Akcja podczas pytania o drogę - czy On zartowal?

Jedziemy z moim nad jezioro i sie zgubilismy, szli jacys ludzie to mu mowie otworz okno i zapytaj jak dalej jechac. Na co on otwiera okno i drze sie do tych ludzi "Przepraszam!!! Tędy to prosto???"

a co mu odpowiedzieli;)?

szczerze to nie wiem czy on sie zlewal czy co , bo to brzmialo na serio, zero usmiechu z Jego strony..

odpowiedzieli mu jeszcze bardziej inteligentnie "za jakis czas bedzie zjazd w lewo"

hahahha ma chlopak poczucie humoru

Dobrze,ze nie mowi tendyk:O

ja to trafiam na samych fajnych kiedys bylam z jednym takim i tez gdzies jechalismy a on sie wydziera do obcych ludzi "przepraszam, ktoredy do kucolandii??"

zapewne masz blade pojecie o orientacji w terenie, topografii, jeździe samochodem. Sformułowanie "Tędy to prosto?" ma bardzo ścisłe określony sens i jest na prawdę bardzo spójne logicznie. Twojemu chłopakowi chodziło o to czy główna droga (do jakiejś najbliższej większej miejscowości) idzie prosto, czy tez trzeba gdzieś odbic. widac został zrozumiany i wskazano mu odpowiedni zjazd w lewo.

wow wow pewnie przez cala droge sie nie moglas doczekac az o tym napiszesz na kafe