kto jest bardziej nieszczesliwy ode mnie?

mam 20 lat,jestem bezrobotna, nie mam kasy, jestem nieszczęsliwie zakochana, czuje sie samotna i zagubiona, no i mam nerwicee powiedzcie mi, no kto?

nie uzalaj sie nad soba, ja mam gorzej

dlaczego?

bo moj ojciec zyje z moja kuzynka, matka z kochankiem, ja mam prawie 40 kilo nadwagi, zepsute zeby, nie mam pracy ani szkoly, sasiad mnie pobil i jeszcze mam ciote od 12 dni. a ty sie nad soba uzalasz :O

no to wspolczuje, ale przynajmniej nie masz problemow psychicznych łeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeee

hahhahahahahha dobry podszyw :P

dziękuję

no swinie noooooooooo, ja tu cierpię a wy co :P

ojejaaaaa no wiec sluchaj mnie! mam 20 lat tez nie mam pracy i kasy rowniez, jestem nieszczesliwe zakochana, mieszkam w miescie którego nienawidzę, nie mam kasy zeby pojsc na swoje, nie mam znajmoych za dzuo, i kurwa zyc mi sie czasami nie chce...

no to masz w sumie podobnieee

dlatego jak cie czytalam to mialam wrazenie ze czytam sama siebie... a studiujesz, szukasz pracy lub robisz jakies kroki zeby sytuacja sie polepszyla?

Studiuje zaocznie, pracy szukam ale średnio mi idzie

i jeszcze sie wpierdolilam w niezle bagno- romans z zonatym

ja dziennie, ale z praca tez kiepsko poszukiwania ;/ mam szczescie tylko ze faceta na ktorego pkc oszalalam moge widziec codziennie :D

Ja jestem nieszczesliwa ! Mam problemy psychiczne, mam nerwicę lękowa, zadatki na fobie społeczne, mam mało znajomych, spotykam sie w tajemnicy z frajerem, ktory pomimo mojej niesamowitej ochoty na seks nie potrafi sie mna zajac, co prowadzi do dodatkowej frustracji. Jestem inteligentna a wszyscy mysla ze jestem glupia, bo za bardzo sie krepuje w towarzystwie i nie umiem pokazac prawdziwej siebie :|

skoro studiujesz dziennie to nie musisz pracowac, ja musze

tez mam nerwice lękową :P

wlasnie musze, chce sie jak najszybciej z domu wyprowadzic wiec wyboru za duzego nie mam

o jaaa..... no to mam prawie identycznie jak autorka.... z tym że ja jestem na stażu, ale i tak na nic mi nie starcza bo to marne grosze, a mam mnostwo wydatkow i studia sama musze sobie oplacac...

Przed kazdym wydarzeniem wazniejszym lub spotkaniem w wiekszym gronie czuje taki cholerny ucisk w klatce, calkowita dezorientacje i rozdraznienie.

no i ja musze, i to mnie wkurwia, zero pomocy od rodziny :/

ja tez musze sie wyprowadzic, bo psychicznie nie wyrabiam w domu.... ale chcialabym sie wyprowadzic na drugi koniec polski ale na to nie mam odwagi.

no patrze ze nie tylko ja jestem samotna i zagubiona ale i tak mnie nie przebiliscie....ach och ehhhhh

ile ma lat twoj kochanek?