lazieneczka i najwazniejsze wlasny ogrodek :) bedzie tam sporo pracy bo musimy je urządzic, przemalowac po swojemu, ale ciesze sie - w przyszlym tygodniu sprawy papierkowe itd i w polowie marca przeprowadzka. jestem tak podekscytowana, ze cala noc nie spalam, wstalam rano o 6 zrobilam liste za i przeciw i zdecydowalam na tak! I dzis mam zalatany dzien strasznie, takze na razie uciekam pewnie w weeken bede tylko was podczytywala ale w poniedzilaek wracam buziaki dla wszystkich Majowek i Maluchow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lorien - ciesz się mężem:-) ..x... - oczywiście trzymam kciuki, jak wrócisz to zdaj relację jaTuśka - super, że znaleźliście mieszkanko:-) i wyśpij się kobito!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jaTUŚKA to wielkie gratulacje, czyli gniazdko po porodzie będzie :) Fajnie, że w końcu znaleźliście coś dla siebie i malucha. Teraz jeszcze trochę poprawek i już będziecie na swoim :) Znow_mama po prostu powinnaś pisać jakieś poradniki o ciąży i porodach. Popatrz ile już byś miała chętnych do kupna :) Pisz jak najwięcej, rady doświadczonych mam zawsze są mile widziane :) X no to kochana trzymam kciuki za wizytę, oby w końcu mała wstydnisia się ujawniła. A z dzieciaczkami na pewno wszystko będzie w porządku, zobaczysz. Niemniej jednak daj znać po powrocie. A ja zjadłam właśnie drugi obiad, oczywiście nie najadłam się i teraz wciągnęłam trzy kanapki z dżemem. Normalnie im bliżej porodu to chyba mam zwiększony apetyt. Siedzenie w domu mi nie służy, oj nie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A tu co taka cisza? No tak weekend się zbliża i pewnie majóweczki spędzają czas z męzami :) A ja na swojego muszę czekać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
X pewnie z bedziemy trzymac kciukasy czekamy tez na relacje:) znow mamo ty masz talent moze powinnas byc psychologiem bo twoj tesks dziala na mnie jak lekarstwo coraz mniej boje sie porodu:) jaTuska Gratuluje mieszkanka super ze wasze sloneczko nie bedzie musialo odczuwac przeprowadzki a wy urzadzicie je zapewnie cudnie.a ten ogrodek wasz skarbus bedzie mial gdzie latem odpoczywac:) Mamuska maj A ja zjadlam niedawno tez 2 obiad mialam placki ziemniaczane potem kolacje kaszanki mi sie zachcialo a teraz mysle tez o jedzeniu chyba jakiegos tasiemca mam.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I znów pędzicie... ja dzisiaj miałam pracowity dzień. Właśnie posprzątałam z moim mężem szafki i szufladki. Zawsze miałam w nich pełno papierów, notatek i kwitków. Posegregowałam wszystko i wypieprzyłam to co zbędne. Nawet nie zastanawiałam się, czy coś mi się przyda, bo zawsze gdy myślę, że mi się przyda to nigdy się nie przydaje. Więc wypieprzyłam wszystko. Jutro posprzątam szafę, tam też mam sporo śmieci, jakiś staroci. Nawet w kanapie w pojemniku na pościel trzymałam jakieś ciuchy, jakieś szmaty bo nigdy nie miałam miejsca na ich przechowywanie. Wywalam jutro wszystko a zwłaszcza z miejsc do których nie zaglądałam od lat. Trelevinaaaa - mówisz o karmieniu i specjalnej diecie a ja już drżę na twoje słowa. Jak ja się boję, że nie będę umiała utrzymać diety. Chociaż zastanawiam się, skoro ja nie wchłaniam tłuszczu ani cukru w takich ilościach to może będę mogła jeść smażone - bo i tak przecież nie przedostanie się... Hmmm muszę zapytać mojego lekarza. penelopa kruz - ja karmić bym chciała ale nie wiem czy mi się to uda. Na razie cycki mi maleją, w ogóle nie czuję żeby się zmieniały. może poza tym, że brodawki mam ciemniejsze no i te czopki w kanalikach... ...x... - ty chcesz zainwestować w elektryczny laktator a ja słyszałam właśnie, że najlepszy jest ręczny z aventu. Zapytaj może na kafe są doświadczone w tej dziedzinie mamy. Jeśli o ból cyców chodzi to rzeczywiście i ja od wielu dziewcząt słyszałam że początki bywają bolesne. hmmmm ciekawe czy ja wytrzymam. Mi wygodniej będzie z cycem. Tak polecają moje dziewczyny - jednak z butelką w nocy trzeba biegać a na cycku to się malucha w łóżku przystawia. Wiem też z doświadczenia, że jak się raz da butelkę zamiast cyca to maluch szybko przyzwyczaja się do butelki bo z niej jednak łatwiej leci niż z cycka. Więc wolę na razie nie dawać butli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki, podczytuje was cały czas ale jakoś nawet chęci na pisanie nie mam, ta moja szkoła wpędzi mnie w depresję, mam tak ciężkie przedmioty jak dla mnie od jutra się zaczyna, nie wiem jak dam rade. Jak to wszystko się skończy to wrócę a na razie to bym siedziała i płakała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralinko współczuję Ci tych egzaminów. Mi już teraz nie chciałoby się uczyć. Też pamiętam, że sesja to była dla mnie wielka katorga i myślałam, że studia się nigdy nie skończą ;-) Na pewno dasz radę. Wierzymy w Ciebie ;-) i pamiętaj co radzi Kropeczka, pokazuj brzuchoola :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koralinka nie załamuj się kochana, na pewno wszystko będzie ok. Zobaczysz zaliczysz tą okropną sesję i później będziesz cieszyła się czasem wolnym. Także głowa do góry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×