Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czy wasi rodzice?????

Czy wasi rodzice mowia do siebie pod czas awantur?

Polecane posty

Gość Czy wasi rodzice?????

Ojciec do matki ty korrrvo, lub matka do ojca ty choooju. Lub twoja matka to szmata, twoj ojciec to skurwysyn, twoja matka to kurwa. Bo u mnie tak jest. Rodzice wyzywaja siebie nawzajem, moja matka w swoim rodzinnym domu bila sie ze swoja matka, dawaly sobie po pysku, moj ojciec tez wyzywal sie ze swoimi rodzicami. A teraz gdy jest awantura miedzy rodzicami to tez ublizaja sobie na swoje matki i ojcow. Moj brat kiedys zwyzywal matke i pobil ojca, ja tez sie z matka pobilam do nieprzytomnosci kiedys. I co najgorsze nie jestesmy jakas patologiczna rodzina. Kazdy w naszej rodzinie zdobyl wyzsze wyksztalcenie, ma dobra prace a najgorsze jest to ze ja wyzwiska przelalam rowniez na swoje malzenstwo i rowniez wyzywam swojego meza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nigdy tak nie bylo
Awantury owszem zdarzaly sie. Ale nigdy nic takiego co opisujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość -2/20
no nie .. patologia jakaś...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czy wasi rodzice?????
U nas to wszystko zdarzalo sie codziennie, pamietam jak mialam 6 lat rodzice wyzywali sie na wzajem i rzucali w siebie roznymi przedmiotami. Ojciec nawet wzial siekiere i gonil matke z tym po calym domu. Teraz to rowniez sie zdarza, pod czas awantur matka wyzywa rodzicow ojca a ojciec rodzicow matki, z reszta sami na swoich rodzicow tez klna. Pamietam sytuacje jak mama pobila sie z babcia(ze swoja matka).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghgfhmg
strasznie masz pojebaną rodzinę, ty musisz iść na terapię jeśli nie chcesz mieć podobnego życia jak /twoi pojebani starzy.. u mnie tez mój popierdolony stary z takim słownictwem do matki wyskakiwała ale sporadycznie, odkąd dzielnicowy go postraszył już takich numerów ojciec nie robi... mój stary jest tchórzem i psycholem a matka tez nie lepsza skoro pozwala siebie tak traktować jak gówno.. w dzieciństwie ojciec czasem mnie bił i wrzeszczał ale dziś już nie odwazy się podnieść na mnie ręki, natomiast z mama i babcią w zyciu się nie bilam i nigdy ich nie uderzyłam z premedytacją bo miałam z nimi świetny kontakt...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×