Umawia się a w ostatniej chwili odwołuje spotkanie.....

ja caly dzien od rana sie przygotowuje, robie kolo siebie a tu on godzine przed spotkaniem pisze mi ze jednak nie da rady.... kurwa nie ma nic bardziej wkurwiajacego....:( czy ktos z was mial kiedys tak ??????????

I jakiż to powód podał odwołania randki godzinę przed?

musiał jechac poza miasto

A tak z ciekawości, to jak można się przygotowywać cały dzień? Odchwaszczałaś się i odpleśniałaś tyle godzin?:P

aha, poza miasto....ściema . Pewnie miał ciekawszą propozycję na wieczór...

też myślę że to ściema - zadzwoń do niego za 1,5 godziny - wtedy się przekonasz

to mialam taka sytuacje 2 razy.Jakis rok temu spotykalam sie z jednym i dokladnie 1 listopada mialam do niego przyjechac i on do mnie pare godz przed dzwoni i mowi,ze nie da rady bo goscie do niego przyjechali...Oczywisciee w to nie uwierzylam. Ostatnio tak samo z drugim,z tym ze na drugi dzien mielismy sie spotkac.Pisze do niego dzien przed,ze bede w domku jak cos (bo mialam przed spotkaniem z nim spotkac sie z kolezanka) i on odpisal,ze siostra wlasnie mu napisala,ze urodziny przelozyla akurat na ten dzien co mielismy sie spotkac.Do konca nie wiem czy to byla sciema czy faktycznie mowil prawde.Ale sadzac po tym co sie dzialo az do dzisiejszego dnia to czuje,ze klamal bo nie jest juz tak jak wczesniej i raczej nic tego nie zmieni.... O mnie kazdy mowi,ze jestem bardzo ladna i sama wiem,ze mam powodzenie ale niestety chyba Ci niedostepni dla mnie sa dla mnie atrakcyjni itd.Mam dosc :( Nie zasluguje na takie traktowanie

to jasne, ze ściemnia. A swoja droga ja wystawilam kogoś na wakacje.... ta osoba teraz jest sama i mi jest smuuutne