Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SamaSamotnaaa

życiowa porażka

Polecane posty

Gość SamaSamotnaaa

witajcie, mam dziś cieżki dzienn, potrzebuje się komus wygadac ale nie mam komu :( jestem samotna dziewczyna po mprzejsciach , stracilam dziecko, odszedl ode mnie facet. poradzilam sobie , tak myslalam . z tym facetem Mikołajem znam sie prawie od kolyski moj sasiad zawsze sie lubilismy jak kumple , wiedzialam o nim wszytsko on o mnie tez, nigdy nie ciagnelo nas jak mezczyzne do kkobiety - poprostu kumple . az pewnego dnia poo jakies imprezie przespalismy sie - nie wiem za duzoo alkoholu w nas bylo. raz ciach pozniej okazalo sie ze jestem w ciazy. nie odworocil sie odemnie, zamieszkalismy razem ale nie jako para porostu czekalismy na dzieciaczka , synio urodzil sie bylismy szczesliwy ale.... ale tylko przez miesiac apozniej szok , synek zmarl nagle. mikolaj dalej mieszkal ze mna wspieral mnie ale nei bylismy para, poprostu mimo wszytsko pozostalismy kumplami , chociaz do tej pory nie wiem jak to mozliwe. wiedziala ze jest w pewnym momencie nieszczeslwie. pozniej mikolaj poznla dziewczyne Ewe. wiem ze ja kocha , kazalam mu sie sie wyprowadzic, ale pozostalismy przyjaciolmi . po 7 mcach wzieli slub , bylam na nium bardzo sie ciesze z jego szczescia. dalej jestesmy sasiadami , niedawno 3 mce temu urodzila im sie coreczaka Zuzia , jest boska oprostu . zaprzyjaznilam sie z Ewa czesto ich odwiedzam , bardzo duzo czasu spedzam z Zuzka. Zona mojego Mikolaja nie jest zazdrosna , wie co przezylismy i ze jestesmy tylko przyjaciolmi , przepraszam za tak chaotyczne pismo , musialam to komus powiedzeic, dzis uslyszlam zod naszek milej sasiadki ze eestem pierdolnieta doslownie tak powiedizal , ze przyjaznie sie z facetem z ktorym mialam dziecko itp.. czy naprawde jestem nienormalna????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXzabawnaXX
Kiedyś łączyło was dziecko... I jak sama wcześniej napisałaś znacie się od kołyski... Więc teraz chore byłoby to gdybyście zerwali tą znajomość.. Wiecie o sobie dużo i ta przyjaźń może przetrwać.. Pod warunkiem że obie strony mają tylko przyjacielskie zamiary...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaSamotnaaa
a pozatym nigdy bym nie chcial stracic z nim kontaktu. wiem , ze z obu stron to sa tylko przyjacielskie relacje, wiem ze kocha zone i dziecko, wiem ze kocha corke i kocha naszego synka mimo ze go nie ma z nami , czesto odwiedza go na cmentarzu, jestem pewna ze to tylko przyjacielskie relacje.... ale jak to w filmie - podlosc ludzka nie zna granic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość XXzabawnaXX
Dam Ci taką radę... Ludzi obgadują Cię i mieszają z błotem wtedy gdy Ci zazdroszczą... gdy mają świadomość że nigdy nie będą tacy jak Ty... Więc nie bierz tego do siebie... Masz wspaniałego przyjaciela... który jest w porządku wobec Ciebie i wobec żony... Więc jest dobrze:) A sąsiadka to jakaś wścibska baba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BiałaNiteczka
Niesamowita z Was para przyjaciół, ja podziwiam i życzę wszystkiego najlepszego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaSamotnaaa
Dzięki bardzo za tak miłe słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaSamotnaaa
odkad pamietam mikolaj zawsze przy mnie byl, bylismy jak rodzenstwo chociaz jestem jedynaczka. to ze mielsmuy dziecko bylo dla mnie szokiem , wogole to jak przypomnialam sobie jak znim spalam , czulam sie okropnie , nie chcialam go stracic nie chcialam stracic najblizszego przyjaciela , zawze uwazalam go za brata, do ej pory go uwazam za brata . jego zona to madra kobieta naprawde bardzo ja lubie widze jak sie kochaja , ona wie ze laczy nas jakas dziwna wiez ale jest spokoj na o wierosc swojego meza, jestem pewna ze jej nigdy nie zdradzi , znam go dobrze ,. ale ludzie nie rozumieje ze cos takiego moze na laczyc .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaSamotnaaa
i po tych wszytskich przezyciach czuje sie szczeslwia , no prawie bo nie ma ze mna synka :( , mam wspanialych przyjaciol mikolaja i ewe, ich zuzia jest cudna daje mi duzo szczescia . poprostu musialam to komus powiedziec ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaSamotnaaa
ulzylo mi jak to wyrzucilam z siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrózka Anna Aniela
ZAPRASZAM NA DOKŁADNE WRÓŻBY. W FORMIE PYTAŃ ODPŁATNE 5ZŁ. w FORMIE OGÓLNEJ CO CIĘ CZEKA W PRZYSZŁOŚCI ODPŁATNE 7ZŁ-OBSZERNIE anna_anielaa65@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SamaSamotnaaa
A teraz Ewa zachorowała leży w szpitalu. Mikołaj jest za granicą wroci za 2-3 tyg. w tym czasie ja zajmuje sie dzieckiem, a kochana sasiadka uprzyksza mi zycie jak tylko moze - czy ona nie rozumie ze tak mozna zyc- ze pomagam bylemu facetowie i jego zonie ??dodam ze oni nie maja zadnej rodziny, ja takze nie mam rodziny, a wlasciwie moja jedyna rodzian jest Mikołaj Ewa i Zuzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×