Nie moge sobie poradzic z moim psychopatą, pomóżcie :((

rzuciłam faceta, na początku mnie przepraszał, prosił grzecznie zebym do niego wróciła, ja mu nic nawet nie odpisywałam ani nie odbierałam telefonów. wczoraj sie napił, i wypisywał mi takie smsy ze nie spałam przez niego całą noc, groził mi i mojej rodzinie, ze pozałuje, jestem skończona, wyzywał mnie od ku*w, szm*t,...:( wypisywał dziwne rzeczy, ze wie ze go zdradzałam ( nigdy go nie zdradziłam) i ze cos tam sie niby strasznego dowiedział o mnie i powie to mojej mamie, ja nie wiem co on sobie uraja, boje sie tego człowieka, dzisiaj znowu sie napije i moze tu przyjedzie szyby mi powybijac, to psychopata!! czy jak zadzwonie na policje to go uspokoja? czy musiałabym sie osobiscie przejechac na posterunek? bo obawiam sie ze bede musiała zainterweniowac bo i tak juz ze mnie tylko kłębek nerwów...;/

niech ktos pomoze :((

tak zostaw sobie te smsy i idz na policje nie daj sie zastraszyc raz mu pozwolisz to pozniej bedzie coraz gorzej i powiedz koniecznie mamie o tej sytuacji

powiedziałam mamie, ma go gdzies i nie boi sie go, ale ma wielkie pretensje do mnie ze zadałam sie z takim typem. boze w co ja sie wpakowałam :((( mam wszystkie sms w razie czego, tymbardziej ze teraz poznałam fajnego faceta, to tamten musi mnie przesladowac teraz i mi zycie rujnować:( ciekawe co dzisiaj zrobi, moze odrazu mnie zabije...

no wlasnie dlatego idz to zgłosic na policje nie pozwol sie zastraszyc bo widze ze niewiesz co moze zrobic wez mame i idz

tak, sms-y są dowodem- zatrzymaj je i idź koniecznie na policję ZARAZ- nie zwlekaj!

no i jak mozesz to zmien numer to bedziesz miala spokoj

moja mama nie chce isc bo mowi ze zadnej policji, ze mam poprostu nie odpisywac nie odbierac tel i ze da sobie sam spokoj. a do miasta na dzien dzisiejszy nie mam sie jak dostac na posterunek :( a jakbym tylko zadzwoniła na policje w razie czego?? wiecie co ten kut*s wymyslił, jakimi on mnie reczami straszy ja pier***

mam juz zmieniony tymczasowo na nr mojego brata który tel i tak nie uzywa. Najgorsze jest to ze ten idiota ma nr i do mojej mamy i do taty, boje sie ze napisze cos głupiego;/

chce zeby on zniknął z mojego zycia, ale boje sie ze tak nie bedzie,

ale czym sie przejmujesz juz wiedza ze to swir idz na policje bo bedzie gorzej jak nie zareagujesz!!!!!!twoja mam naprawde niechce isc to sie dziwie

jezeli bym zadzwoniła, i podała jego dane, nr telefonu chociaz, to zrobia cos z tym??

zadzwon i powiedz oni juz ci doradza co bedzie najlepsze nie lekcewsz tego!!!!!!

ja pierdole jak ten kut*s moze mi robic cos takiego!!!! a powiem wam jeszcze tyle, ze siedział w pierdlu i jest na warunkowym jakims. jakbym złozyła zeznania na policji, to moze go przymkna spowrotem?? i dopiero wtedy bym miała spokój.

to robi się śmieszne- zachowujesz się jak psychiczna :P dostałaś już RADĘ- więc spadaj na policję- czego chcesz "rozwinąć' topik??? ŻENADA!

słuchaj zastrachana wariatko, jak nic nie zrobisz to on posunie sie o krok dalej i zrealizuje swoje czyny, chyba nie chcesz skończyć z poderżniętym gardłem, masz pełne uzasadnienie zgłosić to na policję, groźby są karalne i koniec

ha jak jest na warunkowym zwolnieniu to na bank mogą go przyskrzynić jeśli na warunkowym złamie prawo

olej i nie przejmuj sie alkohol robi z czlowieka debila co innego jak na trzezwo zacznie grozic wtedy dzialaj

no na prawde. nawalił sie i pisze głupoty. a tak naprawde ucieka z płaczem do domu :)

Nic nikt nie poradzi policja i prokuratura umorzyla sledztwo nawet w moim przypadku kiedy pare razy mialam oblane ubeania kwasem odchody w skezynce na listu do dnua dzisiejszego sledzenue wyzwiska i sciganie przez wynajete osoby nawet swinskie jelita w skrzynce a prokurator umorzyl postepowanie