Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamka dzieci.

moja chrzesnica mnie denerwuje

Polecane posty

Gość mamka dzieci.

wypowiedzcie sie jakie macie relacje ze swoimi chrzesniakami?Lubicie, nie przepadacie, ubustwiacie??Ja mam chrzesnice 7 letnia. Kiedys byla kochanym dzeckiem, przepadalysmy za soba, a teraz... widze jak jest rozpieszczona po jej zachowaniu. Stala sie arogancka, wogole nie slucha swojej mamy nie wpominajac juz o mnie. Razi mnie to straszliwie. Nie jest moze jakos strasznie zle wychowana, ale kluje mnie w oczy jak sie czasem zachwuje. Kilka przykladow: przyjechalam do niej z moim malym synkiem 2 lata, akurat spal a ta zaczela sie bawic jakas chalasujaca zabawka. Mama mowi do niej zeby przestala bo maly spi, a ta dalej, mama z nowu a ta dalej w koncu obudzil sie maly. Ja bylam zla bo nie pospal dlugo, a jej mama nic na to. Innym razem robie sobie porzadek w aucie, moja corka i chrzsnica bawily sie obok, ta wziela wyciagnela mi cos z bagarznika, a niech sie bawi. Potem chcialam wszystko pochowac mowie wiec jej zeby przyniosla mi to a ona ze nie, niech ania to wezmie(moja corka), mowie jej ze to ona zabrala a ta se poszla. Albo siedzimy se z jej mama na ogrodku, ta nagle wstala po cos tam i chrzesnica zajela jej miejsce to ta jej mowi zeby zeszla i se pprzyniosla krzeslo, a ta ze jej sie nie chce to jej mama sama poszla przyniesc. No moglabym wymieniac bez konca. Niewiem co zrobic, nie zwroce przeciez jej mamie uwagi bo to jej dziecko, ale razi mnie to niesamowicie. Moja wie ze jak cos ma zrobic to to zrobi, nie zachowuje sie tak. A jej mama to wszystko olewa. Niewiem, czy przesadzam???Czy dzieci moga tak sie zachowywac?? Moze to ja jestem za bardzo rygorystyczna???? Ale ta ma juz 7 lat i umie duzo rzeczy zrobic a duzo rzeczy robi za nia jej mama bo tamtej sie np nie chce. Np zadko chowa zabawki po sobie, zostawia i heja, nastepne. A jej mama potem sprzata. Ja to dopiero mam bajzer jak przyjezdza do nas, mimo ze moja ania upomina ja zeby posprzatalypo sobien to tamta i tak nie chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JAK DLA MNIE TO JEJ matka wychowuje ja na kaleke ktora sobie pozniej w zyciu nie bedzie umiala poradzic bo nic nie bedzie umiec zrobic. Dziecko ewidentnie nie wychowane, widac ze w domu nei zadnych zasad , dziecko nie ma obowiazkow. Matka kreci sobie bicz na wlasna dupe. Znam przypadek chlopa ktory byl w podobny sposob wychowywany jak Twoja cchrzesnica i terz leje matka po mordzie , doslownie . Matka teraz rozpacza ale jak byl maly to zaszwsze bylo tylko macinek i marcinek. Cos okropnego!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×