zła na rodziców bo mnie nie przepisali działki

Jestem zła bo rodzice przepisali działkę mojej siostrze a nie mi. ja jestem już po ślubie a oni zamiast mi to jej. CHcieliśmy z mężem pomału zacząć się stawiać ale narazie nie mamy gdzie. Siostra jest dopiero zaręczona a rodzice już jej będą stawiać dom. Korcze bardzo mnie zezlościli.

uszanuj ich wole. to uch dzialka i mogli dac komu tylko chcieli

A jest jakis powód? Moim zdaniem twoi rodzice głupio robią, bo w ten sposob wprowadzają między was dwie kwas. Tobie siostra akurat nic nie zrobiła, ale do niej też bedziesz miała niechęć. Uwazam, ze dzieci trzeba traktowac po równo, zeby nie prowokować konfliktów

madz, a jakby to o twoich rodziców i twoja sprawe chodzilo, to ciekawe, czy bys była taka wspanialomyslna Nic dziwnego, ze autorka czuje się pokrzywdzona. Tak, rodzice mogą dać co chcą komu chcą, ale ona dostała sygnał - ty jestes na drugim miejscu.

A jakby Tobie przepisali, a nie jej to wszystko byłoby w porządku? Tak czy siak powinni to podzielić...

o to chodzi że oni mają czym dzielić ale im się nie śpieszy i mogą czekać do śmierci tylko nie pomyśleli o ty że my też wreszcie chcemy iść na swoje. Czemu jej mogli teraz przepisać a mi nie??? Teraz juz nie chce o tym z nimi gadać. Staram się ich unikać i nie rozmawiać z nimi.

Dziwnie to sobie obmyślili. Oni nie mają obowiazku ani zadnych prezentów teraz robic, ani fundowac córkom działki, tylko cos jest nie tak, jak jednej dają wielki prezent, a drugiej nic. Ja bym porozmawiała, tylko spokojnie, bez awantur. Spytałabym, dlaczego akurat taka decyzje podjęli. Oczywiscie jakby autorce dali, a siostrze nic, to byloby tak samo xle. Bo nie mozna dzieci tak nierówno traktować

a dlaczego szczerze z rodzicami nie porozmawiasz ?...i nie chodzi tutaj o zrobienie awantury że siostrze dali a Tobie nie ....skoro mają czym dzielić to powiedz im że chcielibyście się budować ale nie masz działki i czy by Wam nie pomogli ?....przecież to nic takiego taka rozmowa tylko trzeba ją przeprowadzić w odpowiedni sposób

a nie że rodzice dadzą Tobie działkę, kase to wtedy pójdziesz na swoje. Oczywiście to ich olbrzymi bład, bo niezależnie od ilości dzieci, ich stanu finansowego itd powinni dzielić po równo! może pogadaj z nimi, ze potrzebujesz wsparcia finansowego! może oni nie są tego świadomi :/ ?

Z jakiegoś powodu oddali całą działkę siostrze. A gdzie Ty z mężem mieszkasz?

u mnie podobna sytuacja. ja z Mężem dostaliśmy mieszkanie po babci i działkę budowlaną od moich rodziców a mój brat nic z tą różnicą że te prezenty były na ślub kościelny a mój brat powiedział że kościelnego nie chce i wzieli z bratową tylko cywilny. Wiem że to nie w porządku bo to brata życia ale jak tu wyżej forumowicze napisali rodzice mają prawo dzielić według własnego uznania (dla brata też mają działkę itd ale czekają na ślub) może w Twoim przypadku też tak jest że z jakiegoś powodu się wstrzymują może mieszkasz z nimi np na innym piętrze domu?

Niezła maniana :/ Jakby mi rodzice jakieś kary wymierzali, bo nie chcę wziąć ślubu koscielnego, to bym chyba nie miała ochoty na zaden kontakt z nimi. Jak można w ogóle swoje dziecko traktowac dużo, dużo gorzej niz drugie, bo nie chce przyjąć światopogladu rodziców? Kurwa nigdy tego nie zrozumiem :/

ja z mężem i córką 5 mieięczną mieszkamy w 1 pokoju u rodziców dzielimy się kuchnią i łazienka z siostrą i jej narzeczonym. O tym że chcemy sie stawiac rodzice dobrze wiedza. Pieniądze na dom mamy juz prawie odlożone tylko teraz żeby kupić dziłkę potrzeba nam jeszcze z jakieś 70 tys. O tymże nie rówo dzielą to rozmawiałm z nimi przed tym jak pojechali do notariusza ale jednym uchem wpadło a drugim wypadło. Juz nie mam siły się dochodzić. Po tym wszystkim zastanawiamy sie z mężem czy by mieszkania nie kupić gdzieś w bloku i dać sobie spokój z działką i rodzicami.

Może tu chodzi o to, ze siostra nie ma w ogóle kasy, więc dają jej działkę a wam może pieniądze podarują?

bzbzbzbz no wiem że to nie w porządku bo brat ma prawo wyboru jak chce żyć ale co zrobić. i tak dostaną to co rodzice dla nich mają jak wrócą z zagranicy (mama mi powiedziała w tajemnicy) ale póki co to nikt się nie spieszy. brat też nie pyta bo o powrocie do kraju nie myśli tak samo myślę że autorka też dostanie tą działkę

siostra nie ma ale jej narzeczony ma więc tak czy siak po ślubie będzie ich stac an dom i na działkę . Ale to nie o pieniądze chodzi. Rodzice jeszcze maja 3 dziłki wię c tak czy siak muszą komuś je odpisać tylko im się nie spieszy. Teraz chcą siostrze dom budować ale co z nami???

To w takim razie działka na was czeka, wiec nie jest tak źle jak mówisz. Może porozmawiaj z rodzicami? Albo przynajmniej daj im do zrozumienia, ze chcecie się budować.

ale dlaczego Ty masz taką postawę roszczeniową? Nie bój się, nie przepadnie. Jakiś powód muszą mieć, pewnie coś im się nie spodobało i tak zdecydowali

czeka tylko może i czekać 10lat. A ty co przez ten czas mamy się gnieść we 3 w 1pokoju?? Mówilam o domu nie raz i co i nic??? dla nich teraz na pierwszym miejscu jest dom siostry,

To zacznijcie szukać działki sami. Albo ich wtedy ruszy, albo będziecie zdani sami na siebie.

umiesz liczyć? Licz na siebie, a nie czekaj, aż ktoś podstawi pod nos

co za pasożyt! Żyjesz u rodziców i jeszcze foch, bo nie dają. A spadaj na swoje darmozjadzie

Spytaj rodziców, ile by chcieli za działkę, bo może by była tańsza niż te 70 tysięcy. A jak nie, to szukajcie gdzie indziej. Moze oni mają jakis plan, a może ich sie czymś naraziłas, moze powiedziałaś cos, co im dało do zrozumienia, że jesteś pazerna na ich majątki - tylko trudno sie dowiedziec, jak się ze sobą nie rozmawia. W każdym razie spreżcie sie jeszcze na działkę, a jak wam rodzice potem jakąś działkę odpalą, to ją mozecie trzymac jako kapitał.

a może twoim rodzicom po prostu dobrze się z wami żyje i nie chca sie z wami rozstawać? :-) albo najpierw chcą pomóc siostrze, na niej się skupić a potem na Tobie? może nie chcą zaczynac dwóch budów na raz? :-)

a może oni chcą pozostałe dwie działki spieniężyć i za tą kasą wybudować siostrze dom?

a moze a może bez rozmowy nic sie nie dowiesz, bo jak widzisz - są miliony możliwości

rodzice kase maja i na 2 domu by im śmiało starczyło. Tylko czemu najpierw siostra?? Ona nawet nie wyszła zamąż a już dom. A ja mam już dzioecko