chlopak chce sie spotkac z kolezanka jak mnie nie bedzie

mam chlopaka od 2 lat. niedlugo mam wyjazd nie bedzie mnie przez 3 dni a on mnie pyta czy moze sie spotkac z kolezanka z dawnych lat na pogadanke skoro i tak mnie nie bedzie. pozwolic mu na to? powiedzialam ze nie wiem czy by mi to przeszkadzalo ale teraz mysle ze tak. nie chce wyjsc na sztywnire bez zaufania ale serio nie zycze sobie takiego spotkania. powiedziec mu co mysle czy przebolec i pozwolic isc?

dodam ze ja sie nie spotykam sam na sam z innymi facetami

Powinnaś mu pozwolić. Uprzedził cię, jest fair. Raczej nie masz się czego bać :-)

śmieszne jestescie. on nie jest Twoją własnością abys mu pozwalala

ok staruszku ale jest moim chlopakiem :P i chyba ma szanowac moje zdanie nie?

do sugar: o niego sie nie boje le martwie sie o nia bo jej kompletnie nie znam i nie wiem czy przypadkiem nie ubierze celowo np bluzeczki z dekoltem czy miniowy :(

jasne:) spokojnie kobieto:)

:)

I mi nie przeszkadza jak si ęz jakąś znajomą spotyka. Ja czasem wychodze z kolegami (znamy się 6-7 lat, z chłopakiem jeste półtora roku) i też jest ta szpilka zazdrości, ale jednak nie robi z tego problemów. Zazdrość być musi, ale jak go będziesz na smyczy trzymać to sam się zechce urwać bo się źle poczuje ;)

śmieszne jestescie. on nie jest Twoją własnością abys mu pozwalala" staszek ale w tym przypadku śmieszny to jest ten koleś że się pyta o takie coś :D

ok dzieki :) powiem mu jednak prawde, ze mi sie ten pomysl srednio podoba a on niech robi co chce. nie bede go klamac ze jest mi z tym dobrze.

Regres a czemu niby jest smieszny? to chyba swiadczy o tym ze mnie szanuje nie? :P

autorko chyba nie masz go za zaślinionego wieprzka który poleci za każdą spódniczką lub głębszym dekoltem? Skoro masz o nim tak niskie mniemanie, to dlaczego z nim jesteś? Zaufanie to podstawa związku, pamiętaj o tym! Czy przez te dwa lata dawał ci aż tak silne powody do zazdrości?

boje sie o niego bo wiem ze m psychike jak plastelina ;)

po prostu taka jestem- podejrzliwa i nieufna ;)

wyluzuj ;)

dzieki za rady ;) ale i tak powiem mu prawde :)

Regres a czemu niby jest smieszny? to chyba swiadczy o tym ze mnie szanuje nie?" raczek bym powiedział że to świadczy o tym że brak w waszym związku zaufania:) masz dziwne pojęcie o szacunku w związku , to że sie chce spotkac z koleżanką i cie o tym informuje jest raczej spowodowane strachem i obawą że mozesz sie dąsać jak bys sie dowiedziała o tym ze on sie z ta kolezanka spotkał

to nie jest tak. po prostu mowilam mu ze chce wiedziec o takich spotkaniach. to chyba oczywiste prawda?!

bardzo dobrze że mu powiesz, że się średnio z tym czujesz ale jednocześnie dasz wolność wyboru. :) Sądzę, że nie ma się czym martwić skoro ci o tym mówi, w końcu nie miałabyś go jak skontrolować na wyjeździe....!

ja też wolałbym wiedzieć, ale nie sugeruj mu że ma nie iść szczególnie jak rzadko się spotyka z koleżankami. To bez sensu, naprawdę ;). Zacznij mu ufać, bo to trochę dziwne ;) - zbytnia podejrzliwość

dzieki :D

Jesli masz do niego zaufanie to tak .. a moze zaproponuj wspólne spotkanie jak tylko przyjedziesz ?

tez o tym myslalam. ona ponoc ma chlopaka wiec moglibysmy sie we 4 spotkac. moje podejrenia (moze nie podejrzenia tylko zlosc) wudza jescze to ze ma kumpla. mial sie z nim spotkac juz od pil roku i ciagle to spotkanie przeklada "bo mu sie nie chce". a tu pojawila sie pierwsza lepsza okazja i nagle chce sie z nia spotkac zamiast np tego kumpla. to mnie tez troche dziwi.

to dla mnie trochę podejrzane:P czeka na twój wyjazd, nie korzysta na spotkanie z kumplem. to e ci powiedział to był raczej jego obowiązek niż wielka łaska!

ee tam podejrzane fakt- chamsko postąpił bo co mu szkodzi spotkać się w czwórkę ale przynajmniej powiedział