Wyniszczam siebie samą. Jak przestać?

Mam 16 lat i pewnie jak każda normalna nastolatka , mam kompleksy. Tylko , że przez nie jestem skłonna już sięgać po już nie tak normalne środki. Mam 169 cm wzrostu i ważę prawie 61kg. Przechodziłam przez różne diety , ale nie jestem wstanie w nich wytrwać. Ostatnio , żeby zgubić upragnione 5kg i chodzić w rozmiarze S prowokowałam wymioty po większych posiłkach , bardziej kalorycznych niż brokuły czy jabłka. Robię coś takiego dopiero od 2 tygodni i już zgubiłam 1,5kg ;) Ale nie chcę być bulimiczką , nie chcę się wyniszczać. Ale moje coraz szczuplejsze odbicie motywuje mnie coraz bardziej do wyniszczania swojego organizmu. Wiem , że kiedy już będę ważyła 56kg bez prowokowania wymiotów nie utrzymam wagi. I koło się zamyka... ;( Proszę , pomóżcie

Idź do dietetyka...

mam 170cm wzrostu, ważę 59kg i uważam, że wyglądam zayebiście i każdego dnia zachwycam się swoimi dużymi piersiami, wcięciem w talii, zgrabną pupą i długimi nogami. mam rozmiar S i XS(36) na górze, a spodnie w rozmiarze M(38). ;) zdzięki temu w talii ubrania mam idealnie dopasowane, a na biuscie nie potrafię się dopiąc, ale wygląda to mega sexy :D nie w wadze jest problem, tylko w figurze ;) wszystko zależy od tego jak tłuszczyk się rozłoży, ale to można trochę skorygować na siowni. ewentualnie terapia u psychologa i akceptacja siebie.

wcale ie jestes gruba, przy tym wzroscie jest ok wpadniesz wjakas chorobe i dopiero bedziesz miala problem anorektyczki na przyklad pozniej juz chca jesc, ale nie moga, organizm nie przyjmuje, zwykla infekcja moze je zabic, przez anoreksje trzy lata tamu zmarla siostra mojej przyjaciolki, zastanow sie dziewczyno!