Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość facet mnie wkurwiaaa

zrobił mi awanturę o kosmetyki!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość facet mnie wkurwiaaa

nie wiem czy to ja przeginam czy facet? otóż: byłam na zakupach w Sephorze i na biurku leżał rachunek na ok 200 zł a mój facet mi taką awanturę zrobił, że niepotrzebnie wydaję pieniądze etc. ja mu na to, że nie za jego kupiłam tylko za swoje, obraził się i wyszedł. czy u was w związkach też tak jest? ja nie wnikam ile on wydaje na podrasowanie komputera czy samochodu :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
większość facetów tego nie rozumie, ale moze to i dobrze, bo gadyby facet o rozumiał i jeszcze wybierał sie z nami na takie zakupy to mium zdaniem nie byłby facetem, a sa i tacy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staroś nie radoś
faceta nie ma co żałować - nigdy. A swoją drogą - głupio zrobiłaś zostawiając ten rachunek - czego oczy nie widzą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalej Jadowity
kurwa kutas jeden! jakby mial wydac na wazeline albo gumki to by tak nie kwiczał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szalej Jadowity
mój facet ma to samo tlko kupuje ciuchy potrafi 1200zł wydac w royall collection i ja tego nie rozumiem!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staroś nie radoś
Bo Wy dziewczyny głupio robicie! Ja od samego początku lekko konfabuluję ile co kosztowało, albo strugam wariata, że miałam jakąś tam rzecz, tylko na dnie szafy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kordyt
mój też zawsze drze na mnie gębę, bo za dużo wydaję na kosmetyki i w sumie nie mam ich gdzie układać już. ale mój to sobie pogada i mu przejdzie, w końcu pindrzę się też dla niego :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet mnie wkurwiaaa
ale ja nie mieszkam z nim więc co go obchodzi na co wydaję pieniądze? jego samochodem jeżdżę jako pasażer gdy po mnie przyjedzie, tak to mam swój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
staroś nie radoś - dobrze gada! sprawdzone i u mnie ;) efekt - ja mam nowe rzeczy a mój facet żyje w błogiej nieświadomości :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mojego męża nic nie obchodzi co kupuje...czasem sie zastanawiam czy mam sie cieszyc czy raczej nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet mnie wkurwiaaa
halo halo, dziewczyny pomóżcie. przecież ja z nim nie mieszkam, nie dzielimy wydatków etc. co robić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po prostu wywalaj te rachunki. z pewnymi rzeczami nie ma sensu walczyć ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet mnie wkurwiaaa
niby tak, ale co będzie jak to przerodzi się w coś poważniejszego? będę musiała konsultować z nim każdą wydaną złotówkę? eh ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z daleka od takich
No to juz masz obraz, jak by wyglądało Twoje życie z nim, gdybyście mieszkali razem. Awanturki małe, że za dużo wydajesz, na to, czy tamto, potem większe, potem kontrola kasy i łapa na niej, a Ty się rozliczasz z każdej złotówki. Chytrość mu z butów wylazła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie rozumiem co
go to obchodzi na co ty wydajesz przez siebie zarobione pieniądze ? Bez przesady żebyś się musiała tłumaczyc z każdej wydanej złotówki , jemu nie kradniesz , nie pozwól sobie wejsc na głowę bo będzie tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie mialam tego problemu nigdy... po porostu od samego poczatku moj facet mial wbijane w glowe ze KAZDA kobieta MUSI na siebie kase wydawac ;)... i ze to NORMALNE ze tyle to wszystko kosztuje. Jestesmy tazem 20 lat w tym 11 lat po slubie, oboje pracujemy i mamy wspolna kase ale NIGDY nie uslyszalam komentarza ze za duzo na kosmetyki wydaje (a wydaje dosyc sporo ;) ) Facet mui Twoje wydatki uznac za NORME :) ... ot, cala tajemnica :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyno, jezeli nie jestescie w formalnym zwiazku, nie mieszkacie razem, nie dzielicie finansów to za przeproszeniem - CHUJ MU DO TEGO... trza mu to uswiadomic, bo jak teraz tak sie zachowuje to potem moze byc tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edziagiedzia
współczuję, mój facet sam mi kosmetyki (od pachnideł po namaszczacze) kupuje, uwielbia widzieć, że dbam o siebie, uwielbia moje niedzielne spa Nie wszyscy faceci przywiązują wagę do tej sfery życia. Większość pewnie myśli, że my takie pachnące i wyniuńkane wodą i pumeksem hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pochal się lepiej, co kupiłaś
:) a następnym razem ty mu zrób awanturę, za to że kupuje jakieś badziewia do samochodu, kompa, etc. :) ci kupiłas???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baran jeden u mnie
jest inaczej jak mi sie nie chce jechać wysylam mojego z kartką co ma kupić tusz ok. 130 zł podklad ok,140 zł nigdy nie robil awantury :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet mnie wkurwiaaa
tusz do rzęs i płyn do kąpieli :) no właśnie, niby chuj mu do tego, ale przykro mi że wydarł na mnie japę bez powodu. a jak on sobie kupuje bzdety jakieś to ja się nie odzywam nawet, jeżeli np. coś tam wymieniał w samochodzie i nie zaprosił mnie na weekend w góry bo ponoć to coś (nie pamiętam już o co chodziło :P) było bardzo drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawirusowana
mój pierwszy raz odkąd mamy samochód to wydał na niego 300 zł oczywiście aż go trzęsło jak płacił mechanikowi. W niedziele szedł na zakupy to mu mówię kup mi soczek marchewkowy, ten przychodzi z jakimś smykusiem czy chuj wie co to było za 1,50:o Ja mu mówię co to jest? Przecież kubuś kosztuje 3 zł a on: -Wiesz co ja mogę miec za 3 zł:o Chleb kupuje tylko ten do 2 zł, oczywiście jeść się tego nie da:o Ale cóż żydzi jak może. Więc się nie wkurzaj bo jak widzisz inni mają gorzej:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość facet mnie wkurwiaaa
ale to nie o to chodzi, ja sobie sama kupiłam, za swoje pieniądze na które muszę zapracować ja. poza tym stać mnie na to, nie żyję ponad stan więc w czym problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×