Czy studia wogóle w dzisiejszych czasach coś dają!!!

Medycyna może i owszem oraz kierunki matematyczne i techniczne czyli ścisłe. Ale co humanistom i artystom z tego? studia humanistyczne które dają pieniądze to może (prawo i dziennikarstwo ale bez znajomości ani rusz):( studia artystyczne które też dają pieniądze (fotografia, aktorstwo, reżyseria, wokalistyka) ale trzeba miec duże znajomości i wielki talent).

dziś ktoś bez magistra to nikt, teraz aby zrobić na kimś wrażenie trzeba mieć doktorat :D

moze i daja ale trzeba miec tylko i wyłacznie znajomosci bo bez tego ani tusz nawet nie pomoga studia moja znajoma skonczyla 3 kierunki dobre kierunki i co z tego pracuje od 2 lat na kasie i pracy w swoim zawodzie nie ma bo co niema pleców!!!

No właśnie! może lepszy jest już jakiś pewny interes! pomysł na siebie. Naprawde czasem patrze i mnie nie które rzeczy wkurzają, wiele osób skończyło studia i pracy w swoim zawodzie nie ma. Moja koleżanka skończyła prawo a pracuje w sklepie, drugi kolega uczył się w szkole aktorskiej i pracuje jako śmieciarz(a inni bez szkoły aktorskiej grają w filmach), to co w tym kraju się dzieje to nie jest normalne.

ktoś ma pomysł co po tym robić. Dlaczego np. wszyscy się pchają na prawo a potem w większości są popychadłami w kancelariach za 500 złotych, i mają żal do świata.

Bo może prawo ich interesuje, nie rozumiecie tego, prawnicy dobrze zarabiają. Jakie inne studia ma kończyc?

Skoro teraz wszyscy są tacy inteligentni,że doktorat powinni dostać za samo urodzenie, dlaczego taki jeden z drugim nie pójdzie np. na fililogię i nie podejdzie egzaminu na tłumacza przysięgłego co daje niezły zawód. Ludzie rozumują trochę po wiejsku, po wiejsku, rodem z nowelek H.Sienkiewicza.

Skończyłem prawo i nie spotkałem nikogo kto by się tym interesował, największe kujony chciały to po prostu skończyć.

Zależy co chcesz robić? Farmaceutą bez farmacji nie zostaniesz, prawnikiem bez prawa i lekarzem bez studiów medycznych też nie...Jeśli są potrzebne do zdobycia koniecznych uprawnień to dają...to chyba logiczne.

Ja nie bronię nikomu iść na prawo, darmowe dzienne to jeszcze mają jakiś sens. Na stronach internetowych Rzeczpospolitej jest kilka artykułów odnośnie absolwentów prawa,perspektyw na aplikacje itd. Wiele z tych wypowiedzi to po prostu rozbraja, pochodzą one od ludzi,którzy autentycznie,że jak zapłacą za studia zaoczne, to staną się kimś w rodzaju gwiazd palestry. I czują się oszukani.

Gdyby dyplomy były wydawane jedynie w imieniu danej uczelnii,a nie również w imieniu Rzeczypospolitej Polski.Gdyby każdy formalnie nie miał takiego samego dyplomu,to już by się ludzie bardziej zastanowili czy studiować,co i gdzie.