Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aspire 30

Ale sobie urzadzilam wycieczke

Polecane posty

Gość aspire 30

Od kiedy kupilam sobie rower, jezdze nim gdziekolwiek sie da. No i wczoraj mnie nosilo, ze mimo godz. 19 i zachodzacej mgly sprowadzilam na dol rower i heja. Wybralam trase 17-sto km przez wioski do takiego uroczego turystycznego miasteczka. Nie mialam swiatla przedniego, ale uznalam, ze najwazniejsze jest tylne. Gdy jechclam w tamta strone widzac droge przed soba tak gora na 50 m spokojnie sobie jechalam, ale jak wjechalam w strefe bez latarni, to juz widzialam tylko na 10 m, ale zwolnilam i bylo wszystko ok. Dojechalam cala szczesliwa. Na miejscu bylo duzo ludzi, koncert jakis gorali i ogolnie bylo wesolo. Zostalam chwile na tym koncercie i postanowilam wrocic. Jadac przez miasto mimo okrapnej mgly, ktora sie tak jeszcze snula po ziemi przy licznych latarniach jechalo sie w porzadku, ale jak wjechalam juz na boczna droge przez te wioski, to tam juz nie bylo tak wesolo. Latarnie od czasu do czasu byly, ale ja widzialam droge przed soba na wyciagniecie reki doslownie, no ale widzialam pobocze, wiec nim sobie jechalam. Nie moglam sie rozpedzic zeby nie wjechac w jakis row. Przejechalam moze polowe drogi i nagle patrze przede mna roztacza sie kompletna ciemnosc!, ale to taka, ze jak pochylilam glowe zeby zobaczyc droge, to jej nie widzialam. Nie dalo sie jechac w zadnym wypadku. zeszlam z roweru i postanowilam go poprowadzic, w nadzieji, ze ta ciemnosc sie zaraz skonczy oswietlona przez jakies latarnie. Potem okazalo sie, ze do samego domu tak bylo! Jeszcze nigdy sie tak nie balam. Jakies uboczne miejsca, brak zabudowan, brak latarni, mgła, samochod tam przejezdza raz na ruski rok. Normalnie juz mi sie zbieralo na placz. Kupe km jeszcze od domu, godzina gdzies kolo 21, zero widzialnosci we wszystkich mozliwych kierunkach. Pomyslalam, ze jak bede prowadzic ten rower po omacku, to do rana zajde, wiec sprobowalam jechac tak w ogole na wyczucie. Zaczelam sie modlic, a wczesniej oswietlac droge komorka, ale efekt żaden tego swiecenia. Co chwile wjezdzalam w trawe, to znowusz schodzilam z tego roweru, bo mieszkam w gorach i tu sa rowy ostro w dol i skarpy. SZOK. Z daleka wylonil sie jakis samochod, wiec wskoczylam na rower i doslonie jakies pare metrow moglam wtedy pojechac i zobaczyc jak ta droga w ogole wyglada. Po takim oslepieniu jeszcze bardziej nic nie widzialam. Juz bylam taka zrospaczona, ze chcialam zatrzymac jakis samochod zeby mnie zawiozl do domu. Ale nic troche jade, troche prowadze, troche stoje i wycieram okulary z mgly. Jak nigdy co chwile przejezdzaly samochody i takim sposobem albo raczej cudem dojechalam do domu. :) i ciesze sie ze przezylam ta traume!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buahahahahahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robisz tak
o ludzie ja to bym sie bala ze jakis samochod we nie stuknie a nie ze ciemno nic nie widac mgla i ja sama

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspire 30
Tego sie mniej balam szczerze mowic, bo jak przejezdzaly, to ja trzymalam sie maksymalnie pobocza, a dwa, od tylu bylam widzialna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robisz tak
zreszta nie wierze kazda rozsadna osoba na pewno zbaiera ze soba tel na takie wycieczki i na pewno stanelaby na uboczu zeby zadbac o sowje bezpieczenstwo zadzownilaby do znajomego i poprosila zbey ktos przyjechal ja bezpiecznie zabrac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no to mialas
przygode wedrowniczko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspire 30
mialam tel, ale nie mialam do kogo zadzwonic. Ludzie o tej porze szykuja sie do snu, a w rodzinie nie chcialam robic afery. Wiedzialam, ze musze sobie jakos sama pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspire 30
Tak :) ktorej dlugo nie zapomne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość j;/.j
ale po co sie głupota chwalisz na forum. co za debilka. żal. mylisz sie. samochód we mgle cie nie widział. spokojnie mógł cie stuknąć. myslisz ze to centymetrowe gówniane światełko widac jak sie jedzie 100km/h? naiwniara

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssgs
Ja byłam na imprezie.Wyszłam z mężem ok.24.00 . Latarnie już nie świeciły , było przerazliwie ciemno, nie dało się iść. Uszliśmy jakieś 30 m od domu [ widać było światło w oknach ] i wpadliśmy w czarną dziurę .Tak się czułąm jak by mi ktoś oczy zawiązał, nie mogłam zrobić kroku nic nie widziałam.Jeszcze nigdy tak się nie bałam jak wtedy , i nigdy nie miałam podobnej sytuacji.Co zrobiliśmy ? Wróciliśmy z mężem z powrotem w nadziei że pożyczą nam jakąś latarkę .Na szczęście odwiozła nas szwagierka a mieszkamy od siebie 1 km . Wszystko skończyło się dobrze ale trauma do dziś pozostała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspire 30
Tam po pierwsze nikt nie jedzie 100 km/h tylko co najwyzej 60 gora, a po drugie wszystko moglo sie zdazyc, ale to nie znaczy, ze masz prawo sie tu wyrzywac. Z ta dziura extra :D haha, głęboka byla? A jakbys tak sama wracala??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssgs
Widzę , że mnie doskonale mnie rozumiesz. Czarna dziura to oczywiście taka przenośnia. A co do męża w niczym mi nie pomógł , wręcz przeciwnie musiałam go prosić żeby wrócił się ze mną z powrotem. Z przyczyn wiadomych , dyskusja z nim na początku była trochę trudna. Lecz potem biedaczek zorientował się co jest grane i szybciutko przystał na moją propozycję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aspire 30
Acha to nie zrozumialam. Ja mieszkam w gorach i tutaj idac po omacku mozesz wpasc w dziure i to nie jedna w doslownym tego slowa znaczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość opiszcie inne przygody

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×