Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość fghjmk,lkmjnhbgvf

Megaszybko rosną mi włosy - hurrra! :D

Polecane posty

Gość fghjmk,lkmjnhbgvf

W kwietniu ubiegłego roku (czyli półtorej roku temu) obcięłam włosy na modnego wówczas boba - z tyłu odkrywały całą szyję, z przodu były mniej więcej do brody. Postanowiłam je zapuszczać i obcinać tylko końcówki, ok. 0,5-1cm co 3 miesiące. Teraz mam włosy do pasa,kilka cm przed kość ogonową. Nie wiem ile to centymetrów przyrostu (sama mam 1,75m wzrostu), ale jestem bardzo zadowolona i nie chce mi się wierzyć w ten statystyczny centymetr miesięcznie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjmk,lkmjnhbgvf
No tak, rok jest raczej facetem, nie babką, soraski :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie w ogóle włosy nie rosną :o w ciągu roku urosło mi jakieś 5 cm :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze się półtora roku
a nie półtorej!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! 😭:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjmk,lkmjnhbgvf
Tak, wiem, nie tylko się pisze, ale i mówi, mruczy, śpiewa, melorecytuje, szepce etc. To z szybkości 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gratuluję :) a co robisz? dbasz o nie jakoś specjalnie? zażywasz coś? ja też ścięłam na boba i zapuszczam od lipca. Urosły mi jakieś 6-7cm ale to nadal mało :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fghjmk,lkmjnhbgvf
W miarę zdrowo się odżywiam (tzn. piwo, pizzę i czekoladę przegryzam czasem owocami, warzywami, nie pogardzę rybą), codziennie łykam jakieś suplementy ze skrzypem (ale je zmieniam), do tego drożdże. Gdy włosy były krótsze niż do połowy pleców prawie codziennie - sic! - je suszyłam i prostowałam, teraz zostawiam samopas, wgniatam piankę i falują. Nie używam drogeryjnych kosmetyków do włosów, myję włosy szamponem dla dzieci lub ziołowym, po każdym myciu odżywka do spłukiwania albo w sprayu (to wersja instant gdy się spieszę), raz w tygodniu używam maski (kallos placenta, latte albo wax), jak mi się przypomni, to nakładam olejek kokosowy na końcówki. Brzmi jak katorga, ale to nic specjalnie czasochłonnego. Aha, nie farbuję włosów i chyba już mam taki "gatunek", który jest gruby, gęsty, wdzięczny za pielęgnację, nawet zdawkową i do tego szybko rośnie (za to nie chce się układać, wywija, rozkręca albo wymyka, więc pozostaje mi tylko opcja pt. "artystyczny nieład" aka "zużyta dziwa" :P).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan samolocik
fajna laska, z tyłu jej włosy zakrywają szyję, z przodu są do brody. Jak ty widzisz, oddychasz, jesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×