Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kampania reklamowaaaa

6 lat w zwiazku czy dopuscil sie ktos po tylu latach zdrady??

Polecane posty

Gość kampania reklamowaaaa

facet twierdzi ze mnie kocha, ale jezdzi na pika gad na skejpie z jakimis kolezankami: bo lepiej mu sie dogaduje z dziewczynami...;/;/;/;/ twierdzi przy tym ze jestem najwazniejsza i ze o wszytskim mi gada-nie ma tajemniec. kumpele mi gadaja ze po tylu latach juz dawno powinnam mie kochanka-ja nie chce , nie umiem... zrobilam sie zazdrosna o te jego niby kolezanki i mamy kryzys-on twierdzi ze ma dosc trzymania na smyczy, ze o wzystkim mi gada a ja sie czepiam... uciekam w whisky z cola kazdego wieczoru i mysle.... powiedzcie czy po tylu latach zwiazek moze jeszcze "zyc" pelnia zycia?? ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kampania reklamowaaaa
up up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sory ale tak juz jest
Co za glupie pytanie,przeciez napewno wiesz,ze do zdrady dochodzi po roznych latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfcsdfsdf
no ok ale ja pytam czy ogolnie po tak dlugim czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jeronimo
niektóre suki jaki i chuje już na swoim weselu zdradzaja. ty jestes prawie jak PRO dopiero po 6 latach :) Szacun.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hjsdbgvhs
ja odeszlam po 7 latach, niemozna zyc tak dlugo w niepewnosci... bylo ciezko ale dalam rade, teraz zyje pelnia zycia i dopiero teraz wiem co znaczy byc kochana...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×