Właśnie uświadomiłam sobie,że nigdy nie stanę na ślubnym kobiercu

jutro kończę 38 lat:(

i mam to w dupie :D

ani męża ani dzieci, czuję się taka gorsza:(

facet zawsze może mieć dzieci nawet ok. 50 tki

spoko nie jesteś sama :P

i nie jest ci przykro?:( odkąd pamiętam wymyślałam sobie w marzeniaj jak będzie wyglądał mój ślub, jaką będę miała sukienkę..,,

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3950161 one wiedza co to stare ale dobre chetnie sie toba zaopiekuja :D

Współczuję ale dziwię się, że dopiero teraz sobie to uświadomiłaś. Co jest tego powodem?

zawsze o tym myślałam, ale jako optymistka myslałam, że to już niedługo... że niebawem poznam miłość swego życia, że świata poza mną nie będzie widział. I tak stuknęła mi prawie 40 stka:(

dlaczego tak dług zwlekałaś???

ja wyszłam za mąż w wieku 21 lat, jeszcze na studiach , i w niczym mi to nie przeszkadzało.

dlaczego zwlekałam?:O może nie wyglądam jak miss żeby faceci się za mną uganiali. Byłam w dwóch związkach z czego jak widać żaden nie zakończył się dla mnie pomyślnie. W obu przypadkach mnie zostawili dla innych.

porzuc te mysli ,nigdy nie jest za pozno ile zycia w nas ,ta spozniona młodosc trwa podobno najdłuzej ... pozdrawiam :) na miłosc nigdy nie jest za pozno

Dziewczyno nie zamartwiaj się, ja też byłam w związku i to 4 lata, i jestem sama, i nie narzekam, spotykam się z kim chcę, kocham z kim chcę, i wracam do swojego mieszkania, nie muszę prać sprzatac po facecie, gotować i być zdradzana później

jeden jest stworzony do życia w małżeństwie, drugi poświęca życie Bogu a trzeci w samotności. ja jestem samotna wśród miliona ludzi ale kocham wolność choć czasem nie mogę ale wstaję i dalej robię swoje, taki mój los :P

nie udało się przez 38 lat to teraz tym bardziej nic z tego nie wierzę już w to, że spotkam swoją drugą połówkę :( nikt nigdy nie powie do mnie MAMO

Ja za kilka miesięcy skończę 38 lat.Mam za sobą kilka związków i zawsze uciekałam,kiedy tylko facet zaczynał mówić o ślubie. Ja już chyba nie wierzę w taką miłość do grobowej deski.Już nawet nie szukam, bo najpierw jest euforia a później wielkie " bum". Mam dość i tyle.

... moze rzeczywiscie sa osobniki ktorzy maja alergia na legalizacje zwiazku ,ale tak naprawde licza sie uczucia ktore łacza ...

psycholożka35, Ale autorka nie jest puszczalską panną taką jak ty. Wiem że to dla ciebie niezrozumiale ale nie każda kobieta jest kurwą.

wyjdź do przyjaciół, podróżuj, zapisz się na taniec brzucha , na jogę, aerobic, siłownie, jest masę ciekawych rzeczy do robienia.

dominik1000 a ten 1000 na końcu to jakaś aluzja do wypłaty twojej? moja sprawa co o kim myślę!

Chciałem ci tylko zwrócić uwagę żebyś nie oceniała innych kobiet na podstawie własnej osoby. Naprawdę takie jak ty to margines społeczny.

przytulic do cyca? :D zachodze w glowe 25 lat i prawiczek musisz byc paskudnie brzydki hahahahahahah

ale ja chodzę na basen, siłownię i spotykam się ze znajomymi tylko mnie to nie wystarcza:( Chciałabym po basenie wieczorem wracać do domu, gdzie czekałby na mnie facet mych marzeń a nie zimne, puste ściany:(

topiku "samotność po 30" :D

tak ci wesoło?:O jesteś pewien/pewna, że nie staniesz kiedyś przed takim dylematem ?

dominik na jakiej podstawie możesz oceniać mnie jako margines społeczny? Znam tą dziewczynę, i na tej podstawie ją oceniam

..szukaj go i mysl o nim ,wyobraz go sobie i moze kiedys wpadniecie na siebie przypadkim ,albo kup psa i chodz na spacery :)

ten temat Samotnosc po 30tce. Czesc z tych dziewczyn opuscila juz Kafe, bo odnalazly swoje szczescie.

Ja mam 35 lat, niedawno zakończyłam kilkuletni związek i jestem szczęśliwa :) Nie mam zamiaru się z nikim wiązać bo dobrze mi samej, dopiero teraz czuję że żyję. Nie załamuj się tylko żyj dalej. Wyjedź z przyjaciółkami na urlop, idź na zakupy, do kosmetyczki czy do fryzjera i od razu zrobi Ci się lepiej :) Ja w tym roku pierwszy raz wyjechałam sama na wakacje i były to moje najlepsze wakacje w życiu, wyszalałam się jak nigdy i czułam się o 15 lat młodsza, poznałam wielu wspaniałych ludzi i w przyszłym roku znowu wyjeżdżam sama pozwiedzać piękne miejsca :) Facet nie jest mi do szczęścia potrzebny.