Mój mąż jest damskim bokserem!!!

Przy każdej kłótni mój mąż mnie opluł, zwyzywał ale tym razem posunął się za daleko. Ja daje mu po pysku a on mnie popycha z całej siły na ziemie, i mówi że następnym razem pożałuje. Awantury mamy o różne rzeczy, mam powody do tego żeby je urządzac. Np. wraca zbyt późno do domu, głupio mówi więc często pierwszej mi się zdarzy go wyzywac ale rozumiecie że faceta trzeba utemperowac, raz nawet zwyzywałam w złościach jego rodziców, wtedy pierwszy raz mnie opluł, ostatnio nie wytrzymałam i dawałam mu po pysku, on mnie popchnął i powiedział że jak mi się nie podoba to mam spierdalac z jego domu.

I dobrze. Powinnas wiedziec dzie miejsce kobiety a gdzie miejsce takiego tluka jak ty.

to chyba wiesz co robić ?

Nie rozumiem Cię o czym Ty mówisz? Ja na chwile obecną nie wiem co powinnam zrobic, mój mąż mnie uderzył, podniósł na mnie rękę jeśli ktoś potrafi coś takiego zrobic kobiecie to jest dla mnie śmieciem ale dlaczego mam to wszystko niszczyc, 4 lata naszego małżeństa ma isc na marne?

Ty mu w pysk to i on Ci pownien dac!

Tu nie ma o czym rozmawiać tylko uciekaj z tego związku

Tylko jak ja uciekne? Jak wy to sobie wyobrażacie? jak to tylko ja bym była na tym stratna, mój mąż jeszcze przed ślubem zażądał ode mnie intercyzy bo bez tego nie miało byc mowy o ślubie. Ja się z nim rozwiode i gdzie pójde? u rodziców będę mieszkała? Ale wychodzi na to że tak będę musiała zrobic:(

By żyło Ci się lepiej masz dostawać po mordzie za przeproszeniem - a gdzie Twoja godność kobieto ??

Ja jeszcze nie dostałam po twarzy, on dostał ode mnie ale popchnął mnie z całej siły na ziemie. Ja mu urządze awanture i co z tego? ale on nie miał prawa mnie nawet dotknąć chociaż by z tego względu że jestem słabsza od niego. A on mi sam powiedział bym spierdalała z jego domu, wypomniał mi to że mieszkam u niego.

Ale on dobrze jej zrobił, ona go sprowokowała, mówie ci to jako kobieta ;)

sama go bijesz a potem sie zalisz ze ci oddal?! dobrze ci tak pusta ruro