Dzisiaj spotykam się z kobietą na seks.

Może jeszcze ktoś pamięta mnie i kobietę starszą ode mnie o 12 lat, którą poznałem na czacie. Za pierwszym razem kiedy mieliśmy się spotkać stchórzyłem. Minęło trochę czasu i zaplanowaliśmy spotkanie na dzisiaj. Jeszcze wczoraj miałem ogromne wątpliwości, ale pogadałem o tym z pewną znajomą i dodała mi otuchy. Będzie co będzie, nic nie tracę, a trzeba się w końcu przełamać. Nie mogę całe życie wszystkiego unikać albo nie robić czegoś, bo się tego obawiam. To będzie ogromny krok ku mojemu przełamaniu. Raz, że zrobię w końcu coś co chcę, a dwa - w końcu zobaczę co to jest seks. Dodaje mi siły też to, że wieczorem jak już będzie po wszystkim będę siedział już szczęśliwy w tym samym miejscu co teraz, ale z nowym doświadczeniem, które mam nadzieję doda mi pewności siebie. Mam nadzieję, że kiedy wejdę tu następny raz za kilka godzin nie będę już należał do grona prawiczków :)

uuuuuuuuuuuu sex az mnie ciary przeszły po plerach:D

pewnie zabaw się a potem olej

BRRRRRRRRRRREEE" a ile wydasz na to kasy? :P

Ona jest w Twoim wieku, starsza, młodsza?

albo pokonało ją pierwsze zdanie :D

Faktycznie, zbyt pobieżnie przeczytałam wątek... :O

albo przeczytałaś tylko tytuł :P

zakochasz się i będziesz miał jeszcze bardziej przejebane

prawiczek, tylko "szybki bill"

Więc jest pewnie doświadczona w tym temacie. Nie ma się nad czym zastanawiać. Jeśli masz na to ochotę i ma to Ci dodać pewności siebie to do dzieła... Życzę powodzenia :)

Kiedyś musi być ten pierwszy raz :)

Nic nie płacę, bo poznałem ją na czacie i już te ponad 2 tygodnie ze sobą piszemy, widzimy się na kamerce i to wszystko samo wyszło. Nie myślę o tym, że się zakocham. Zdarzyło mi się to tylko raz w życiu kiedyś, a nawet gdybym coś poczuł to i tak wiem, że nie ma szans, bo raz, że różnica wieku, a dwa, że tylko w wakacje jestem w rodzinnym mieście. Tak, chcę tego. Mam już 22 lata, do tej pory uciekałem przed tym chociaż jeszcze jako nastolatek mogłem przestać być prawiczkiem. Wiem, że jeśli się nie wezmę za siebie to będzie coraz gorzej. I chcę też zyskać na pewności siebie względem kobiet. A ona ma większy samochód, więc wyjedziemy gdzieś dalej i do dzieła :)

widzimy się na kamerce i to wszystko samo wyszło" skoro ci wyszło :) :P co ci pokazała na tej kamerce? ramiączko od stanika? kawałek kolana? czy może kolczyk w pępku? :P

i się zakochał

Stresuję się, ale przecież to jest tylko spotkanie z kobietą. Już lepszej okazji nie będę miał na pewno, bo mało, że kobieta, która chce mi "pomóc", jest wyrozumiała, do tego chce seksu ze mną, ma samochód. Wszystko podane na tacy.

Nie, widzieliśmy siebie. Nie zakochałem się, daleko mi do tego.

A i jeszcze jedno: rozumiem, że to Ona będzie prowadzić, proponuję jednego głębszego przed wyjściem (jednego ;)) tak dla odwagi ... :)

Nie, widzieliśmy siebie." To ty jej nie widziałeś ?:D I idziesz na sex z tą babką ? Zawiewa desperacją ;) albo niezłym pasztetem ,który czekał będzie na ciebie w pięknej limuzynie z szampanem w dłoni :) Rada : Załóż jakies wygodne trampki, bo gdy sie już przerazisz będziesz miał w takich butach większą szansę ucieczki :)

Eee tam, ja się bardziej stresuję w ogóle momentu poznania się, a nawet wyjścia z domu w tym celu. Ale jak już to minie i przejdziemy do rzeczy to nie będę się bał :) Do tej pory bałem się tego, bo miałem wrażenie, że robię coś złego, że chcę się spotkać ze starszą kobietą na seks. Wyrzuty sumienia mnie strasznie męczyły, ale teraz czuję się nawet dobrze. Sumienie milczy. I oby tak pozostało.

Przecież napisałem, że widzieliśmy siebie. Przez te 2 tygodnie codziennie na skype mieliśmy włączone kamerki.

Do oczywistości jak rozumiem należy fakt, że ona jest zdrowa ?

NNNo i jak wyglada

Ładnie wygląda. Jest zadbaną kobietą, szczupła. Nie wygląda na swój wiek. A czemu ma być chora? Jest rozwódką, ale nie puszcza się na lewo i prawo :P W zasadzie dla niej to też jakiś stres bo nigdy nie robiła tego z kimś na pierwszym spotkaniu.

Przecież napisałem, że widzieliśmy siebie." ok:) Do oczywistości jak rozumiem należy fakt, że ona jest zdrowa ?" na pewno nie na umyśle :P

W tej sytuacji: do dzieła :)

Jej umysł w tej sytuacji jest jakby to powiedzieć... .. na dalszym planie ;) ....

A dlaczego ma być chora na umyśle? Nie myśl, że już na samym początku doszło do tego, że chcieliśmy się spotkać dla seksu. Dużo pisaliśmy ze sobą, myślę, że ją sobą w jakiś sposób zauroczyłem, bo brzydki nie jestem, a i potrafię pisać po ludzku :p

A najlepsze jest to, że oprócz samochodu zwykłego ma też taki bus dostawczy, więc weźmie go i z tyłu będzie dużo miejsca :) Wie, że jestem prawiczkiem, wie o co chodzi i jak ona twierdzi chce mi z tym pomóc :D