metlik w glowie, 2 facetow... poradzcie

jestsmy razem od roku, od pol razem mieszkamy. ostatnio bylo miedzy nami kiepsko - klotnie o sprzatanie, ogolnie o glupoty. ja jestem o niego bardzo zazdrosna, bo on jest typem flirciarza, nawet przy mnie, raz mnie tez oklamal, ale wybaczylam, tylko zaczelam byc podejrzliwa. ostatnio na imprezie poznalam chlopaka i po duzej klotni z moim wyszlam z nim na kawe. chcialam sie odegrac na moim, pomyslalam, ze poczuje sie lepiej gyd sie umowimy. i okazalo sie, ze strasznie fajnie nam sie rozmawialo, on mi sie podoba. dzis przez caly dzien o nim mysle i czuje dziwny scisk w gardle... boze co ja mam robic? ten drugi wie, ze mam chlopaka i miedzy nami nie jest najlepiej. dzis zaproponowal kolejne spotkanie, a ja nie wiem co robic. dodam, ze z moim chlopakiem lacza nas sprawy finansowe, po cichu rozmawialismy o wpsolnym kupnie auta, itd... najchetniej spotykalambym sie z tym drugim, ale nie rezygnowala z pierwszego, ale to chyba bedzie nie tylko chamskie, ale odbije sie na mojej psychice.. dziewczyny co byscie zrobily?

nstp niezrównoważona :)

mam do Ciebie wielką prośbę daj nowemu chłopakowi spokój !!!! zanim sie w tobie zakocha a Ty i tak go kopniesz w dupę.... ostatecznie dojdziesz do wniosku ze nie mozecie sie rozstać bo macie tyle planów , tyle spedzonych wspolnie chwil i to tyle w kwesti Twojej nowej znajomości ...zasad nr 1 : Źle CI w obecnym związku - rozstań sie i szukaj nowego!!! boisz się ?? trwaj w nim i się męcz

pytam o porade dziewczyny... mialyscie takie sytuacje? jak one sie zakonczyly?

czy jakies dziewczyny mialy tego typu sytuacje...?

chyba cie olali wszyscy .... radzę znormalnieć bo i oleja cie także twoi wielbiciele ;)

znormalniec? a kim Ty jestes zeby wytykac kto jest normalny a kto nie? nie zdradzilam mojego chlopaka, umowienie sie na kawe to nie grzech. raczej boje sie tych mysli, ktore zaczynaja sie rodzic w mojej glowie... i chyba chcialabym, zeby ktos mi je wybil z glowy.

a moze sa dziewczyny, ktore stwierdza, ze zycie jest jedno i takiej okazji nie nalezy przepuscic? czy tu na kafe sa same anioly?

nie zdradzilam mojego chlopaka, umowienie sie na kawe to nie grzech. " usprawiedliwiaj sie nadal ;)

no to masz problem natury psychologicznej a i tak każdy romans zawszy wyjdzie na jaw prędzej czy później

a moze sa dziewczyny, ktore stwierdza, ze zycie jest jedno i takiej okazji nie nalezy przepuscic? czy tu na kafe sa same anioly?" czyli na siłę szukasz poparcia że dobrze robisz:) szukasz potwierdzenia że to co robisz jest Ok i nie ma w tym nic złego ... normalne w tego typu przypadkach ;) zasłonić sie tym że ktoś też tak ma ... a skoro ma, to oznacza że jednak nic złego sie nie dzieje i mogę ja tak robić , co za tym idzie nie będę miała sobie nic do zarzucenia w razie wpadki , bo tak naprawdę to nic złego przecież nie zrobiłam ;)

ale on "romansuje" (flirtuje) z innymi na moich oczach. wiec kto tu kogo zdradza? i robi to choc wie jak bardzo mnie to rani. on jest mnie tak bardzo pewien... mysli, ze jestem juz zdobyta i nie odejde od niego nawet jak bedzie swinia. a ja wlasnie byc moze mam szanse na bycie z kims kto mnie doceni i nie bedzie slinil sie na widok innych dziewczyn...

regres, ja nie potrzebuje poparcia dla moich czynow w grupie - ja pytalam o case studies i jakie byly konsekwencje. skoro czytasz wszystkie posty, to rob to dokladniej

ale on "romansuje" (flirtuje) z innymi na moich oczach." to dlaczego sie z nim nie rozstaniesz jak ci tak z nim źle ? nie potrafisz postawic sprawy jasno? nie potrafisz być konsekwentna ... masz dowody że cie zdradza? to go olej i skup sie wtedy na innym proste bo jak na razie to świetnie ci wychodzi ale rola kobiety małpy która nie puszcza gałęzi dopóki nie złapie drugiej ...