Widzieliście wczoraj Dodę w Opolu? No i jak wrażenia?

zmieniła się, na buzi schudła..ale fajna z niej babeczka:)

zmeczona, wymizerniała, widac ze bez tego powera i radości jaką miala chocby w "Jak to leciało" kiedy Adam siedział na widowni. show nie do konca dopracowane, sporo błędów, ale cóż wymagac, skoro tak naprawde ostateczna decyzja o udziale zapadła na krótko przed festiwalem. część piosenek - stare - na wokalu, część - nowe - z pólplaybacku, co mnie nie dziwi bo nie miala czasu tego dopracowac. wokal - jak zwykle porażający, dziewczyna ma głos jak dzwon i ogromny potencjał. szkoda ze poszla w stronę w ktora poszła, bo scena rockowa mialaby swoją wielką gwaizdę. ogolnie - jak na jej sytuację uważam że bylo OK.

taajasne - w polowie sie z Tobą zgadzam.. :) a w polowie nie.. jak dla mnie glos to ona ma ale cholernie nie umie nad nim zapanować i dla mnie śpiewać nie potrafi ostatnimi latami.. kiedyś to bylo coś innego... nie moge słuchac jak pona manewruje (negatywnie) swoim glosem.. yhhh

Jej partner ma białaczkę , w wy od niej oczekujecie nie wiadomo czego :O Jesteście obrzydliwe :O

go czego oczekuje?? oczekuje ze skoro spiewa to w miare spoko by mogla tak ?? Ja oczekiwałąm spokojnego wystepu a nie jak się wije na jakiejs tancereczce.. albo wchodzi do piramidy i robi sztuczki "a'la cyrk".. Więc ...