kto mowil ze na sympatii niby same pasztety????

wchodze tam przegladam, same ladne laski, same Keny. Poczulem sie jak gowno, wykasowalem profil , spierdolilem stamtad szybciej niz wszedlem. Jezeli Ci ludzie to pasztety, to ja nie wiem jak nazwac 95% osob ktore spotykam codziennie na ulicy? mielonka?

Dlatego nie daje swoich zdjec na portalach randkowych, bo czuje sie wlasnie jak parowka z biedronki. :O

tak powiedzial pewnie jakis pasztet ktory zazdrosci tym z sympatii a sam facjaty w zyciu nie pokaze bo ma wyglad koziej dupy :D

większość fotek to lans na maksa, fotoszop itd. tak samo jak na nk czy fb, jedna moja koleżanka np. w realu pasztet dramatyczny, a tam mega dżaga :D jak zobaczyłam jej nowe foty, pomyślałam "kurczę, wyrobiła się" a tu spotykam ją kilka dni później i wygląda gorzej niż wcześniej :P także nie należy się sugerować tymi fotkami, wracaj na sympatię i szukaj fajnych, ale z tym to już może być gorzej :P

Ja w życiu na sympatii nie zobaczyłam ładnego ryja prócz swojego. i owszem, 95% ludzi na ulicy to mielonka. Także umysłowa.