ON MI SIE PODOBA, ALE DALEJ KOCHA SWOJA ZMARŁA DZIEWCZYNE

Zakochałam sie w takim jednym chłopaku- on 25 lat, ja 20. Od pewnego czasu sie spotykamy. Jest dobrze, ja wpatrzona w niego jak obrazek, a on.. no cóż... Różny ma humor, raz jest przemiły, a raz melancholijny. 2 lata temu zmarła dziewczyna, z którą był 3 lata. Podobno to była najwieksza miłośc jego zycia, strasznie ją kochał. Wiem,że nie powinnam wracac do przeszłosci. On o niej nie mówi przy mnie. Ale wiem,ze chodzi na cmentarz na jej grób, ma dalej jej zdjecia. Z wygladu jak i chararkteru jestem zupełnie rozna od niej- ona była spokojna blondynką, ja jestem roztrzepana brunetka.. Wiecie jak to jest, kocham go, chciałąbym byc dla niego ta jedną jedyną, ale czuje ,ze on nie jest mój do końca:( Nie wiem, co z tym zrobic:( Bardzo sie w to zaangazowałam:(

musisz dac mu czas pewnie jeszcze sie nie pozbieral po jej smierci musisz byc cierpliwa

ale to juz 2 lata, nawet ponad 2:(

nie ktorzy podszebuja wiecej czasu jak napisalas to byla jego najwieksza milosc nomusisz dac mu troche czasu zreszta nie masz wyjscia

porozmawiaj z nim o niej.....może tego potrzebuje....

ale ja próbowałam o niej rozmawiac , jednak on uciął temat. Powiedział,że nie chce do tego wracac, nie chce sobie przypominac. a ja z kolei nie chce byc pocieszycielka:(