Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewinna kobitka

CZY ON SIE ZNECA NADE MNA PSYCHICZNIE???

Polecane posty

Gość niewinna kobitka

HEj pisze tu bo w sumie nie mam sie komu wygadac...chodzi o mojego faceta jestesmy razem 5 lat mam 2 letnia corke i mieszkamy razem...za nim zamieszkalismy razem bylo jeszcze w mmiare ok ale jak juz razem zamieszkalismy zaczol sie koszmar...teraz to juz wogole czasami sama nie wiem co robic...wyzywa od najgorszych twierdzi ze kazdy moj kumpel mnie przelecial choc nie ma podstaw zeby tak myslec,wylicza mi kazdy grosz choc nie pamietam kiedy cos sobie kupilam wszystko idzie na jedzenie robi mi awanture o to ze kupie sobie glupi goracy kubek lub ciuch dla dziecka bardzo lubi mie wyzywac od szmat suk i zdzir wczoraj uslyszalam okreslenie ze sie do niczego nie nadaje i jestem zyciowa kaleka!!a co nie jest prawda mam w sobie wiele wartosci i sadze ze jak na swoj wiek jestem dojrzala...ale on tweirdzi inaczej mowi ze bez niego nie dam rady ze zgine ze i tak nikt mnie nie zechce bo nikt nie chce sie wiazac sie z kims kto ma dziecko jedynia poleca na moj wyglad ale po to zeby mnie bzyknac...ojj duzo jeszcze tego jest:(jak myslicie on sie zneca nade mna psychicznie??moze jest ktos w takiej sytuacji albo podobnej??jak sobie z tym dajecie rade?bo ja glupia pinda mimo to nie umiem odjesc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewinna kobitka
haalooooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ostatnim zdaniem sobie
odpowiedziałaś. tak, jesteś głupia pinda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żółta w ciapki
tak, On się nad Tobą znęca. Powinnaś dla swojego dobra i dobra Twojego dziecka jak najszybciej zakończyć ten związek. Na pocżatku będzie trudno, ale to jedyne słuszne rozwiązanie. Na dzięń dzisiejszy słusznie się określasz czymś na kształt "ślepej idiotki"...potrzebny Ci kop w tylek - popros o pomoc kogoś z rodziny, przyjaciółkę. Nie będzie dobrze, jeśli tego nie zrobisz. powodzenai!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Żółta w ciapki
byłam w bardzo podobnym związku, codziennie słyszałam w co mam się ubrać, koleś potrafił powiedzieć mi 'zamknij się - gówno mnie to obchodzi" gdy po prostu chciałam normalnie o czymś z nim porozmawiać lub spytać. Do tego poniżanie typu "idź się umyć bo śmierdzisz". Z drugiej strony codziennie potrafił obiecywać mi złote góry, zapewniać o miłości i marzyć o naszych dzieciach. Manipulował mną i starał się tak mną kręcić bym czuła się winna wszystkiego co nie szło w porządku. Trwało to pół roku. Udało mi się uciec. Ulga jaka przyszła potem, nie umywa sie do niczego..dzisiaj widzę jak bardzo ten cżłowiek mną kierował i zaślepił mnie. Tak na marginesie - to był człowiek bardzo na poziomie, wśród mojej rodziny, znajomych to ideał - udzielający się społecznie, wykształcony, dobry, miły, inteligentny, przystojny, cud miód....w środku naszego domu - koszmar.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×