Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość puccca

Chłopak zerwał bo nie podzieliłam jego zainteresowania. Czy to jest norma?

Polecane posty

Gość puccca

Powiedzcie mi szczerze, czy uważacie że fakt niepodzielania jakiegoś hobby partera czy niechęć do spróbowania go jest dla was pwoodem do rozstania? Chciałabym żebyscie wypowiedzieli swoje zdanie w tym temacie. Mój facet lubi kajaki, w lato wybiera się na spływy (1-3). Zaczął mnie namawiać, że mam jeździć z nim....a mnie to w ogóle nie kręci...po prostu nie mam na to ochoty, przynajmniej narazie....więc poweidziałam mu że nie pojadę. On zaczął napierać, wręcz szantażować mnie, że musze spróbować, jechać z nim na spływ. Mnie to zaczęło bardzo stresować. I coraz bardziej się zniechęcałam do tych kajaków. Gdyby tak nei napierał może kiedyś bym się zdecydowała... Ja oczywiście nie utrudniałam mu jeżdzenia na spływy itd. W końcu mój facet ze mną zerwał, i podał to jako powód...że nie chcę jechać na kajaki (a byliśmy ze sobą 2 lata!). Czy uważacie że on ma racje? Że w związkach musi się lubić i robić to samo co nasza druga połowa? Czy każdy nie może mieć swojego hobby? Jestem zdziwiona. Powiedzcie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość **luna**
Odpowiadajac wprost na Twoje pytanie- mysle, ze nie trzeba podzielac wszystkich zainteresowan drugiej osoby, ale warto lubic robic cos razem (nie mowie o sexie ;) ). A nie zastanawialas sie czy dla niego to nie byl jedynie pretekst? Czy wykluczasz z gory taka mozliwosc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puccca
Ale ja jestem w szoku, bo gdy rozmawiałam na ten temat z koleżanką to ona do mnei że jestem głupia, że co mi szkopdziło jeżdzić, że jak sie kogos kocha to sie chce robić z nim wszystko....Więc pytam: czy faktycznie? Czy to że nie chcę robić tego co lubi mój chłopak od razu oznacza że mam go gdzieś, jestem zła dziewczyną, jestem beznadziejna? Myślałam że każdy ma prawo do robienia tego co lubi, i nie musi przypłacać tego potem zerwaniem. W ogóle ja uważam że to chore zmuszać swojego partnera do czegoś, chce to super, nie chce to trudno. Kto jest ze swoim parterem dla hobby?! Czy nie ma facetów którxzy robią to co lubią (choćby kajaki) i niekoniecznie muszą w to właczac swoje dziewczyny?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość puccca
Mamy wspólne zainteresowania. Czy takie zachowanie chlopaka jest w porzadku? Czy mielisbyscie problem z tym gdyby wasz chlopak serfowal a wy nie? czy on mial by z tym klopot? albo gdybyscie lubily lyzwy a wasz facet nie? czy to bylby dla was problem?@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×