szczeniak i problemy z nauka czystosci.

od niecalych trzech miesiecy mam pieska w domu, od szczeniaka. I nie moze sie nauczyc zalatwiac tylko na dworze. Karce go jak zrobi na dywan czy na podloge(zdarza sie tez ze na lozko), nagradzam jak zalatwi sie na dworze. Ale on i tak zalatwie sie gdzie mu sie podoba. Kiedy sie nauczy? Nie ma skrupulow zeby nasiusiac na srodku dywany, choc chyba wie ze nie wolno bo zaraz sie chowa. Ale bywa tak ze na dworze chodze i chodze z nim a on i tak nic nie zrobi, przyjdzie do domu i zalatwi sie na dywan:/ Nawet nie pokazuje mi ze zrobic, nie piszczy, nic tylko robi swoje. Czy to kiedys minie??Czy to normalne ze pomimo tylu czasu jeszcze sie nie nauczyl??Kiedy to minie.???Pomozcie bo juz mam dosc latanie ze sciera po pokoju....:(

A czesto z nim wychodzisz?? Moj jamnik do 1,5 roku robil w domu ...mieszkam w domku wiec kiedy chcial byl na dworze-ale najwidoczniej w domu mu bylo wygodniej sie zalatwic...Po dosc dlugim czasie sie jakos oduczyl,ale tez bylo ciezko...

nie martw się - dorosły pies może wstrzymywać długo, wychodzić tylko o określonych godzinach i świetnie sobie radzi. Ale póki jest szczeniakiem to sika często - jak małe dziecko :), więc najlepiej co np. pół godziny wynoś go na zewnątrz, żeby zrobił co trzeba, potem wróć. Czas stopniowo wydłużaj. Oczywiście karcenie jest wskazane, ale niech to nie będzie bicie, a chwycenie za skórę na karku i lekkie potrząśnięcie - lekkie, dla psa już sam ten ruch jest karą (w ten sposób karała go jego psia matka). Kiedy już będzie lepiej wprowadź w miarę stałe godziny jego wyjść.

masz go 3mc a jeszcze go nie poznaas? po nim odrazu powinnas widziec ze musi sie zalatwic bardzo czesto z nim wychodz powinien sie nauczyc wkoncu

ale on wlasnie nie pokazuje mi wcale ze chce siusiu, nic....nawet nie zapiszczy, nie idzie do drzwi. Np bawi sie, biega i zaraz potem sika.... Daje mu jesc 2 razy dziennie i zaraz potem na dwor tez wychodze, wtedy zdarza sie ze zrobi na dworze, ale tez nie zawsze. Wrocimy dod domu i sie zalatwi na podloge. Wychodze z nim przed 8, potem o 10, 14,17, 20.... rano wstaje i kupy leza na ziemi:/

ja ze swoim wychodzilam tez w nocy o 1 2 3 gdy tylko slyszalam ze zaczyna sie wercic chodzic po okoju

na razie nie piszczy, że chce na dwór, bo nie wie jeszcze, że to tak ma działać. załatwia się w domu i zostaje skarcony, ale nie wie dlaczego. musisz dokładnie pozbyć się zapachów w domu w miejscach, które sobie upodobał, bo to go potem zachęci, ja np. obłożyłam dywan folią, żeby go uchronić i łatwiej czyścić. a gdy pies chce kupkę, charakterystycznie zaczyna węszyć i kręcić się, wtedy od razu na dwór. poza tym, jak wyżej, częste wychodzenie i wkrótce powinien załapać.