Tesknię za Borsukiem

ma dzikkkkkka a Ty ciagle nie w humorze? :P

Do nory! Natychmiast!

Hehe, normalnie ... zaniepisalem :)

Nie śmiej się głupio, bo kolacji nie będzie!Gdzie Ty się szlajasz, co?

A myslalem, ze Borsuczki to potulne zwierzatka :(

Ja w chałupie sprzątam , gotuję ,a Ty tu z jakimiś lafiryndami... Myslałam,że poszedłeś na polowanie, ale nie na takie;P

"Borsuk jest wszystkożerny. Jego główne pożywienie to korzonki, grzyby, żołędzie, ślimaki, dżdżownice oraz wszelkiego rodzaju owady i ich larwy. Zjada także jeże[potrzebne źródło], których kolce nie są przeszkodą dla długich i mocnych pazurów borsuka oraz młode króliki, zające, ptaki, i jaja ptasie, jak również marchew zwyczajną, buraki, bulwy ziemniaków i, wszelkie owoce i jagody." ... wybieraj :) Doceniam Twoja sprawnosc domowa, zatem jestem gotow zrobic dla Ciebie duzo ... nawet zlapac jeza :) ... ale nie bede lapal ptaka za jaja ... tzn. ptasich jaj :D

Przynieś wszystkiego po trochę, zrobimy sobie szwedzki stół:P

Przyszykowałam dla nas nowe legowisko, wiesz?

Moge sie zalozyc, ze i tak wyjesz mi wszystkie larwy sprzed nosa :(

Pewnie wyszukalas odpowiednia nore a ja bede musial ja doprowadzic do stanu uzywalnosci przy pomocy jeleni, ktorzy odwala czarna robote? :P

Ale pozwolę Ci za to poczochrać moje futerko. Poza tym na zimę trzeba zadbać o sadło, mimo że jesteśmy na dietach. A larwy i tak nie mieszczą się w Twoim limicie kalorycznym , więc....wychodzi na to,że zjem je dla Twojego dobra:)

Tak, jeleń się zawsze znajdzie...:)

Doceniam Twoje poswiecenie - odnosnie tych larw, pewnie w podziece poczochralbym Twoje futerko i pobawil sie Twoim ogonem :) A o sadlo nie masz co sie martwic, bede dostarczal Tobie swiezego pozywienia na biezaco, zatem zawsze bedziesz w formie :)

No dobrze, zatem idę oporządzić futro i będę czekać w norze, aż wrócisz z łowów. Tylko prosto do domu! Żebym nie musiała znów interweniować...

"idę oporządzić futro i będę czekać w norze, aż wrócisz z łowów" - bede gnal ile sil w lapach, oczywiscie z wyprostowanym ogonem :)

I to mi się podoba, tylko do norki musisz się wślizgnąć cicho i delikatnie, żeby mnie obudzić :P

nie obudzić, tfu ! :P :D

nie! nie obudzić tylko pobudzić! Zresztą sam wiesz najlepiej co robić...mam nadzieję przynajmniej;)

"nie obudzic"? - yyy ... ale teraz to mi sie nie podoba :D Zima nadchodzi ... zdazysz sie wyspac ;)

Nie ma to jak Borsuczka ... pewna tego, czego chce :)

Pewna to ja jestem, ale czy wypada tu pisać o moich zwierzęcych fantazjach?

W koncu forum - diety - to o sprawach kulinarnych mozna pisac ... ale pamietaj, ze jestem tylko Borsukiem i slonia do nory nie wniose ... chociaz dla Ciebie ... wnioslbym pewnie ... w kawalkach ... a uczta bylaby przednia ;)

Nie kuś, bo zacznę księżniczkować ;P ;)

W zwiazku z Twoja niechecia do ksiezniczkowania ... postanawiam juz wiecej nie kusic :)

Musze być ostrożna, żebyś nie uznał,że chcę przejść na kolejny poziom :P :)

nie wierze w was;))) czubki:))) sie temat rozwinął...:D :):):):)