Udezył mnie a pózniej obiecał że to się już nie powtórzy.uwierzyc mu?

Obiecałam sobie że jeśli kiedyś facet mnie udezy to odejde nie będe wysłuchiwała tłumaczeń ani błagań. jednak z lamałam swoją obietnice... wczoraj po raz pierwszy mój partner z którym jestem 3 lata udezył mnie z pięśći w twarz. Pokłóciliśmy się o to że wydajemy kase a teraz nie mamy z czego zapłacić czynszu. oczywiście dla niego wazne było by kupić sobie jakies odzywki na przybranie masy a do mnie miał pretensje ze za drogie jedzenie w tym miesiacu kupiłam. mój partner pracuje w ochronie i juz kiedys ktoś mi sie pytał czy czasem mnie nie bije w tedy wyśmiałam tą osobe mówiąc że to stereotypy. jednak po wczorajszej akcji sama tak zaczynam mysleć. obiecał ze to sie nie powr orzy ze miał stresujący dzień ze nie był wyspany że zwolnienia w firmie ale to chyba nie powód by sie na mnie wyżywać? nie odeszłam ale mysle nad tym bo jesli raz juz to zrobił czy zrobi drugi i kolejny a moze rzeczywiście to stres nigdy wczesniej nie uzył w stosunku do mnie przmocy nie był agresywny. no i te 3 lata które do wczorajszego dnia były cudowne. odejsc czy dac mu szanse?

powtorzy sie , jeszcze nie raz dostaniesz z piachy jak teraz nie odejdziesz

ta, a teraz coraz czesciej bedzie mial złe dni, ja dostalam 3 razy, bo pierwszy był w pijackim amoku, drugi wybaczylam a po trzecim spakowalam graty i wyszłam i teraz mam swiety spokoj, nie pozwol sie ponizac i odejdz od niego, uderzył raz to uderzy i drugi i nic go nie usprawiedliwia....

ciekawe co to za odzywki :O moze sterydy bierze i mozg nie pracuje jak trzeba? :O

Absolutnie nic nie usprawiedliwia podniesienia ręki na druga osobę. I niestety w/g mnie jeśli raz to zrobił to zrobi i drugi. Może przez jakiś czas nad sobą panować, ale raz otwarta furtka skusi ponownie. A może mu odbija właśnie po tych odżywkach - poczytaj o nich sobie. Wiem, że niektóre powodują agresję i wiele innych złych objawów.

Nie wierz .Bierz nogo za pas i wiej .Z pięści :O :( Psychol :(

* nogi

I polecam kick boxing albo tajski box. Ja chodze i jest super. Zawsze troche praktyki z tego jak unkiać ciosów kobiecie sie przyda. Ale po pierwsze to dla mnie ten zwizek byłby już przekreślony.

kurcze tylko jest taki problem ze nie mia.ła bym za bardzo gdzie pójśc;/ poznałam go na imprezie gdzie ochraniał teraz mam 21 lat w tedy 18 i wbrew rodzicą z nim byłam (on jest starszy o 10 lat a od 12 jest bramkarzem, ochroniażem i stróżem w zalezności od tego gdzie jest praca) i własciwe po 3 miesiacach z nim mieszkałam. głupio mi wrócić do domu i przyznac rodzicom racje ze to było głupie kiedys juz nad tym myslałam. bo brakowało mi pojscia na impreze itp. a mój partner stwerdził ze sie naooglądał i w żadnym wypadku jego kobieta w takie miejsca nie bedzie chodziła bez niego a z nim nie mam jak bo w weekendy pracuje. kocham go ale tez sie boje i wiem ze musiała bym miec gdzie pójśc by się odważyć wyprowadzić.

ale naprawde nie powinnam dac mu szansy. w koncu przez 3 lata nic sie nie działo takiego tylko teraz ten jeden raz...

ups..... damski bokser.

no to ty sama pójść nie możesz ale on w czasie pracy całą noc jest na takich dyskotekach? to zapytaj go czy też tam się nauczył uderzać kobiety - jeżeli tak to mu zabroń tam więcej chodzić!

Kochana, nie ma reguły. Niektórzy potrafią się zmienić niektórzy nie... ja wiem po sobie że to że już mnie nie uderzy to było tylko kłamstwo...zdarzyło się raz, myslałam jak ty i dałam szansę a potem coraz częściej... nie każdy jest taki jak ten z którym jestem może twój akurat naprawdę się zmieni. Trzymam kciuki

trzeba bylo rodzicow sluchac, dostaniesz jeszcze pare razy to moze rozumu nabierzeesz

ODEJDZ ZROBI TO JESZCZE WIELE RAZY ZNAM TO NIE WIERZ MU NIECH INNA SIĘ TRUJE JAK MASZ SZACUNEK DO SIEBIE TO UCIEKAJ OD TEGO TYPKA

Rodzice to Twój najmniejszy problem w tym momencie. Zapamiętaj że oni zawsze Ci wybaczą, na przekór zawsze będą z Tobą. A co do tego "chłopaka" to zostaw go bez słowa, niech wie że źle postąpił i nie powinien tego robić. Jeżeli zostaniesz dasz mu zielone światło i pozwolenie na bicie Cię każdego "gorszego dnia".. A tak na marginesie jak może mówić Ci że zbyt dużo kasy wydajesz na jedzenie. To idiotyczny powód... Zwiewaj kochana. Jesteś młoda ułożysz sobie życie po raz kolejny. Odejście to nie koniec to początek nowego życia :)

dziewczyny i co ja mam zrobić? wczoraj zrobił mi kolacje kupił kwiaty wino(skad miał kase?) przepraszał musiałam mu obiecac ze nie odejde ze go nie zostawie itp. nawet cos o slubie i dzieciach zaczał wspominac. oczywiscie ciagle zapewniał ze w tedy miał cięzki dzień i ze wie ze nie powinien tego robic oraz ze ma swiadomosc ze boje sie ze to sie powrórzy. powedział ze mam byc spokojna tylko jak no jak ?!

DO Autorki: jest tylu porzadnych facetow...wystarczy sie rozejrzec a nie marnowac czas na damskiego boksera:O:O:O:O:O:O:O:O

powiedziec?! ze czasem tak ma, ze jak jest bardzo zly to moze po powrocie do domu Ci przywalic? uslyszalas to co chcialas uslyszec. Chyba nie spodziewasz sie ze facet pogarszalby tej sytuacji przez takie slowa... Poza tym alkoholik, czy narkoman tez mowi na drugie dzien "nigdy wiecej tego nie zrobie" a pozniej okazuje sie ze tylko blefowal... zastanow sie bo mozesz sobie zmarnowac zycie z nim. Poza tym ladna otoczka Cie omamil, ze by miec Cie w garsci. Nie pomylil sie co do tego...

Najtrudniejszy jest pierwszy raz. Ja bym mu nie wierzył.

chocby nie wiem jak byl zmeczony, czy zdenerwowany on nie ma/ mial prawa Cie uderzyc! zapamietaj to! i szanuj sie dziewczyno, bo to moze byc pierwszy i nie ostatni raz. Pozniej bedzie czesciej przychodzil do domu po ciezkim dniu i co wtedy? Bedziesz siedziala z podkulonym ogonem w kacie bo bedziesz bala sie odezwac?! Jesli Ty do siebie szacunku miec nie bedziesz to on tym bardziej

Wiem, że to jest trudne ale nie sądzę, że pierwszy i ostatni raz to zrobił. Nie łódz się i zmykaj gdzie pieprz rośnie. Wiem to z własnego przykładu, nie jesteście po ślubie, to masz łatwiej.

On kochana spieprzaj gdzie pieprz rosnie,nie masz przyjaciol u ktorych moglabys sie zatrzymac na troche.niestety ale ja ci gwarantuje ze cie uderzy nie raz i bedzie coraz gorzej i coraz bolesniej ,jesli zdecydujesz sie na dziecko z nim to przegralas zycie.wybor nalezy do ciebie

boje sie ze znowu to zrobi ale tłumacze sobie ze przez 3 lata nic sie nie działo i nie chce przkreslac tego wszystkiego. jest zazdrosny izoluje mnie od innych facetów ale jakos nie widziałam w tym nic złego nawet mi sie podobało ze jestem jego itp. ale ten pomys l ze slubem i dzieckiem to nie dla mnie. wiem ze on juz ma swoje lata ale zwiazujac sie z nim zaznaczałam ze nie chce myslec o dzieciach przed 25 rokiem. teraz chciała bym isc na studia cos zrobic zdobyc wykształcenie. to od pół roku słysze0: po co ci to" i mu mówie ze z kasa ciezko jak jedno pracuje ze co z tego ze troche zarobi jak opłty czynsz itp. ze jak pojde na studia to łatwiej z praca bedzie ale on wszedzie doszukuje sie tego ze szukam kontaktu z facetami

tez jestem zdania zeby go zostawic. tak wiem kochasz go, wydaje ci si ze on zaluje itd. boisz si epowrotu do rodzicow. ale wydaje mi si eze starsi nawet jesli pogadaja to tylko chwil a on bedzie cie tlukl do knca zycia. jeszcze jak zaczal gadac o tych dzieciach przy przeposinach ?? Nic tylko chcial zatuszowac to co zrobil, palantem jest wielkim. wiem jak to jest bo moj ojciec napierdalał moja mame codziennie. traz moja mama od 2 lat niezje, powiesila sie ;( chcesz skonczyc tak jak ona ?? pomyśl, masz tylko jedno zycie. wiec spierdalaj pok mozesz i nie patrz \na to ze go kochasz. tak jak dostojny napisal na swiecie jest wielu nomalnych facetow

do tego jest zasranym zazdrosnikiem ktory chce cie traktowac jak wlasnosc. dziewczyno bedziesz najglupsza osoba na siwecie jesli z nim zostaniesz

Mnie przez dziewięć lat facet nie uderzył, ale jak raz spróbował...

To trudne bo jak sie kogos strasznie kocha to sie wszystko potrafi wybaczyc z milosci i pewnie nad tym tez sie zastanawiasz, bo bedac z kims 3 lata to napewno cos wyjatkowego. Wiem bo ja jestem ze swoim juz 2 lata i tez naprawde duzo mu wybaczylam i duzo bym mu wybaczyla.. Tylko moj akurat nigdy mnie nie uderzyl i wiem ze tego nie zrobi... Ale kochana jezeli barsdzo chcesz to daj mu ostatnia szanse chociaz szczerze to nie wierze w to ze sie zmieni... Jezeli twoj mezczyzna byl zdolny do tego aby juz raz cie uderzyc to moze sie to powtorzyc z efektem takim jak teraz ze na przeprosiny przyjdzie z kwiatami i wszystko bedzie super.. Dziewczyno nawet jezeli mu to wybaczysz to usiadz z nim i bardzo szczerze porozmawiajcie.. o zyciu jezeli owe planujecie.. o pieniadzach.. ustalcie cos zeby oszczedzac zeby nie brakowalo wam pieniedzy na czynsz... odkladajcie na koniecnzie ywdatki i zaplanujcie pieniazki na wydatki dodatkowe jak np jego odzywki.. Naprawde szczera rozmowa jest wam potrzebna.. Porozmaiwajcie o tym co zrobil jezeli chces zmu wybaczyc.. Powiedz mu daj mu to do swiadomosci ze jezeli zrobi to jescze raz to odejdziesz od niego mimo ze go kochasz.. Ze nie bedziesz tolerowala takiego zachowania, powiedz zeby sie z toba liczyl skoro jestes dla niego najwanziejsza.. zeby nie traktowal cie w taki sposob i oddzielal od innych... Kochana zaufanie to jest podstawa o tym tez porozmaiwajcie.. moze on ci nie wierzy tak do konca skoro jest az tak zazdrosny.. niehc bedzie zazdrosny wporzadku ale zeby az tak to juz jest przesada.... Takze jezeli z milosci dajesz mu szanse to niehc to bedzie ostatnia szansa i proozmawiaj z nim !!!! Nie mozesz sie go bac i mu ulegac!!

pewnie, zostań, najwyżej już nigdy nie uderzy w twarz tylko w żebra kopnie. to juz co innego http://odlotek.pl/zaproszenie/24843

byłam żoną ochroniarza przez prawie 7 lat... i nie pytaj mnie ile razy mnie pobił i ile razy mówił, że to się więcej nie powtórzy. Uciekaj - moja krótka, ale najlepsza z możliwych rada mam 31 lat i nie bałam sie wrócić do rodziców