Nie czuję już różnicy, kiedy biorę leki uspokajające, a kiedy nie. Co teraz?

Dlaczego tak się stało, skoro nie brałem ich jakoś specjalnie długo? Może ktoś z Was ma w tym "doświadczenie"? Mogę sobie zwiększyć dawkę z 5mg do 10g?

* 10mg oczywiście...

Po prostu zadziałało twoje placebo. W nerwach bałeś się, że lek nie przyniesie ci ukojenia.

Tylko, że ja wierzyłem, że zadziałają, a nagle tak jakby przestały... Nie wiem co teraz zrobię, to chyba będzie mój koniec :O

W takim razie podaj mi swoje parametry(wzrost, waga, płeć i wiek) i powiem ci, czy zwiększenie dawki teoretycznie ci nie zaszkodzi.

wzrost 177cm / 56kg /płeć :m / 17

zmien lek albo zwieksz dawke

Jeśli nie chorujesz na serce i wątrobę to spróbuj. A tak na marginesie już w tak młodym wieku bierzesz leki uspakajające ?? Wiesz co jest najlepsze- mocny napar z rumianku i melisy:) Niewinnie brzmi a działa, bardziej polecam niż specyfiki farmakologiczne, bo na starość to tylko amfetamina ci zostanie:)

Co do tej choroby serca - nie jestem pewien. Mam pewne objawy + jeden z moich rodziców choruje na serce, więc może to genetyczne... Ale do lekarza idę dopiero za parę tygodni. Co do środków innych niż leki - próbowałem już wiele rzeczy i niestety bezskutecznie. Zresztą, nawet przy braniu leków nie jest idealnie, np. często nie mogę spać, koszmary, i budzenie się w nocy po kilka razy... Ale znowu bez nich, to prawie w ogóle nie mogę spać, nie wspominając o innych rzeczach. To jak myślisz, mogę przetestować te 10mg, np. jak cały dzień jestem w domu, żebym gdzieś nie zszedł "po drodze"? :P

wydaje ci się że nie działają a jak zwiększyć to może skonsultuj się z lekarzem, psychiatrą bądź farmaceutą

Próbuj. W ogóle to powinieneś iść do psychologa lub psychiatry. Poważnie, coś jest nie tak na podłożu psychicznym. Działaj póki czas, później będzie jeszcze gorzej. Pozdrawiam.

To jutro wypróbuję. Od takiej małej dawki raczej nic nie powinno się stać(najwyżej, trudno). U psychiatry byłem, właśnie on mi je zapisał. Dzięki za odpowiedzi.