Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tego juz za wiele

koleżanka chce przyjść na ślub z 2letnim dzieckiem - jak wybić jej to z głowy???

Polecane posty

Gość nie rozumiem stwierdzenia
helga na specjalne twoje życzenie zrobiłam sondę :P zadzwoniłam do koleżanki z tamtej pracy - pomyślałam ze może się coś ostatnio rzeczywiście zmieniło.... i co na 300 obsługiwanych w mijającym sezonie imprez ledwie 5 było o 18 :P reszta wcześniej - nawet zrobiłyśmy średnia i wyszła nam 16 (firma obsługuje głównie południowo zachodnia Polskę). Poza tym nie chce mi sie odpisywać na te bzdury, jakby wigilia miał charakter balu w przeciętnej polskiej rodzinie, bo to jest co najmniej żałosne, albo że nie ma nic pomiędzy ekstrawagancja kreacja a fartuchem :O Podsumowując chciałam napisać, że dzieci generalnie dość krótko sa małe i wymagające dużej uwagi, więc nic dziwnego, że większość ludzi chodzi bez problemu na rozmaite imprezy przez większość życia. Ale do 3 latek życia dziecka (a o taki dziecku jest ten topik) to jest niestety taki okres, że dziecko po prostu potrzebuje rodziców praktycznie cały czas! Pomijając oczywiście przypadki gdzie dziadkowie wychowują dzieci zamiast nieodpowiedzialnych rodziców, normalny dojrzały do rodzicielstwa człowiek nie lata wtedy po imprezach do rana, zostawiając dziecko na całe dnie i noce z opiekunkami. I zupełnie o innego jest zostawić śpiące dziecko o 21 i wyjść na sylwestra a co innego zostawić je nawet o tej 17 żeby jechać na wesele. ps ja nie pisałam nigdzie o tym żeby o 20 iść do domu z powodu dziecka i nie wracać, tylko żeby ODWIEŚĆ DZIECKO - nakarmić, położyć spać i spokojnie WRÓCIĆ na zabawę po godzince :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no toż ci piszę po raz enty - jak się wesele zaczyna ok. 20, to dzieci już dawno do łóżek odwiezione. No chyba że ślub o 13, a wesele o 16, ale ja w życiu o takim ślubie czy weselu nie słyszałam, najwcześniejszy ślub na jakim byłam to jakaś 16. Może w twojej okolicy to jest akurat normalna pora, ale reszta Polski chyba uważa inaczej, bo skoro wesele trwa wg ciebie od 13-14, to o której są tort i oczepiny? O 17? I jak słusznie zauważył ktoś wyżej, czy z pracy też wychodzisz co 10 minut w obawie, że dziecko w domu zapłacze? PS. Nie wiem, skąd ty wytrzasnęłaś Wigilię mającą charakter balu, bo ja napisałam wyraźnie o imprezach NIE mających charakteru balu. Weź nadrób własne braki intelektualne, a potem wytykaj wady innym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też
"Ale do 3 latek życia dziecka (a o taki dziecku jest ten topik) to jest niestety taki okres, że dziecko po prostu potrzebuje rodziców praktycznie cały czas!" Cóż, w takim razie będę wyrodną matką, bo nie zamierzam iść na 3-letni urlop wychowawczy. Aha, zwykle się takich rzeczy nie czepiam, ale skoro już dałaś ALL CAPS, to mi dało po oczach: ODWIEŚĆ DZIECKO to można od czegoś (np. od pomysłu pójścia na wesele ;) ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bulma
Dnia 7.09.2010 o 12:12, trzydziestoparolatka.. napisał:

niesmaczne te twoje tematy :o Co za problem z jednym małym dzieckiem na przyjęciu? Może rzeczywiście koleżanka nie ma go z kim zostawić, a może maluch nigdy nie zostawał jeszcze bez mamy na noc - nie pomyślałaś o tym?? Długo nie będą Cięmęczyć swoim towarzystwem - dziecko do 21-22 pobędzie i pójdą spać. To taki problem???

To niech go zamknie w pralce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×