Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pipipisasasasa

Wiem, ze nie tutaj, ale... Pomocy !

Polecane posty

Gość pipipisasasasa

Witam. Ja i mój brat jesteśmy zwaśnieni z ojcem. Przez to, że gdy on jest pod wpływem alkoholu obrażał nas, próbował sie wieszać itd. Po ostatnim incydencie w stanie nietrzeźwym zażył jakies tabletki w celu wiadomym. Zadzwoniliśmy po pogotowie i go zabrali. No i po kilku dniach skierowali go do szpitala psychiatrycznego niby na obserwację. Byłam dziś u niego z bratem i matką, nie chciał nas widzieć, mówił, że nie będzie jadł itd., ze nie chce wracac do domu. Nam bardzo zależy na tym, aby wrócił do domu! No i jeszcze był pod wpływem jakichs leków, niby uspokajace, ale od razu zauważyłam, że zachowywał się, jaby był 'wypity' i

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipisasasasa
był bardzo nerwowy a nie spokojny ! Pytanie jest takie: Jak go stamtad wyciagnac skoro on nie chce ?! Nie możemy go tam zostawić, bo naprawde tam zwariuje ! Dodam tyle, że jest zupełnie normalnym człowiekiem, tyle, że gdy wypije to mu czasem tam sie miesza w głowie. Powinni go dac na odwyk a nie do wariatkowa !! I jak ma byc normalny skoro ciagle jest pod wpływem jakichs leków ?! Proszę kto sie na tym zna niech napisze co ja i moja rodzina możemy zrobić !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trzymać się rodzinnie w opozycji do ojca alkoholika, nie pozwolić sobie wejść na głowę, chce chlać niech chleje, jesli jest taka mozliwość usunąć go z domu i zapewnić mu inne lokum, sam musi spaść na dno i zobaczyć że je osiągnął, a to co robicie to tylko pomaganie w dalszym chlaniu, i przede wszystkim nie pomagac mu, nie opierac go, nie robić za niego zakupów, nie podtykac obiadu pod nos, on ma sam przejrzeć na oczy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipisasasasa
Ja widzę, że jeżeli ktos ma problem należy sie od niego odsunąć, tak ?? To mój ojciec, nie jest złym człowiekiem ! Chce go wyciagnąć z psychiatryka i pomoc w leczeniu. Odwyk a nie psychiatryk ! Są różne stopnie alkoholizmu, on nie przepija pieniędzy, żeby nie dawał na życie. Czasem tylko wypije !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już ci napisałam, że to co wy robicie to nie jest pomoc, tylko pomaganie w alkoholizmie i depresji a co ty myslisz?.....że jak weźmiesz go do domu to go sama wyleczysz?....nie zdajesz sobie sprawy że nie jesteś pierwszą i ostanią z zespołem DDA...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pipipisasasasa
On sie tam specjalnie dziwnie zachowuje, żeby nie wrócić do domu. Chce, żebym ja miała wyrzuty, że tam jest. Nie jest alkoholikiem w takim stopniu, jak sobie myślicie. Ja juz nie wiem co mam robić. Czuje się fatalnie. Chce żeby było już normalnie !! :( A co jesli tam zostanie na dobre, nie moge na to pozwolic. Najpierw go musimy stamtad wyciagnąc, a potem myslec o terapii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
droga pipi ja wiem że jest ci ciężko ale twój ociec gra na waszych uczuciach i fizycznej wytrzymałości, jeśli mu pozwolicie to zniczy was wszystkich, potem wy traficie do psychiatryka a tatuś będzie w domu ze spokojem pociągał, pomoc mogą mu tylko obcy ludzie którzy nie sa z nim związani uczuciowo, sama sobie nie dasz rady...bo w życiu tak jest że domowe bydle niszczy tych którzy najbardziej go kochają.,..przepraszam za określenie ale inaczej nie da sie tego wyrazić.... jedyne co możesz zrobić to trzymać rodzinnie jeden front i kazać radzić sobie ojcu samemu....wstrząs musi być silny inaczej nic się nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×