Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Eric Cartman

ROZMÓWIŁAM SIĘ Z NIM!

Polecane posty

No więc, w planie miałam pazury, wrzask, wyzywanie. Chciałam go zrównać z ziemią. Ale coś mi strzeliło do łba i pogadałam z nim po przyjacielsku, cały czas się uśmiechałam, lekko powiedziałam że dziękuję za te wszystkie lata, powiedziałam, że udało mu się mnie zranić jak nie wiem komu, powiedziałam też że widzę że czuje się teraz dość żałośnie i że żal mi go i że jedyne czego życzę mu ma przyszłość to szczęście i znalezienie swojej drogi. I dodałam że ja będę mu zawsze życzliwa. Ja się czuję teraz absolutnie, absolutnie cudownie ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najgorsze jest to że nikt nie wie że mnie zdradził. No poza 10 000 kafeterian. Na żywo nie mam ochoty wypowiadać tego co tu pisze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOKŁADNIE.....
a ta menda co na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EJ! On się popłakał, jęczał że jeszcze raz, że przeprasza itd. Się pytał czy są jakiekolwiek szanse. Dobrze że tak zrobiłam, nie? Lepiej niż z krzykiem chyba, co myślicie? :O Ja się czuję chyba lepiej niż gdybym go zeszmaciła przekleństwami. Lubie zamknięte sprawy zostawiać w pokojowej atmosferze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DOKŁADNIE.....
podziwiam cię, ja tak kiedyś próbowałam, ale miłość była silniejsza i wróciliśmy do siebie... i teraz znowu jest to samo, może bez zdrad ale osobno i stęsknieni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość najdziwniejszy....
bardzo dobrze podly czlowiek dopiero czuje swoja podlosc, jak mu ktos w taki sposob to okaze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tu Urząd skarbowy.
Zawsze cytuję, że "najokrutniejszą zemstą jest... brak zemsty", więc zemściłaś się wręcz najokrutniej jak można było. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz co ja bym chyba nie mogła mu tego zapomnieć. Zupełnie zmieniło się moje postrzeganie tego człowieka jak się o tym dowiedziałam, tak że ja sobie w ogóle nie wyobrażam że miałabym jeszcze z nim być. Ale serio się ciesz, że rozstałam się z nim w pokojowej atmosferze. Być może pokazałam moją miękkość w ten sposób ale trudno, dla mnie samej tak lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalazmaja2
podziwiam cie. ja tak nie potrafilam. krzyczalam i płakałam. nie wiem czy dobrze czy zle. tez plakal. ciesze sie ze czujesz sie lepiej. cokowiek bys nie zrobila to dobrze byleby to tobie pomoglo. jedni czuja sie lepiej krzyczac a inni spokojnie. wazne zeby znalezc w jakims stopiu ukojenie choc na chwilke. bo wiadomo ze to gdzies gleboko siedzi i ot tak nie da sie wyrzucic nawet jelsi etraz ci jest dobrze. ale zycze ci wsyztskiego dobrezgo z calego serca i kazdej zdradzonej dzieczynie. tez wiem jak to jest. glowa do gory i piers do przodu.!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kola Jutowicz
mam taki problem, jem tylko kopytka a mój mąż powiedział, że kupy nie może po nich zrobić i ma ich dość, zrobiło mi się przykro bo lubię kopytka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuję Ci bardzo :D Nie mam co do przodu dawać po jak tak schudłam w tym stresie to z piersi mi najbardziej poleciało ;) Ale się dzisiaj wyśpię w końcu, już zapomniałam co to jest spokój ducha. Jedna sprawa załatwiona... Jutro zacznę się zajmować problemem BEZROBOCIE :) bezdomność i samotność zostawiam jak rozwiążę bezrobocie. Wszystko spokojnie po kolei teraz się ułoży. Plus w zaczynaniu życia na nowo jest taki, że tym razem można wyeliminować błędy które się zrobiło poprzednim razem i ułożyć sobie wszystko tak jakby się chciało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z Ciebie dumna. Takim sposobem pokazalas, ze nie ryczysz w poduche calymi nocami, cierpisz wiadomo, ale on mysli, ze funkcjonujesz tak jak zawsze. :classic_cool: Lepiej zrobic nie moglas. 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moim zdaniem dobrze
zrobiłaś, jakbyś wyjechała na niego z pyskiem to on by wygrał. Teraz to ty wygrałaś i nie wyszłaś na desperatkę. Mimo wszystko cukru do baku i tak mu możesz wsypać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lalazmaja2
eric skad jestes? wszystkiego dobrego!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jola Jutowicz
mam taki problem, jem tylko kopytka a mój mąż powiedział, że kupy nie może po nich zrobić i ma ich dość, zrobiło mi się przykro bo lubię kopytka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ana. anaaaaaa
a ja wierze w przyczynowosc zdarzen pewnie miałaś sie czegos nauczyc przez te nieszczescia. ale jak widzę dobrze sobie radzisz.. najważniejsze nie poddawać się. życze Ci aby te zmiany przyniosly Ci lepsze jutro. a Twojego byłego pewnie az skreca z powodu Twojej obojętnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×