Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Romantyczka_21

Nie wiem co mam robić:( może coś doradziecie?

Polecane posty

Od dłuższego czasu spotykam się z chłopakiem który mi bardzo bliski. Czuje, że go kocham (i nie jest to zwykłe zauroczenie czy fascynacja). Stał się już częścią mojego życia. Ale nie wszystko jest takie kolorowe:( bo on nie odwzajemnia moich uczuć. Wiem, że mnie lubi ale w porównaniu z tym co ja czuje do niego to zwykła sympatia wydaje się być śmieszna. Nie jesteśmy parą, a tylko przyjaciółmi. Chociaż i tego nie jestem pewna bo czasem dochodziło między nami do zbliżenia. Niedawno poznałam innego chłopaka którego bardzo lubię ale nic więcej. Nie wiem co zrobić. Nie chce zrywać tej znajomości ale czuje ogromne wyrzuty sumienia spotykając się z dwoma naraz. Mój przyjaciel o wszystkim wie i zachęca do tego żebym dalej się spotykała z tym"nowym" ale mimo to nadal chce się spotykać ze mną przy każdym takim spotkaniu nie obchodzi się bez pocałunków. Wiem, że będzie taki dzień w którym powie, że nie możemy się dłużej spotykać czy to za względu jego studiów czy innej dziewczyny( i tego się boję najbardziej). Wtedy mogę pożałować, że nie dałam szansy "nowemu". Może powinnam zająć się chłopakiem z którym mam szanse na normalny związek tylko czy będzie to w porządku wobec tego "nowego" skoro go nie kocham:( czy miłość może przyjść sama. Kompletnie nie mam pojęcia co robić:( Może poradzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiem ..........
piszesz że dopiero nie dawno poznałaś tego drugiego faceta i już byś chciała czuć do niego miłość ?....na wszytko potrzeba czasu ja na Twoim miejscu dałabym szansę temu nowemu chłopakowi tym bardziej że ten pierwszy traktuje Cię jak pewnego rodzaju zapchaj dziurę ale nic poważnego z tego nie będzie...wykorzystuje Cię bo na pewno zdaje sobie sprawę że nie jest Ci obojętny tylko żeby z tym nowym się udało musisz odsunąć na bardzo daleki plan tego pierwszego ....kolega i nic więcej a już na pewno koniec z pocałunkami i seksem ...inaczej nowy związek nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delicja_malinowa
posłuchaj mojej rady i naprawdę z niej skorzystaj... byłam w prawie identycznej sytuacji.. również spotykałam się z pewnym chłopakiem i też liczylam na niewiadomo co ... też dochodziło miedzy nami do roznych rzeczy i uwierz ... TO NIGDY NIE DOPROWADZI DO MILOSCI..... to taki typ faceta.... to nie jest Twoj przyjaciel .. wiedzac co dla ciebie znaczy pozwala zeby wasza znajomosc tak wygladala .. nic z tego nie masz ... tylko dajesz coś z siebie nie otrzymujac nic w zamian .. dopoki ty bedziesz na to pozwalala on bedzie korzystal .. bo kiedy chce to ma to na czym mu zalezy - czyli seks ....... na poczatku moze bedzie Ci tego brakowalo, ale tak naprawde to tylko zludzenie .... bo to co on Ci daje (czyli seks i pocalunki) mozesz dostac od kazdego innego ... razem z miloscią w pakiecie ..i tego powinnas szukac ..... i jeszzcze jedno . uwierz, ze jak juz to znajdziesz ... bedziesz zalowac calej tej znajomosci z tym niby "przyjacielem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem, że macie absolutną racje. A teraz w dodatku czuje się jak szmata:( im wcześniej to się skończy tym lepiej. Tylko, że to takie trudne:( nie do końca jest tak, że nic mi nie dawał bo dla mnie zwykła rozmowa z nim jest najlepszym lekarstwem na poprawę humoru i oderwaniem się od problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delicja_malinowa
skoro mowisz, ze dawal Ci rozmowy to musisz rozgraniczyc czy to jest przyjazn czy to jest zwiazek....... bo jak dla mnie to poki co jest zwyczajny seks-uklad... i jesli czegokolwiek z tej znajomosci oczekujesz to naprawde poczujesz się bardzo zawiedziona .. nie wiem ile to trwa ale ... miej swiadomosc, ze skonczy się to z chwilą kiedy on pozna kogos .. i nie bedzie mial zadnych wyrzutow sumienia zeby Ci o tym powiedziec bo przeciez "nic Ci nei obiecywal" .. a Ty bedziesz cierpiec..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość delicja_malinowa
rok w porownaniu do reszty zycia to tak naprawde nic :) .. trzymam kciuki i mam nadzieje, ze bedziesz szczesliwa z tym drugim .. albo z kims jeszcze innym kto bedzie umial Cie docenic ... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasssssssska wredna
ja zerwalam z chlopakiem po 3 latach i teraz czasem sie nawet z nim widze gadamy i jest moim przyjacielem aczkolwiek juz nie sypiamy ze soba i nie ma pocalunkow .. po tym jak sie z nim rozstalam poznalam nowego .. on od razy byl za mna i wogole a ja go zlewalam ale on nadal pisal do mnie , czasem sie z nim spotkalam .. potem zaczelo mi byc dobrze w jego towarzystwie .. teraz bylismy na weselu czyli calyu weekend razem spedzilismy i czuje ze juz nie jest mi obojetny a nawet mysle ze naprawde moze to byc piekne uczucie :) Milosc od pierwszego wejrzenia istnieje tylko w filmach .. a w zyciu niestety trzeba troche poczekac - ja czekalam 3 miesiace , z tym co bylm 3 lata tez go nie kochalam i tez gdzies po 3-4 miechach go pokochalam .. wiec glowa do gory, olej tego przyjaciela i poznaj lepiej tego "nowego" powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to będzie tak
dajcie se siana, kto by to czytał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×