Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Olenka12345

Czy to juz przegrana sprawa?

Polecane posty

Gość Olenka12345

Historia pewnej znajomosci w telegraficznym skrocie: Poznalam go 2 lata temu na randkach. Kontakt internetowy mielismy przez ponad 2 miesiace. Pozniej spotkalismy sie 2 razy - flirtowalismy, bylo milo - ale stwierdzil, ze szukam pantoflarza, a on nie jest takim typem. Wrocilismy na etap znajomosci internetowej, w czasie ktorej on mial dziewczyne i ja tez poznawalam i spotykalam sie z innymi chlopakami. Niedawno zaproponowal spotkanie i wyladowalismy u mnie w mieszkaniu w 1 lozku. Mialo byc grzecznie, a wyszlo inaczej...Oprocz tego byly tez rozmowy, zarty, przekomarzanie sie itp. Tydzien pozniej spotkalismy sie ponownie - znowu rozmawialismy na rozne tematy, zartowalismy, pilismy, jedlismy, a na koniec mielismy seks. Potem nastapila 3tygodniowa przerwa - byl zmeczony, mial impreze rodzinna, ja mialam weekendowe szkolenie...W ostatni weekend wrocilismy do starego schematu czyli rozmowa, zarty, picie, jedzenie, seks. Podczas tych spotkan odkrylam w nim innego czlowieka i zaczelam go postrzegac zupelnie inaczej niz kiedys. On tez zmienil o mnie zdanie. Nie bede ukrywala, ze cos we mnie drgnelo, choc nie spodziewalam sie takiego obrotu spraw. Martwi mnie jednak to, ze wyladowalismy w lozku zbyt wczesnie, by mogl z tego wyjsc powazny zwiazek:( Niby znamy sie 2 lata, ale spotkalismy sie zaledwie kilka razy. Jak myslicie, czy to juz jest przegrana sprawa?? On twierdzi, ze mnie bardzo lubi i szanuje, ale czy traktuje powaznie? Niby z jednej strony facet, ktory chce sobie tylko pobzykac nie rozmawia za duzo i znika zaraz po seksie, ale moze to nie jest regula?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie tylko sprawa przegrana, al
e ci powiem, ze przegralas zycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nic z tego nie bedzie
E... to taki bajkopisarz, ktory maci w glowie dziewczynom, pobzyka a pozneij idzie do innej. Szkoda czasu na takiego bawidamka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka12345
W takim razie ide sie obwiesić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie wiadomo
ja bym tego nie przekreślała. Różnie to w życiu bywa, ale ja znam dwoje ludzi, którzy po 2ch dniach znajomosći poszli ze sobą do łóżka nie planując nic więcej, a teraz są ze sobą ponad 2 lata już:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka12345
Znam go 2 lata, byslismy zwyklymi znajomymi i w tym momencie nic mi przeciez nie obiecuje, wiec nie uwazam, zeby byl bajkopisarzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka12345
Ja w sumie znam takich co poszli do lozka tego dnia, kiedy sie poznali, a dzis sa malzenstwem...I to ja ich ze soba zapoznalam! Ale szczerze mowiac w zyciu bym sie nie spodziewala takiego obrotu spraw!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka12345
czyli mam czekac na rozwoj wydarzen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie wiadomo
czekaj, czekaj. Z nami kobietami jest taki problem, że nie potrafimy odzielić łóżka od uczuć:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka12345
namówie go na piss i scat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nic nie wiadomo
piss ok, ale ze scatem jeszcze poczekaj, za wcześnie i znowu będziesz miała problem na kafe. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka12345
Jak zwykle jacys idioci sie podlaczaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja z moim misiem pisaliśmy jakieś 7 mcy na gg, na trzecim spotkaniu w "realu" wylądowaliśmy w łózku i tak już zostało:) Po pół roku odbyły sie nasze zaręczyny, a w przyszłym roku mamy ślub:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mysle ze nie ma to znaczenia ani reguly - kiedy idzie sie do lozka. Natomaist z tego co napisalas dla mnie to jest ewidentny seks bez zobowiazan - i an taki uklad mi to wyglada. Spotykacie sie od czasu do czasu - zarty, jedzenie + bzykanko, a potem kazdy wraca do siebie - dla mie z "romansem" to ma niewiele wspolnego;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka12345
Ale przy seksie bez zobowiazan facet nie zostawalby na noc i nie przesiadywal tak dlugo, jak on u mnie (bo z samego rana tez sie przeciez nie zrywa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olenka - pytalas o opinie i dostalas moja. Dla mnie to wyglada na seks bez zobowiazan - a godzina o kt on wychodzi nie ma najmniejszego znaczenia - a Ty zamiast zaakceptowac moja opinie to z nia "walczysz" i probujesz mnie (a moze raczej siebie?) przekoanc ze nie mam racji. ok - niech Ci bedzie Mysle, ze on sie w Tobie zakochal tylko jest niesmialy i nie wie jak ci to powiedziec wiec na razie nic nie mowi, powinnas sie wkrotce spodziewac bukieru roz i pierscionka z brylantem;-) mam nadzieje ze po tym co napisalam powyzej bedziesz bardziej ukontentowana, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia.A
Spotkaj sie z nim jeszcze np. ze dwa, trzy razy, a później zapytaj sie go właściwie jaki charakter ma wasza znajomość? Czy jesteś dla niego tylko koleżanka do łózka, czy jego dziewczyną, że wolalabys wiedzieć na czym stoisz. Wiem, że to tak prosto z mostu, ale tak jest najlepiej. Musisz wiedzieć na czym stoisz przecież. Zaznacz że Ty chciałabyś związku, tylko pytanie czy on równiez tak traktuje wasza znajomośc. Musi byc jasnośc sytuacji :) Nie ma co sie domyslac i gdybac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia - facet kt ma szanse na bzykanko ktore go satysfakcjonuje bedzie dazyl do podtrzymania obecnego stanu - jesli autorka powie mu ze oczekuje zwiazku to on jej pewnie powie ze to zwiazek itd. Zmierzam do tego ze to tak samo jak zapytac kogos "lubisz mniekochasz mnie?" - albo ktos nas oklamie i powie ze tak, albo powie nam prawde - a ta moze byc bolesna. Natomiast jesli ktos nas naprawde kocha - sam nam to obwiesci - bez pytan pomocniczych;-) Przeciez to czy facet sie angazuje dziweczyna zwykle widzi bez trudu, i zwykle widza to tez inni dookola. Najgorzej i najsmutniej jest gdy laska na sile szuka takich sygnalow i lapie sie wszystkiego - np. tego ze rano sie zasiedzial. Mysle, ze w takiej sytuacji jest autorka - gdyby facet naprawde sie angazowal nie szukalaby potwierdzenia tego na forum. Dzieczyny - dlaczego Wy w wogole nie probujecie zrozumiec facetow przeciez wtedy zycie dla Was tez staloby sie prostsze;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olenka12345
Kontaktuje się tez ze mna pomiedzy spotkaniami, wiec to nie jest tak, ze mamy ze soba kontakt tylko od seksu do seksu. Natomiast pytac o charakter naszej znajomosci nie bede, bo facetow to odstrasza, a poza tym rzeczywiscie czasem mowia to, co dziewczyna chce uslyszec. Generalnie moje pytanie brzmialo- czy w zwiazku z tym, ze doszlo juz do seksu jest jeszcze szansa, by tak faceta zmanipulowac, zeby sie bardziej zaangazowal? Bo jesli chodzi o samo "zaliczenie" to juz nie ma za czym gonic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kici kici srici nici
mysle ze to jest do przejscia ale tylko 1 raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"czy w zwiazku z tym, ze doszlo juz do seksu jest jeszcze szansa, by tak faceta zmanipulowac, zeby sie bardziej zaangazowal? " tak jest ogromna;-)) zeby go "zmanipulowac" a jak nie bedzie podatny na manipulacje to proponuje przydusic obcasem - niech sie angazuje a co! ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Załamany Wszystkim
Kwestia tegp co się dzieję mu w głowie. Jak jest inteligenty i raczej traktuje ciebie jako "fucking friend", to nie zmanipulujesz. Jak się zakochał, no cóż, masz szanse.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska 26
macie juz dlugi kontakt razem 2 lata jak piszesz,teraz doszlo do zblizenia-spotkaliscie sie byl tez seks.Poczekaj na rozwoj sytuacji... Tylko niech tak nie zostanie ,ze spotkanie ,seks i tyle. Sama piszesz ze pomiedzy spotkaniami sie z Toba kontaktuje>Spraw tak ,aby jakos zatesknil:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weź się stukij, przed trzydzis
Ja bym sobie nie robiła nadziei.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aguska 26
sprobuj moze gdzies indziej sie z nim spotkac...niech kazde spotaknie nie konczy sie w lozku:) niech on zabiega o te spotkania,niech zateskni za kontaktem z Toba:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×