Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Uciekajacxa Panna Mloda

ucieczka sprzed oltarza

Polecane posty

Gość Uciekajacxa Panna Mloda

sa tu moze dziewczyny, ktore w ostatniej chwili uciekly sprzed oltarza? co wami wtedy kierowalo? chetnie poznam historie takich osob, bo sama tak zobilam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekajacxa Panna Mloda
przed sama ceremonia dowiedzialam sie, ze moj przyszly maz jest ojcem nienarodzonego dziecka naszej wspolnej znajomej :( moze komus wydaje sie to nierealne, ale niestety jest prawda :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jedna taka już tu pisała
że jej kuzynka uciekła sprzed ołtarza to może byłaś ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skąd sie o tym dowiedziałas
i akurat przed samą ceremonią? skąd wiesz że to prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak tam?
fakt, ostatnio był taki temat, że dziewczyna przed samą przysięgą wyszła. Jeśli dowiedziałaś się od niego to współczuje... a jeszcze bardziej wspolczuje jeśli jakaś nie życzliwa Ci osoba wkręciła bajke, Ty w to uwierzyłaś i odwołałaś ślub....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekajacxa Panna Mloda
watpie bym byla akurat kuzynka TEJ forumowiczki :) niewiem czemu ta dziewczyna mi to powiedziala akurat przed samym slubem, a ze prawda to wiem bo niedoszly przyznal sie jak go o to spytalam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak tam?
ja pier.... to co myślał że to sie ukryje? dlaczego wczesniej nic nie mówił??? BARDZO dobrze ze tego slubu nie było. Gdyby to się wydało po ślubie byłby rozwód, a tak- mniej wydanej kasy i mniej nerwow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekajacxa Panna Mloda
bo to byla przygoda na jedna noc po tym jak sie poklocilismy pol roku temu tak w ramach pocieszenia- no i wyszlo, ze zaciazyla :( podobno dogadali sie, ze bedzie jej placil co miesiac na utrzymanie dzieciaka a ona nic nikomu nie powie ze on jest ojcem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak tam?
ehhh :( Faceci jak zwykle myślą że wszystko da się ukryć. Trochę to nie możliwe że facet jesli juz zrobił takie świństwo, to sie nie zabezpieczył... No ale jeśli to wszystko prawda to....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekajacxa Panna Mloda
nie widze sensu by tu jakies tepe prowokacje tworzyc, wiec jesli to by nie byla prawda to bym w ogole takiego watku nie zakladala... chodzi mi o to by poznac historie innych dziewczyn, ktore tez przezyly ucieczke z wlasnego slubu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sawwwa
a mnie ciekawi strona techniczna takiej ucieczki? co zrobiłaś z gośćmi? poinformowałaś ich jakoś czy Ty faktycznie uciekłaś już stojąc przed księdzem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekajacxa Panna Mloda
msza sie jeszcze nie zaczela, wzielam mlodego na bok spytalam czy to prawda co mi ta osciowa powiedziala, caly sie czerwony zrobil jeknal tylko, ze tak, wiec mu powiedzialam, ze zadnego slubu w tej sytuacji nie bedzie poszlam zaryczana do ksiedza i to on poinformowal wszystkich, ze ceremonia odwolana, bo ja jak glupia wylam na zakrystii a mlody odjechal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no i jak tam?
Ja poinformowałabym wszystkich od razu o przyczynach. każdy i tak by się dowiedział, a po co mają szeptać. a przy okazji jeszcze pokazałabym palcem na mojego "niedoszłego" i wystawiła go najchętniej na publiczne zlinczowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sawwwa
o chryste święty:O naprawdę nie przeżyłabym chyba tego:O czy to była jakaś wielka miłość? próbował Cię później jeszcze odzyskaćc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekajacxa Panna Mloda
bylismy ze soba ponad trzy lata, slub tez byl od dluzszego czasu planowany, wydawalo mi sie, ze to facet z ktorym chce spedzic cale zycie dzwonil dwa razy, ale wtedy jeszcze nie mialam na tyle sily by z nim rozmawiac na dzien dzisiejszy podobno sie gdzies wyprowadzil

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość korni123
o mamuniu... strasznie ci wspolczuje :(:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupy
:(:(:( musisz mieć mocne nerwy mnie by chyba rozerwało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do dupy
z nerwów :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wellooonnn
Moja znajmoma była na ślubie gdzie młody na pytanie księdza czy chce pojąc za żone itd. powiedział, że się musi zastanowić... Więc ksiądz do niego, żeby poszedł do zakrystii i się zastanowił. Poszedł, za chwilę wrócił i powiedział, że tak. Ksiądz pyta młoda czy chce pojąc za męża tego mężczyznę, a ona wypaliła, że nie musi się zastanawiać i nie. Nie wiem co było z przyjęciem, bo znajoma z kościoła pojechała do domu, jak większośc gości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wszystko możliweeeee
że to prawda. Znam przypadek, że ślub w planach, wszystko cacy. Jakieś 3-4 m-ce przed ślubem okazało się, ze pan młody "zrobił" prezent na całe życie sąsiadce w dniu jej 18 ur. Panna młoda jak się dowiedziała (chyba sam jej powiedział) śllub odwołany i wogóle. Ale to nic. Nie minął miesiąc a okazało się, że niedoszła panna młoda też w ciąży. Po prostu kabaret! Zakończyło się to tak, że narzeczeni wzięli ślub a ta 18-stka miała sama wychowywać dziecko, oczywiście alimenty facet miał płacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wellooonnn
gdzie w kościele masz formułkę, czy chcesz pojąć za żonę jest przecież przysięga, chyba się amerykańskich filmów naoglądałaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wellooonnn
Kapłan: (Imię i imię) wysłuchaliście słowa Bożego i przypomnieliście sobie znaczenie ludzkiej miłości i małżeństwa. W imieniu Kościoła pytam was, jakie są wasze postanowienia: (Imię i imię) czy chcecie dobrowolnie i bez żadnego przymusu zawrzeć związek małżeński?. Narzeczeni odpowiadają: Chcemy. Nie wiem jak była u Cibie, ale na przykład na moim slubie ksiądz podstwiał mikrofon najpierw mężowi i powiedział chcemy, a potem mi i powtórzyłam. To fragment z liturgii ślubnej, jakbyś nie wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wellooonnn
no chyba że. Ja spotykałam sie z tym że odpowiadaja razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ucieczka sprzed ołtarza świadczy o tym,że rozwój intelektualny takich osób zatrzymał się na etapie przedszkolnym.No cóż..dojrzałość zapewne przyjdzie gdy kłaki zaczną śiwieć,Tylko dziecko dziala impulsywnie i nie jest w stanie sprawdzić,rozumieć sytuacji w której się znajduje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też bym zrezygnowała ze ślubu gdybym się dowiedziała ze narzeczony przespał się z inną i będzie miał dziecko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karelinkaa88
Nie no jasne, lepiej wziąć ślub z facetem mimo, że zdradził bo ucieczka jest dziecinna. Postaw się lepiej w sytuacji takiej dziewczyny, ja bym w życiu nie chciała się związać z kimś takim i to na całe życie. Czasem lepiej zadziałać impulsywnie niż żałować całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie było odwrotnie, tzn miesiąc przed ślubem zostawił mnie narzeczony, w sumie bez powodu (tzn. on mi nigdy nie powiedział, jaki jest powód jego decyzji) po prostu wrócił z pracy, nagle oznajmił, ze ślubu nie będzie, byłam tak zaskoczona, że szczerze próbowałam pytać, ale nie chciał mówić tylko latał jak oparzony, zbierał swoje rzeczy i tyle. Także no czasami tak się zdarza, teraz z perspektywy czasu wiem, że jednak dobrze, że tak się stało, bo pewnie bylibyśmy teraz już po rozwodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chyba lepiej przed ślubem, niż tak jak moja znajoma - miesiąc po ślubie kościelnym wyprowadziła się do innego faceta. Jej mąż nawet nie zdążył jeszcze zdjęć ślubnych od fotografa odebrać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W moim przypadku rodzice bardzo napierali na ślub kościelny.początkowo nie chcieliśmy się zgodzić , ale dla świętego spokoju ulegliśmy... w efekcie było tak że razem uciekliśmy sprzed ołtarza.do dzisiaj jesteśmy razem ,mamy 3 dzieci i nie mamy ślubu (ani kościelnego ani cywilnego) i go nie planujemy. Teściowa do dzisiaj nie może się z tym pogodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cruella DeMon
Moja znajomą Japończyk zostawił na lodzie , kilka dni przed ślubem zadzwonił i powiedział ,ze jednak nie przyjedzie :( Boże ! Co ona przeżyła ! Suknia wisząca w garderobie , odwoływanie gości , restauracji , kościoła nie zycze tego najgorszemu wrogowi :( Najgorsze jest to ze dopiero wtedy powiedział ,ze ma żonę i 5 letniego synka :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×