Książki o miłości, przy których płakałyście

niekoniecznie za happy endem. Coś w stylu "Samotnośc w sieci", popłakałam się przy jej czytaniu, i w sumie dała mi bardzo dużo do myślenia nad własnym życiem, "przypadkami", które spowodowały, że moje zycie wyglądało wtedy jak wygladało. No i przede wszystkim baaardzo zastanowiłam się nad związkiem w którym byłam, i podjęłam walkę o byłego chlopaka. Niestety, wiele potem wypłakałm łez bo nie wróciliśmy do siebie ale nigdy bym sobie nie wybaczyła, że nie spróbowałam. Podajcie tytuły książek z "refleksem" :)

na kafe nikt nie czyta książek, tu sam plebs

Rzymianka. Wierna rzeka. Dama kameliowa.

Książka bez śladu autor Linwood BARCLAY BEZ ŚLADU nawet aukcje znalazłam http://allegro.pl/item1195414235_linwood_barclay_bez_sladu_stan_idealny_rabaty.html

Cały czas świata, Pamiętnik Noce w Rodanthe

Ptaki ciernistych krzewów. Zwycięstwo miłości.

Jest jedna książka, przy której płakałam, przy końcu. To 'Chłopiec w pasiastej piżamie'. Piękna, wzruszająca historia z zaskakującym zakończeniem. Polecam każdemu. Naprawdę.