Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliviaaaa13e234344

Jestem beznadziejna i chyba powinnam

Polecane posty

Gość oliviaaaa13e234344

się zabić dla dobra ludzkości bo nic do niej nie wnoszę i nie będę wnosić pewnie nawet jak będę się starać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nickonicko2010
każdy coś wnosi:)nie ma dwojga jednakowych ludzi na świecie więc musi być jakiś sens tego naszego przychodzenia na ten świat:) ... http://skocz.pl/sklepnokaut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aquariuss
Wiecie czego najbardziej się boimy? Tego co możemy osiągnąć, niże tego co stracić... Powtórzę się, spróbuj zrobić cokolwiek, cokowiek innego niż samobójstwo, bo co w najgorszyhm przypadku może się stać??? Zabiją Cię? A tego chyba się nie boisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviaaaa13e234344
co się stało? niby nic konkretnego .. ale wiele w życiu przeszłam mimo młodego wieku ,żyje z dnia na dzień bo zamknęłam się w sobie. mam sie za zero nie warte uwagi. czuje ,że bez rodziców sobie nie poradzę bo już mi ktoś tak wmawiał zresztą.. czuje ,że wszyscy którzy utrzymują ze mną kontakt robia to z jakiegoś powodu , z interesu ,a nie dlatego ,że mnie lubią. np chlopak dla seksu tylko, koleżanki bo mają jakąś sprawę.. nawet obcy ludzie przeważnie gadają ze mna oficjalnie.. nie wiem czy jestem taka odpychająca? z wyglądu może nie , ale może ogólnie? sama nie wiem.. Więc żyje sobie sama tak naprawdę z dnia na dzien. jedyne moje wsparcie to rodzice bo nikomu innemu nie mogę się wygadać. Poza tym czuje ,że sobie nie poradzę w życiu nawet po studiach . jak narazie wszystko zawdzięczam rodzicom bo oni mnie utrzymuja na studiach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviaaaa13e234344
Może byłabym inna gdyby nie moje dziecińswto.. ale teraz wlaśnie taka jestem zamknieta w sobie wycofana.. jeszcze nie dawno stwarzałam chociaż jakieś pozory i chodziłam do klubów ,spotykałam się z nielicznymi znajomymi na siłę.. a teraz już nawet to zaniedbałam. Mam może ze 2 koleżanki. To wszystko . reszta to znajomi np z uczelni. no i chłopaka ,który mnie nie kocha. czuje się absolutnie niepotrzebna dla nikogo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oliviaaaa13e234344
serio często mam wrażenie ,że tylko zawadzam temu światu.. czasem walczę , staram się ,ale nie zawsze przynosi to efekty. tylko czasami. czasem juz nie mam siły :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×