Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość czarodziejka123

Oceńcie taką sytuację - z życia wzięte

Polecane posty

Gość czarodziejka123

Do mojego partnera przyszedł o 12 w nocy sms "kiedy do mnie przyjedziesz" on coś po kryjomu odpisał, potem wyłączył telefon, że niby to kolega, pewnie pijany, że niby umawiali się na chlanie. W ogóle wszystko w nerwach, że jak ja mam śmiałość pytać o tego smsa. Na drugi dzień, gdy tylko wyszedł do pracy od razu napisał na ten numer - wiem, bo gdy wrócił sprawdziłam mu tel, zapomniał wszystko wykasować i w ten sposób stałam się szczęśliwą posiadaczką tego numeru. Zadzwoniłam, przedstawiłam się, a kobieta (mial być facet) powiedziała, że źle ją oceniam i że są tylko przyjaciółmi i nie chciała ze mną rozmawiać. Gdy mu o tym powiedziałam to nagle się okazało, ze to żona kolegi, że nie wie, czemu do niego pisała, że on myślał, że to ten kumpel. On stwierdził,że ten kolega wie, że oni się kontaktują, więc jak poprosiłam, żeby do niego zadzwonił i wszystko mi wyjaśnili to wpadł we wściekłość, gdy powiedziałam, ze sama zadzwonię i spytam się, czy on wie, że D. z jego żoną piszą sobie smski w nocy, w których ona zaprasza go do siebie to powiedział "tylko spróbuj.." No myślę, że kumpla by już nie miał, a wiarołomna żonka chodziłaby obita... Wiecie co , jak to czytam to wszystko jest jasne, ale mimo to wyraźcie swoją opinię - jest coś na rzeczy, czy nie? Bo on twierdzi, że nie. Powiedziałam, że dopóki mi tego nie udowodni to nas nie ma. Piszę to bez emocji, bo nerwy już opadły, ból tylko pozostał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tajna Agentka
Musisz się ewakuować z tego związku... Nie ma najmniejszego sensu.. Bo któregoś dnia rogami okna powybijasz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana. anaaaa
to wyglada na romans.. chyba mu na tej babce zalezy ze tak sie wypiera i broni przed wyjasnieniem tej sprawy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koles robi cie na boki zona kumpla..ewidentnie i nie daj sobie wciskac ciemnoty znam takiego jednego..i wiem jak sam reagował złapany na goracym uczynku..czyli kłamstwo, kłamstwo kłamstwo:) złapany na zdradzie internetowej..zasnał pijany z laptopem w reku.,..z nieskasowana rozmowa na gg..oczywiscie zonie mówił ze to pierwszy raz z nia gadał a prawda była taka ze gadał od miesica i dosc duzo zwierzał sei ze swojego zycia małzenstwem sa do dzis..nawet jego zona teraz urodziła... a przed jej zajsciem..miał kochanke z miesiac, dwa sie spotykali ...powiedziałam mu ze to dziecko to pewnie po to zeby oczyscic sumienei i zgrywac dobrego mezusia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka123
Dzięki za obiektywne spojrzenie z boku. Też tak to oceniam, zastanawiam się tylko jakim trzeba być człowiekiem, zeby sypiać z żoną kolegi, kobietą 10 lat starszą. Na tej babce chyba mu tak nie zależy, prędzej na tym kumplu, bo coś o pracy u niego wspominał, więc jakby coś to byłoby po ptakach. A ona to na bank tylko do bzykanka. A rogi już mam niezłe, bo zdradę z jego strony przeżyłam, ale szansę dałam i takie oto są efekty....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rucha ja i tyle w temacie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarodziejka123
Nie jesteśmy już razem, ale on nie daje za wygraną, główną przyczyną rozstania jest właśnie ta sytuacja. Zastanawiam się, czy mu tego tematu nie podesłać, żeby sam zobaczyl, co postronne osoby o tym myślą. Ostatnia wypowiedź krótko i na temat podsumowała wszystko :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×