NIENAWIDZĘ TEGO TEKSTU TEGO KWIATU JEST PÓŁ ŚWIATU!!!

kocha się raz. nie będzie drugiej takiej samej osoby, ani byłęgo ani byłej. ani lepszej ani gorszej. jest jedna i wkurwia mnie, gdy ktos tak mowi, ze nie ten to inny. czy ktos tak kiedys kochal?:( i nie zebym byla zdradzona, ale mnie to drazni.

Ja też go nie lubie.... bo kazdy jest inny. Kazdy facet jest inny. A ten ''kwiat'' to tylko męski gatunek.

sie w kolezance, ona mnie po prostu wykorzystala, a ja nadal cos do niej czuje, mam 25 lat i jestem ciagle sam. Do dupy to wszystko.

co prawda to prawda mogłoby koło Niego stanąc stu podobnych ale i tak On dla mnie najlepszy najpiekniejszy bo jest tym jedynym z całego bukietu reszta badyli mnie nie interere

Ja juz mam tego dosyc, bede sam, wiem, ze ona bedzie dla mnie niedostepna, ale trudno. Takie zycie.

tego kwiatu pol swiatu a 3/4 chuja warte :-0

jest tylko jedna. niektórzy od niej uciekają, nie chcą walczyć, wymiękają albo się hajtają tylko, żeby kogoś mieć... a byli i byłe czekają na miłość, która odeszła. może wróci. podziwiam tych wytrwałych. i współczuję im:(

wtedy ten będzie "tym" a aktualny będzie się wydawał śmieszny z tą byłą miłościa

latach wróciłam do byłego... przyjął mnie! jak o tym pomyślę, to mam łzy w oczach. do dziś jesteśmy szczesliwi, a ja zaluje, ze go kiedys zostawilam...

czy facet w wieku 24 lat może taką miłość jeszcze spotkać ? :(

zdarza babom faceci zawsze moga miec jak nie ta to inna "jedyna" :D

Na szczęście nie jest prawdą, że kocha się raz. Na szczęście.

jeszcze widocznie tego nie wiesz:D

na zawsze tylko ty:* szkoda, ze malo osob kocha na zaboj:)

nie walczą o prawdziwą miłość. tylko uciekają od niej, a pozniej zaluja, nawet po latach.

Własnie już wiem, że to nieprawda. Jestem dość posunięta w leciech :P :D

a na kafe pełno rad, żeby się nie załamywać po rozstaniu, znajdzie się nowy lepszy albo nowa lepsza do ruchania:D czasami tak bywa, że kolejny związek to ten idealny na całe życie, ale nie pierdolcie, że "nie ten to inny", bo często mozecie sie przejechac. kafeteria tego dowodem.

A może mała analogia? Mamy ukochanego kota, psa, chomika. Przez lata. Pełne przekonanie, że nasz pupil jest jedyny, niepowtarzalny, niezastąpiony. i oczywiście pewnego dnia... odchodzi w taki czy inny sposób. A my? Nie możemy przeboleć straty. Rozpaczamy. Ból, niewyobrażalny. zdjęcia, filmy, wspomnienia wspól;nych zabaw, specyficzne zachowania przypominają się w każdym momencie i miejscu mieszkania. Co robimy potem? 1. Aby zapełnić pustkę - przygarniamy nowego w jego miejsce. Robimy to w pełnym przekonaniu, że nie zastąpi on poprzedniego pupila, bo tamten BYŁ JEDYNY. Jednak lubimy tego następnego. 2. Nie decydujemy się na następnego pupila w przekonaniu, że byłby tylko marną podróbką, substytutem wielkiego poprzednika. A co ma do tego CZAS? Otóż ma. Im więcej czasu minie od pożegnania poprzedniego - tym bardziej będziemy kochać następnego. Pamięć ludzka i pamięć emocjonalna jest zdeterminowana przez czas. Ot, i cała tajemnica "JEDYNEJ" miłości. :)

ale hu8mor poprawiasz takimi teoriami:D

Poziom kafeterii jest żenujący czasami.....

że coś wiedzą o miłości, grzech pychy

Ja się zakochiwałem. I co? tylko miałem zszargane nerwy i poczucie zmarnowego czasu. A co do tytulu to można dodać: " a trzy czwarte gówno warte" - ktoś miał kiedyś na kafe taką stopkę.

zmarnowanego - mialo być.

Tego kwiatu to pół światu... miałem na myśli kafeteriuszy :) Niech będzie, że teorie są do dupy :p

bo to zwyczajnie nieprawda, a jak ktoś chce mieć kogoś na siłę, po to żeby mieć i nie czuć presji - to niech sobie tak to tłumaczy. a potem na kafe wiele osób żałuje, że odeszlo od bylych, ze po slubie to nie ten jednak.....

mnie tez wkurza ten tekst ,a czasem pisze mi Go facet żeby uswiadomic, ze są inne oprócz mnie więc moze nie powinnam fikać:D to niech se idzie do innej a i tak wie ze ja jestem jedyna taka i ze drugiej tak szczerej kochanej i uczciwej nie znajdzie

:D

Ja lubie ten tekst, bo takie jest zycie ! zaden facet nie jest wart ani jednej lzy :P